co sądzicie o dawaniu klapsa dziecku? i ogolnie o dyscyplinie

Ja uważam, że dziecko gdy jest wyjątkowo niegrzeczne i nie słucha tłumaczeń itp powinno dostać klapsa. Natomiast narzeczony uważa, że nasze dziecko nie będzie dostawać żadnych klapsów, nawet jak będzie wyjątkowo niegrzeczne i krzyczec na dzieci też sie nie powinno. Wnerwia mnie jego sposób myślenia bo nie zawsze tłumaczenie, prośby itp pomagają. W niektórych krajach jest zakaz dawania nawet klapsa. Mnie to przeraża, bo dziecko ma same przywileje a żadnych nakazów. Kiedyś dzieci były inaczej wychowywane i wyrastały w większości na porządnych ludzi, z szacunkiem do nauczycieli, starczysz i ogólnie innych ludzi a to co się teraz dzieje to skandal. Koleżanka z pracy ma 13-letniego syna. Wpadł w złe towarzystwo. Wagaruje, przeklina, nie ma szacunku do rodziców. Ostatnio ukradł im kilkaset zł i wydał nie wiadomo na co. Już nie wiedza co mają z nim zrobić. A potrafi im powiedzieć " tylko mnie uderz to pójdę na policje i powiem, że mnie pobiliście". I odpuszczają mu. A ja bym mu pokazała kto rządzi. Chcesz to idź na policje. Wezmą Cie do jakiejś placówki wychowawczej to zobaczysz jak Ci w domu dobrze było...Oni go nigdy mu nawet malutkiego klapsa nie dali. Jakie wy macie poglądy?

tłumaczyć, czy podnieść głos można, uderzyć absolutnie - ale to moje zdanie

a jak narzeczony strzeli cię w twarz, bo mu się argumenty skończą, albo bęziesz głupoty gadać? klaps niczego nie zmienia, wiem co mówię bo mam w domu nieco "rogatego" dwulatka. Ręka mnie czasem świerzbi, ale zaraz myślę - a co to da?

Niby dlaczego ma się dawać klapsa? Przecież to jest rodzaj przemocy, czy jak narzeczony jest na Ciebie zły to stosuje kary cielesne? Wychowanie dzieci to bardzo trudny proces wymagający cierpliwości i madrosci.A problemy z młodzieżą biorą się często dlatego ,ze obecnie dzieci sa chowane a nie wychowywane. Nie jestem zwolenniczka bezstresowego wychowania, dziecku potrzebne sa zasady,ale karom cielesnym stanowczo mowie Nie.Większość rodziców stosujący klapsy okazują tym samym swoje slabośc i bezsilność.

Polska jest daleko do tyłu i dopiero niedawno weszło to żeby nie dawać klapsów, ale spoko, to co się dzieje w pl teraz to dopiero początek góry lodowe:) Za jakieś 30 lat dopiero się okaże co się stanie ze społeczeństwem. W Anglii słowa 6 -7 letnich dzieciaków takie jak suka, dziwka kierowane do nauczycieli to norma. Dyrektorzy już machają na to ręką, bo rodzice i tak nie zgadzają się aby karać dzieci za takie zachowania. I dobrze! Na świecie jest przeludnienie więc czas aby się ludzie pozabijali:] Najpierw rodzicom jest szkoda maluszków, ale maluszkom nie jest szkoda rodziców;]

Widać że obca ci zasada że dziecko to taki sam człowiek jak dorosły tyle że trochę mniejszy z mniejszym doświadczeniem . Ja rozumiem że może ci brakować talentu do wychowywania i z braku laku łatwiej dać klapsa ale nie uważasz że naruszasz jakąś granicę przyzwoitości? Nie czujesz tego? Dajesz klapsa bo masz przewagę i czujesz się z tym dobrze? A co jak syn czy córka ci któregoś dnia odda? Co jak dostaniesz kiedyś w twarz od synka bo nie posłuchasz go i nie spełnisz jego prośby? Przecież uczysz dziecko że klaps jest czymś normalnym. Twój mąż ma rację ale skoro ty masz inne podejście to powinien to wykorzystać i strzelić cię kiedyś pożądnie jak uzna że zasłużyłaś. Ja mieszkam w kraju gdzie klapsów się nie daje, moje dziecko wie że mój nagły stanowczy ton oznacza że trzeba przychamować bo w innym wypadku będą konsekwecję (jestem stanowcza jak ma być jakiś zakaz) ale nigdy je nie uderzyłam ani nie nawrzeszczałam i w tym cała sztuka. Ty pewnie kiedyś zedrzesz gardło, będzie cię ręka piekła a na ustach dziecka zauwazysz bezczelny usmiech i słowa "Wcale nie bolało" ;) .

co ma lekki klaps w pupe wspólnego z dawaniem żonie w pysk? ja dostawałam klapsy i jakos nic złego mi sie nie stało

Polacy na zachodzie potrafią publicznie strzelić dziecko w dupę co jest bardzo źle widziane. Polacy są najbardziej zakompleksionym narodem w Europie , ciekawe tylko skąd to się bierze, dlaczego te nasze dzieci są mniej pewne siebie niż ich zachodni rówieśnicy? Polki są nerwowe, z jednej strony dziubdziają się nad dzieckiem, pilnują by nie odeszło na dwa metry albo czuwają by ich dziecku czasem ktoś nie tknął ale same mogą je tłuc jak uznają za słuszne. Zakłamane kobiety nie potrafiące wychować dziecka.

widzę że niektórzy nie zrozumieli tutaj autorkę. Ona nie mówi o relacjach i niezgodnościach między parą (chyba że on ma zamiar ją wychowywać, ale bez urazy autorko, ale jesteś troszkę na to za stara) Tylko o wychowaniu brzdąca który wiele nie rozumie i nie zawsze słowami się coś wskóra. Ja pochodzę z domu gdzie ojciec nigdy nie podniósł ręki na nas, a od mamy dostałyśmy z siostrą może kilka razy w sytuacjach ekstremalnych np. wskakiwanie pod koła samochodu;] wybryk mojej siostry;] albo skakanie po dachu i ciągnięcie koleżanki ze sobą;] no i skakanie z pierwszego piętra za bańkami mydlanymi;] nasz wspólny wybryk. Do tego dostałam jeszcze za stresowanie koleżanki w szkole (bez szczegółów bo teraz stwierdzam że było to przykre) byłam u pedagoga i dyrektora i wzywani rodzice do szkoły. Niestety ale mama sobie nie odpuściła dania w pupsko;/ Aha i teraz pamiętam jeszcze że jak miałam 3 lata to zrzuciłam koleżankę z piętrowego łóżka na podłogę, w czasie kiedy ona była pod opieką mojej mamy;/ Po prostu jej nie lubiłam;/ Więcej nie dostawałam, bo zawsze było tłumaczenie i rozmowa i ok:)

Lekki klaps ? Wiesz jak to na dziecko działa? Ono czuje że zaraz dostanie bo jest przekorne czy nie spełnia wymagań rodziców i napina się nerwowo a po klapsie czuje upokorzenie . Szkoda że dorosłe babska nie myślą jak się czuje dziecko .

ok - to może żonie też klapsa w doope jak marudzi?

że dziekco dało sie w przychodni, wrzeszczało na mame itp itd i że ona dała mu przy wszystkich klapsa w pupe. I większosc osób pisało, że dobrze zrobiła. A teraz wszyscy sie oburzają

Jestem zdecydownaie przeciwna dawaniu klapsow. Ciekawe czy autorka by chciala zeby ktos wiekszy i sielniejszy od niej ja bil.

a to czy coś jest normalne czy nie to pojęcie względne bo jak coś jest ogólnie przyjęte i stosowane to staje się normalne,natomiast dla drugiego będzie to dziwactwo lub wręcz zareaguje oburzeniem. Zamiast klapsa można chwycić pewnie za rękę i zaprowadzić do kąta tłumacząc co dziecko zrobiło nie tak ale nie machać łapą gdzie popadnie dając łagodne klapsy. Ciekawe czy takie dziecko wogóle wie co matka je klepie i czy potem nie robi tego co matka chce automatycznie jak zwierze ze strachu przed klapsem. Chore.

które nie znają innych metod. One dostawały po łopatkach , głowie i dupsku więc uważają że to normalne bo jakby to przeciętna Kowalska tu na kafe odpowiedziała " Jestem zdrowa , żyję i mam się dobrze " :D - Zawsze nalewam z tego inteligentnego stwierdzenia.

A czy nie uważasz że nie przyzwoite jej podnosić ton głosu do dziecka i kazać mi coś robić? Lubisz jak ktoś każe Ci coś robić? Nie czujesz się poniżona? Nie wolno dziecka bić, klepać, podnosić głos i kazać mu robić różne rzeczy bo tym traktujesz dziecko jak służące!!! Masz dziecko to sprzątaj po nim, gotuj mu i okazuj miłość a nie krzyczysz! To też jest przemoc tak samo jak klaps! Nawet gorsza, bo jest to przemoc psychiczna, a to zostaje w pamięci na znacznie dłużej! Wychowuje się dzieci miłością a nie rozkazami i karami!

to sadze wlasnie

dyscyplina i klapsy to to samo. Chcecie aby wasi mężowie za karę kazali by Was sprzątać ponownie dom, albo dali zakaz spotkania się z koleżankami? Przecież to brzmi śmiesznie!! Tak samo jest z dziećmi! Czy klaps czy kara to to samo!! Gadacie o dawaniu w pysk za przewinienie od męża i to jest to samo! Różnica to kara psychiczna czy fizyczna. Obie są nie dobre!

"""//....W niektórych krajach jest zakaz dawania nawet klapsa.....""/// ­­­ Polska od 2010 r. zalicza sie do tych krajów,gdzie Ty zyjesz,że tego nie wiesz???