Liberace 5 Napisano 15 godzin temu zupa już nigdy nie będzie za słona xD Otóż jeśli przesadzicie z ilością glutaminianu sodu i potrawa będzie wydawała się przesolona, wystarczy dodać… soli (lub sosu sojowego) – wtedy wszystko wróci do normy. Takie czary mary z MSG Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
marazen 0 Napisano 13 godzin temu nie wróci : ) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
mr_Kumpir 49 Napisano 6 godzin temu nikt prawie nie używa glutaminianu sodu do gotowania Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
marazen 0 Napisano 5 godzin temu (edytowany) Czasem używam, ale jako dodatek do soli a nie zamiennik... gdyby faktycznie prawie nikt go nie używał to firmy produkujące przyprawy z jego dodatkiem dawno by splajtowały, a chyba mają się dość dobrze. "Glutaminian sodu, powszechnie znany jako wzmacniacz smaku, jest uznawany za bezpieczny dodatek do żywności przez główne organizacje zdrowotne, takie jak FDA, WHO i EFSA, w umiarkowanych ilościach." Edytowano 5 godzin temu przez marazen Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
mr_Kumpir 49 Napisano 5 godzin temu fuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
marazen 0 Napisano 5 godzin temu (edytowany) Też nie jest jakimś ekspertem w tym temacie, ale można zapytać "ChatGPT powiedział: Glutaminian sodu (MSG, monosodium glutamate) ma trochę pecha wizerunkowego — w popkulturze został obwołany „trucizną” głównie z powodu tzw. „syndromu chińskiej restauracji”, który pojawił się w anegdotycznym liście do redakcji w 1969 roku. Od tamtej pory badano go dziesiątki razy i obraz jest dużo spokojniejszy niż w obiegowych opiniach. Co mówi nauka: Bezpieczeństwo – Organizacje takie jak WHO, FAO i FDA uznają glutaminian sodu za bezpieczny w normalnych ilościach spożywanych z dietą. Objawy – u niewielkiej grupy osób bardzo wrażliwych mogą pojawić się krótkotrwałe objawy po spożyciu dużej dawki na pusty żołądek (np. ból głowy, uczucie gorąca, mrowienie). To jednak raczej wyjątek niż reguła. Metabolizm – MSG w organizmie rozkłada się do kwasu glutaminowego (aminokwasu naturalnie obecnego w białkach), a sód trafia do puli sodu w diecie. Chemicznie to ten sam glutaminian, który występuje w pomidorach, parmezanie czy grzybach. Dawki – w normalnym jedzeniu zawartość MSG jest daleka od toksycznych wartości. Toksyczne dawki byłyby dziesiątki razy większe niż te w typowym posiłku. Najczęstsze mity: „MSG uzależnia” – brak dowodów. „Powoduje raka” – brak potwierdzenia w badaniach. „Organizm nie potrafi go przetworzyć” – potrafi, tak samo jak naturalny glutaminian z żywności. Podsumowanie: Dla większości osób glutaminian sodu w umiarkowanych ilościach jest bezpieczny. Problemem może być raczej ogólna ilość sodu w diecie (z soli i MSG razem), a nie sam glutaminian. Jeśli ktoś czuje, że po MSG źle się czuje — może go unikać, ale nie ma podstaw, by traktować go jako uniwersalnie szkodliwy składnik. Mogę Ci też przygotować tabelę z zawartością naturalnego glutaminianu w popularnych produktach, żeby porównać to z ilością w „dosypanym” MSG. Chcesz, żebym to zrobił?" Nie kontynuowałam... Edytowano 5 godzin temu przez marazen Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
marazen 0 Napisano 5 godzin temu To też jest ciekawe "Glutaminian sodu występuje naturalnie w wielu produktach spożywczych, szczególnie tych bogatych w białko i w warzywach. Znajdziemy go w mięsie, rybach, serach, owocach morza, pomidorach, grzybach, a nawet w mleku kobiecym. Jest to naturalny aminokwas, który nadaje potrawom smak umami. Szczegółowe źródła naturalnego glutaminianu sodu: Produkty bogate w białko: Mięso (w tym drób i wołowina), ryby, sery (np. parmezan), jaja, owoce morza (ostrygi, krewetki, małże). Warzywa: Pomidory, szpinak, groszek, kukurydza, cebula, kapusta, szparagi, marchew, ziemniaki. Grzyby: Szczególnie grzyby shiitake i inne suszone grzyby. Inne: Wodorosty (kombu, nori), sos sojowy, kimchi, sos rybny, miso. Owoce: Jabłka, winogrona." Nom i tyle w temacie Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
murb 118 Napisano 4 godziny temu Zupę odsala się gotując w niej ziemniaki. D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
mr_Kumpir 49 Napisano 4 godziny temu Ok ja jeszcze czytałem badania że jest szkodliwy ale nadal nie znam nikogo kto używa czystego glutka Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
mr_Kumpir 49 Napisano 4 godziny temu w Lidlu czy Biedronce nie jest dostępny Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
marazen 0 Napisano 4 godziny temu Taki czysty to może jest dostępny dla firm produkujących swoje przyprawy typu Vegeta... niektórzy na tą przyprawę się krzywią jakby mieli od tego umrzeć... : ) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
TRYN FEKALIN 11 Napisano 4 godziny temu 32 minuty temu, marazen napisał: Czasem używam, ale jako dodatek do soli a nie zamiennik... gdyby faktycznie prawie nikt go nie używał to firmy produkujące przyprawy z jego dodatkiem dawno by splajtowały, a chyba mają się dość dobrze. "Glutaminian sodu, powszechnie znany jako wzmacniacz smaku, jest uznawany za bezpieczny dodatek do żywności przez główne organizacje zdrowotne, takie jak FDA, WHO i EFSA, w umiarkowanych ilościach." Jestem w szoku, że ludzie to gawno do zupy dodają. A tak z czystej ciekawości, to gdzie to kupiłaś? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
marazen 0 Napisano 4 godziny temu Przed chwilą, TRYN FEKALIN napisał: Jestem w szoku, że ludzie to gawno do zupy dodają. A tak z czystej ciekawości, to gdzie to kupiłaś? Vegeta, kucharek, warzywko w praktycznie każdym sklepie można spotkać... glutaminian sodu jest jednym ze składników tej popularnej przyprawy : ) jak byłam dzieckiem to dziadek z zagranicy ja przywoził nim się pojawiła i u nas. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
mr_Kumpir 49 Napisano 4 godziny temu 15 minut temu, marazen napisał: Taki czysty to może jest dostępny dla firm produkujących swoje przyprawy typu Vegeta... niektórzy na tą przyprawę się krzywią jakby mieli od tego umrzeć... : ) nie kupujemy gotowych mieszanek Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
mr_Kumpir 49 Napisano 4 godziny temu kostek rosołowych też mamy dziecko i dbamy o zdrowie Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
marazen 0 Napisano 4 godziny temu Jak ktoś używa kostek rosolowych to też jest spora szansa, że można na niego natrafić... pewnie znajduje się też w wielu gotowych produktach, jedząc poza domem też nie do końca wiadomo czy nie ma w jedzeniu tego... Czysty glutaminian widzę że można kupić przez internet, ale też nie słyszałam by ktokolwiek kupował go w takiej wersji... bo warzywek brakuje : ) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
marazen 0 Napisano 4 godziny temu 2 minuty temu, mr_Kumpir napisał: nie kupujemy gotowych mieszanek Co kto woli... mam koleżankę która przez wzgląd na małe dziecko praktycznie całkowicie zrezygnowała z soli cukru i... a to już nie jedzenie... zrezygnowali z oglądania TV : ) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
marazen 0 Napisano 4 godziny temu 3 minuty temu, mr_Kumpir napisał: kostek rosołowych też mamy dziecko i dbamy o zdrowie Tam wyżej masz całą listę produktów w których tak czy siak i tak masz glutaminian... : ) naturalny Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
_ Gretta 20 Napisano 3 godziny temu Bez wegety nic nie smakuje. Bardzo mało daję, ale jednak daję. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
_ Gretta 20 Napisano 3 godziny temu 32 minuty temu, mr_Kumpir napisał: kostek rosołowych też mamy dziecko i dbamy o zdrowie Też nie.Niektórzy rosołem właśnie nazywają bulin z kostki. Są dzieci które innego się nie chwycą :( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
marazen 0 Napisano 3 godziny temu (edytowany) Poszło to już w tym kierunku, że publicznie wstyd się przyznać do jej używania... bo jak ktoś używa to jest równoznaczne z tym, że gotować nie potrafi : ) A moim zdaniem to bardziej jak kropla nad i jak natka pietruszki której można nie dodać, ale z lepiej smakuje... zależy od dania. Nie do wszystkiego Vegeta pasuje podobnie jak natka pietruszki. Edytowano 3 godziny temu przez marazen Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
_ Gretta 20 Napisano 3 godziny temu Przed chwilą, marazen napisał: Poszło to już w tym kierunku, że publicznie wstyd się przyznać do jej używania... bo jak ktoś używa to jest równoznaczne z tym, że gotować nie potrafi : ) A to nie tak.Warzywa mięso itd, itp wszystko straciło smak. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
murb 118 Napisano 3 godziny temu 14 minut temu, _ Gretta napisał: A to nie tak.Warzywa mięso itd, itp wszystko straciło smak. Nie używam vegety, warzywka, magi czy kostek rosołowych. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
marazen 0 Napisano 3 godziny temu 9 minut temu, _ Gretta napisał: A to nie tak.Warzywa mięso itd, itp wszystko straciło smak. Kilka lat temu przeszłam na post dr Dąbrowskiej i tam ogrom produktów trzeba było wyłączyć... np takie ziemniaki : ) przyprawy takie jak sól, kawę i jak wracasz to stopniowo... powrót ma trwać tyle samo czasu ile sam post, a dlaczego o tym piszę? bo pamiętam jak pierwszy raz jadłam ziemniaki z koperkiem (jeszcze bez soli) po takim detoksie były jak niebo w gębie : ) nie przesadzam... wtedy smakujesz produkt w czystej postaci... ale nie powiem bo z przyprawami jest jeszcze lepsze... ale wlasnie w umiarze. : ) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
marazen 0 Napisano 3 godziny temu Pamiętam że rosół w dzieciństwie był znośny właśnie dzięki tej vegecie przywiezionej przez dziadka... nie wiem jak ludzie mogą go jeść z samą solą i pieprzem (zmora dzieciństwa). : ) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
marazen 0 Napisano 3 godziny temu Uciekam, miłego wieczoru. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Nemesio Cervantes 406 Napisano 3 godziny temu 1 godzinę temu, marazen napisał: w popkulturze został obwołany „trucizną” zdaje sie w maggi jest sporo glutaminianu sodu. od tego sie nie umiera a sprowadza blogostan na powierzchni jęzora Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
marazen 0 Napisano 3 godziny temu 5 minut temu, Nemesio Cervantes napisał: zdaje sie w maggi jest sporo glutaminianu sodu. od tego sie nie umiera a sprowadza blogostan na powierzchni jęzora Chyba tak i jest jeszcze sos sojowy, ale nie wiem czy każdy. Teraz wyczytałam, że Vegeta ma dość długą tradycję... może była sprzedawana w większych miastach (?) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Onaaaa 775 Napisano 2 godziny temu 45 minut temu, _ Gretta napisał: A to nie tak.Warzywa mięso itd, itp wszystko straciło smak. Dokładnie. Wszystko smakuje jak trociny. Jeśli porównać pomidora od siebie z ogródka z tym ze sklepu to nie na porównania. Wszystko ze sklepu nie smakuje jesli chodzi o warzywa i owoce i mięso. Szynka czy kiełbasa od kogoś ze wsi kto bije świnie także bez porównania. Dobrze że jeszcze lody i pieczywo oraz sery ma smak bo nie byłoby co jeść. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
salix 239 Napisano 2 godziny temu 1 godzinę temu, _ Gretta napisał: Bez wegety nic nie smakuje. Bardzo mało daję, ale jednak daję. To kwestia przyzwyczajenia, ja nie używam vegety i mam dokładnie odwrotnie. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach