Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gruba kolezanka :/ :(

moja koleżanka jest obleśna - ma tak grube uda,że robią jej sie otarcia

Polecane posty

Gość gruba kolezanka :/ :(

i jeszcze o tym wszystkim opowiada...aha i zamiast nosic luzne rzeczy to nosi tak ciasne,że ledwo sie dopina a czasem nawet sobie odpina i tak chodzi :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wspolczuje ze
masz smutne zycie, skoro interesujesz sie innymi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gruba kolezanka :/ :(
NO SAMA MI SIE POCHWALIŁA!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z poczty korzysta 02
Ja mam taką kuzynkę. Nie dość, że jest bardzo otyła, to jeszcze tego u siebie nie zauważa, ale za to u osób o wiele od niej chudszych - tak. Ostatnio na basen pojechaliśmy, a ta do mojej mamy - ciocia Ty lepiej nie wchodź, bo woda z basenu się wyleje. Albo jak ja w ciąży byłam to jak tylko zaczęłam nabierać kg to nie zwracała się do mnie nie inaczej tylko "grubasie". Itp... A sama chyba ze 120 kg waży. Chyba swoje kompleksy tak leczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vvefvv
moja koleżanka jest gruba a całe nastoletnie życie była bardzo szczupła. Teraz to już chyba 90 kg waży. Od kiedy ja znam to przechodzi na dietę i zapisuje się na siłownie. Najgorsze jest to, że strasznie się ubiera. Nie ma w czym chodzić a szafa zawalona toną ciuchów. Wszystko dlatego że trzyma w szafie ubrania jak ważyła 47 kg i ciągle ma nadzieje że kiedyś w nie wejdzie!! tylko od 8 lat jakoś nie chudnie a tyje. Trzyma chyba 15 par spodni rozmiar 38 a teraz ma z 44. Do tego ma masę ubrań które mama przynosi jej walizkami z ciucholandu. Ona sama od lat nie była w sklepie wiec mama robi jej zakupy i kupuje ciuchy "na oko". Połowa leży potem w szafie bo jej się nie podobają i chodzi w kilku zestawach a 80% szafy nieużywana bo ubrania za małe o kilka rozmiarów albo stare, niemodne no ale "po co wyrzucać jak jeszcze mole nie zeżarły"!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Haneczkaaaa
twoja k. ma problem. Zaproponuj więc jej rozwiązanie go! Zaproponuj wspólny sport i diete MONTIGNAT.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
niech wystawi na allegro albo tablica pe el

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dwa glupie psy
coz, ciesz sie ze tobie sie nie robia :D nie ma to jak porownac sie z kims oblesnym, od razu wzrasta poczucie wlasnej wartosci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfsfsf
koleżanka ma tonę ciuchów. Szafy pękają w szwach a ciągle chodzi w tym samym. Kolekcjonuje ciuchy odkąd jest nastolatką a teraz ma prawie 32 lata. ma ciuchy rozmiar 38 a teraz nosi 44. Ostatnio pokazała mi taką atłasową bluzkę z żabotem i mówi "fajna, elegancja, nie?" nigdy jej w niej nie widziałam poza tym chyba nie jest z modą na czasie bo te bluzki od kilku lat są niemodne ehhh albo pokazuje mi szpilki z "dziobem" z 2000 roku "popatrz skórzane miałam je na studniówce" a potem już nigdy więcej. Ooooo a tą sukienkę też miałam na studniówce w 2000 roku. Mówię jej "ale po co trzymasz takie rzeczy przecież one są już niemodne poza tym za małe o 3 rozmiary i nigdy w nich nie wyszłaś poza tym jednym razem po co trzymasz? wywal a ona na to "chyba cię pogrzało że wywalę buty ze skóry albo taką sukienkę. To są porządne rzeczy. No ale niemodne. Jakby tak w tym wyszła to chyba bym nie chciała z nią się pokazywać. No i ma 80% szafy w starych ciuchach bo dobre a chodzi w 3 rzeczach. Nie czaje tego!!! ja np. nie potrafię wyjść w czymś niemodnym po prostu źle się w tym czuje. Nie mam tu na myśli bluzki sprzed 2 lat ale no np. w atłasowej bluzce z żabotem i szpilkach dziobach to bym w życiu nie wyszła. To trzeba wywalić !! kiedyś też sporo chomikowałam ale się oduczyłam i powoli robię porządki. Żeby się nie zakopać i nie pogubić w tym co mam. Kupuje nowe coś starego wywalam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
skoro tak uważasz to po cholerę sie zadajesz z obleśną osobą?albo kogoś akceptujesz ,albo nie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja też nie wyrzucam ciuchów, po co gonić za modą, a może coś bedzie jeszcze modne? albo bedzie oldskulowe, moja mama ma pare swietnych starych koszul, wszyscy mnie pytaja gdzie kupilam, a ja sie ciesze, bo nikt takich nigdzie nie kupi w żadnej sieciówce, a co do koleżanki - grubasy mają to do siebie,że widzą znieksztalcony obraz wlasnej osoby, im sie wydaje,że są normalni a są tłuści i dlatego noszą obcisłe ciuchy, bo wydaje im się,że to seksi :D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×