Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość heloiza999

wymieńcie 3 pierwsze najważniejsze problemy waszego życia

Polecane posty

Gość kalina541
1. Bycie bezrobotnym. 2. Prawie brak znajomych, starsi znajomi już powoli mają mnie gdzieś. 3. Brak odporności na stres, stresuję się wszystkim, często nie mogę z nerw spać, często się zadręczam i czuję bezwartościowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja mam jeden problem
długi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moje prollemy
dzieki za wsparcie ;P to juz wiem,ze chcesz milosci po rowno a nie faworyzacji męża przez żonę. czy też faworyzacji dzieci, a u mnie już nic się nie zmieni. Póki co hoduje dużo małych zwierzat i wszystkie kocham tak samo ;) Tak i matki powinny jednakowo kochać swoje dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość heloiza999
nieśmiałość i samotność to nieco innego rodzaju problemy niz choroba, mniej drastyczne i wydawac by się mogło, że prostsze w rozwiązaniu, jako, że na chorobę nie ma się wpływu, to walka z żywiołem, a na samotnośc i kompleksy już jest sposób. Jednak nie lubię, gdy ludzie ignorują innych i ich problemy- mówimy o psychologii, o długotrwałej walce z samym soba, o przełamaniu barier. Samotność dręczy wielu ludzi obecnie. Ot tak sie nie znajduje kogoś bliskiego, prawdziwych przyjaciół, o związku nie wspomnę. ja jak o tym myślę, to aż mi źle. chodzi o to, że wszystko ma swoją kategorię, którą powinno być mierzone. nie porównuję braku faceta do choroby, ale wszelkie rady jakie mi w życiu dawano na niewiele się zdają, bo ja wciąż nikogo nie mam. Patrzę przed siebie, noszę spódnicę, delikatnie się maluję i pachnę. Chodzę po mieście powoli, jakby ktos chciał, to by zaczepił, gorzej, że jak kiedyś zaczepił, odrzuciłam...ale wtedy cwaniak to był chyba, od razu prace mi proponował i za mna łaził jakoś nachalnie...a cholera to wie w sumie co trzeba robic i gdzie. powinnam chodzić sama do baru, by kogoś poznać? Odradzają mi, bo twierdza, że tylko dziwki tak robią. i co?'/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość heloiza999
prollemy- no własnie o to mi chodzi!! bo mnie nie każdy tu dobrze rozumie- oczywiście, że Twoja mama nigdy nie powinna opowiadac głupot. To o Bogu to absurd niestety, a jak ktoś jest bliżej z matk związany niz z rodziną założoną, to w ogóle nie dorósł do założenia rodziny i wyfrunięcia z gniazda. Jak słyszę o spółce żona i teściowa albo mąż maminsynek, to szlag mnie trafia. nie wiem skąd to się bierze. Ludzie to sa jednak głupi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fgt56fgg
helojza czemu ty nie zaczerniona?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja to w sumie mam
jeden najwięszy problem, ale zaraz potem zaczną się kolejne, bo wraz z końcem kwietnia ( czyli już .. ) tracę pracę, a co za tym idzie nie bede mieć kasy ( mimo, ze oszczędzałam jak sie dało.. :O) a studia jeszcze na głowie... No nie wiem jak to będzie. Na szczęście mam JESZCZE jakieś wsparcie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jghfsdsdfdfseerwer
samotność długi nadwaga na szczęście wszystko jest do poprawy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja to w sumie mam
Zgadza sie , ze strasznie duzo ludzi jest samotnych, ale zauwazyłam, ze ludzie sami odpychają innych i się izolują, a później nagle wielka samotność. Ja mam taką kuzynkę, która ma ciezki charakter i mało kto z nią wytrzymuje, chociaż jak ma dobry dzień to potrafi normanie porozmawiać ... Próbowałam ją wyciągnąć do ludzi bo siedziała całymi latami w domu , az w koncu myslałam, ze mi sie udało... Zaczęła normalnie z ludzmi rozmawiać, poznała nowe osoby... i za jakiś czas stwierdziła, ze to nie dla niej i odmawiała jakiegokolwiek kontaktu. Ostatnio słyszę od jej matki, ze X taka samotna, ze nikogo nie ma, ze depresja.... No, ale kurde na siłę ją wyciągać ? Na siłę uszczęśliwiać ogos ????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vbnm,mnbv
problem z praca komnpleksy samotnosc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zabraklo by nocy wymieniać
co to znaczy "bycie bezdomnym " rozwiń

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stara baba po 30 __
1. nagla smierc mojej mamy a w zwiazku z tym depresja, poczucie samotnosci ,brak zrozumienia -tylko mama mnie rozumiala i wspierala 2. odkrycie prawdziwej twarzy kilku osob , od tej pory traktuje ludzi bardzo chlodno ,bez emocji 3. strach przed jakas katastrofa, smiercia meza ( po mamie to on jest mi najblizszy)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Elektronikełe ausf. VIb
bo jej samotnosc polega na tym, ze nie ma faceta, ona nie potrzebuje wielu przyjaciół czy znajomych tylko faceta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam tylko 1
taki, że nie mogę realnie nasrać na ciebie i twoje wścibstwo i muszę wirtualnie 😠

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Elektronikełe ausf. VIb
nigdzie nie jadę bo nie znam języka, zanim się nauczę to minie kilka lat, nie chce mi się za długo to będzie trwało, w polsce nie potrafię znaleźć pracy znając język to jak znajdę pracę w kraju gdzie nie będę mógł się porozumieć, silni wygrywają słabi idą do piachu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Elektronikełe ausf. VIb
i nie nauczę się języka bo tępy jestem, żadnego języka nie potrafię tylko polski, inne tylko wydawało mi się że znam ale to nie jest prawda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Problem nie równy problemowi
1.problemy ze zdrowiem:(Serduszko szwankuje,a i mam potwierdzone cztery guzki w piersi...nie wiadomo co to narazie:( 2.brak wsparcia,muszę być samowystarczalna 3.nieodwzajemnione uczucie,którym obdarowałam pewnego człowieka...A nadal go kocham...pomimo wszystkiego złego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość heloiza999
przykro mi, że tak mówisz... jestem nie zaczerniona, bo mnie zbanowali brzydale jedni...;-// elektronik- do mnie to było, że znajomych nie potrzebuje , tylko faceta? niezupełnie...napewno nie potrrezbuje wielu wokół siebie ludzi, ale za to takich prawdziwych, od serca... marzę o takim prawdziwym związku, pewnie jak każdy. ale widzisz- każdy słyszy to, co chce. teraz wyszło na to, ze Ty myślisz, że ja chcę tylko faceta i do niego ograniczyć swój świat;-/ oj już nie chce mi sie nawet tego tłumaczyć... a z tą samotnością to już sama nie wiem...nie lubię się zmuszać do niczego, a ludzie to tylko lubią chlać do 3 rano. taka prawda, od liceum sie nic nie zmieniają ludzie, a mnie niezmiennie meczy całonocne siedzenie w pubie, w papierosach, alkohol mnie usypia i ogólnie taka rozrywka mnie nie kręci, jestem na to za spokojna, lubię bardziej poważne rzeczy i boję się, że nikt mnie nie zrozumie wtym zakresie nigdy. ale wiem, że jak już znajdę kogoś dla siebie odpowiedniego, to będzie to cud. każdy dzień będę wtedy doceniała. bo to będzie skarb dla mnie po tylu laatch zwiątpień czy ktokolwiek mnie czeka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość celllllllulllllit
1- problemy rozwojowe dziecka, coś jest z nim nie tak, na razie nikt nie jest w stanie powiedzieć co... 2- mąż w wyniku niedawnego urazu leży obłożnie chory, też nikt nie wie czy odzyska sprawność 3- brak kasy, długi i ciągle potrzebne pieniądze na leczenie dla dziecka i męża a nie ma skąd brać aż sama nie wierzę, że jeszcze się przez to wszystko nie powiesiłam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rusałka222222
1. Jestem bezrobotna 2. Mieszkanie z rodzicami 3. Samotność

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość więcej niż 3
problemy ze zdrowiem od 13 r. ż. które w dodatku odbijają się na moim wyglądzie, z tego się wzięła depresja i nerwica, samotność. Obecnie brak pracy, bliskiej osoby, każdy dzień jest prawie taki sam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość heloiza999
celllulllit- przykro mi.....ale zauważyłam, że problemem wspólnym wszystkich osób tu piszących jest smotność. wiele to wyjaśnia;-p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aaaaeeeeee
Wszystko pięknie i ładnie, ale jak myślę o KRUS to w kieszeni błyszczy NUS "W 2011 budżet KRUS-u wynosił 16,5 mld zł, z tego jedynie 1,4 mld zł pochodziło ze składek ubezpieczeniowych wpłacanych przez rolników. Reszta pochodziła z podatków płaconych przez wszystkich polskich podatników. Dotacja do KRUS stanowiła ponad 4,5% wydatków budżetowych państwa"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Elektronikełe ausf. VIb
nie, to było o tej X, z postu o 23:30

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość heloiza999
aha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×