już za stara?

Witam. Po krótce: mam 36 lat.W zeszłym roku rozstałam się z facetem. Chciałabym mieć rodzinę ,dziecko, tylko nie wiem, czy już nie za późno. Zwłaszcza, że teraz jestem sama. Tak sobie gdybam, że nawet jakbym kogoś poznała, to czy już nie za późno na ciążę? Jak na ironię , robiłam sobie ostatni badania u ginekologa(cytologia, USG,hormony) i wszystko chodzi jak w zegarku (jak na razie).Jak to stwierdziła lekarka"nic, tylko zachodzić jak najszybciej w ciążę, bo jest z fizycznego punktu widzenia idealnie".Tylko problem , ze nie ma z kim. Czasem myśle że to ironia losu.Jest tyle par (dużo ode mnie młodszych),latami starającymi się o dziecko, a u mnie - odwrotnie.Co za marnotrawstwo. Tak sobie narzekam,bo po rozstaniu bardzo powoli dochodze do siebie.Myślałam, że z Nim założymy rodzinę, ale cóż, nie wyszło.

Smutne ;/ Ale nie martw się, masz jeszcze czas, chociaż wiadomo, że nie aż tak wiele, jak w wieku 2 paru lat.

no nie ma co ukrywac ze twoje szanse na rodzine sa coraz mniejsze przeciez nie zdecydujesz sie na dziecko po miesiacu znajomosci z facetetm sorry, ale chyba przegapilas swoj czas

ja poznalam mojego meza jak mialam 34 lata. Urodzilam nasze dziecko w wieku 36 lat.....zawsze masz szanse, glowa do gory

Też tak sądzę. Ale tego nie planowałam.Zabawne, jak miałam te 20 lat to myślałam, że będze miała dziecko tak gdzieś w wieku 25 lat.No powiedzmy góra 28. A tu życie pokazało, ze nie tak prosto. Mam za swoje.

koleżanka dostała prezent na 40 urodziny- trzecie dziecko ( nieplanowane ale ;) ) A być może życzę Ci spełnienia marzeń

Teraz wiek się przesuwa, żyjemy dłużej, kobiety chętniej rodzą po 30-tce. Spoko, dasz radę:)

No jest plaga dzisiejszego nowoczesnego świata :) Tyle fajnych mam kolezanek ,kolegów.Ludzie na stanowiskach,ładni a bez drugich połówek. Czy są wymagający czy poprostu maja pecha?

nigdy nie mów nigdy ;) koleżanka dostała prezent na 40 urodziny- trzecie dziecko ( nieplanowane ale ) A być może życzę Ci spełnienia marzeń xxxx No tak, ale miała z kim.;) Jak tu ktoś wyżej napisał, nawet jak kogoś jescze zapoznam, to przecież w miesiąc po nie zajdę zaraz w ciąże.No i koleżanka Twoja miała już 2je dzieci, a ja jeszcze nie rodziłam.

iohguirhntjutrg No jest plaga dzisiejszego nowoczesnego świata Tyle fajnych mam kolezanek ,kolegów.Ludzie na stanowiskach,ładni a bez drugich połówek. Czy są wymagający czy poprostu maja pecha? xxx Chyba pecha.Nigdy nie byłam z tych , co to najpierw kariera, praca, a potem dziecko.Po prostu tak wyszło. Albo miałam takich partnerów. Albo coś jest we mnie nie tak. Kto wie.

mojej koleżanki mama urodziła synka w wieku 42 lat, pamiętam, że szykowałyśmy się wtedy na studniówkę :) jeszcze nic straconego, na pewno trudniej znaleźć odpowiedniego kandydata (wiem bo jeszcze rok temu byłam w podobnej sytuacji) ale trzymam kciuki, na pewno trafisz na swoją połówkę, jeszcze masz trochę czasu, nic na siłę

no do 40 jeszcze masz czas (teoretycznie), później już bym się nie łudziła. nie ma co się oszukiwać- najlepszy czas przegapiłaś, teraz Twoje szanse sa bardzo niskie (ale sama to wiesz), ale nie zerowe. jeszcze bym przez te 4-5 lat broni nie składała, może się uda?

Po 40stece juz za pózno.To wiem.

zuzka1151--- A w jakich okolicznościach się poznaliście i ile macie lat?

jakim wieku urodzisz bo jak widac mozna urodzic majac nawet ponad 40 lat tylko co z tego??? bedziesz dla swojego dziecka babcia a nie mama! na wiele rzeczy nie bedziesz miała juz ani sił ani zdrowia.twoje dziecko bedzie miała 10 lat a ty prawie 50. gdzie tu sens i logika? dzieci powinno sie miec w takim wieku aby zdazyc je wychowac i miec na to jeszcze energie. potem bedziesz chodzic na wywiadówki, tam wiekszosc młodych mam, a ty bedziesz wygladac jak babcia. jestem zdecydowanie na NIE za póżnym rodzicielstwem.

A co Ci do tego, że będzie starą matką? Ważne, żeby dziecko kochała i wychowała. Widziałam wiele matek małolatek i jestem przerażona, jakie z nich matki. Głupie, puste i to wpajają swoim dzieciom. To powinno być zakazane!

problem jest nie w tym w dzieci powinno sie miec w takim wieku aby zdazyc je wychowac i miec na to jeszcze energie. xxxx Ile masz lat?Jak miała 2pare też tak myślałam. Ale jak widzisz nie wyszło, a siłą faceta nie zmuszę do założenia rodziny.Muszą tego chcieć dwie strony. Widzisz, różnie się w zyciu układa. xxxxx potem bedziesz chodzic na wywiadówki, tam wiekszosc młodych mam, a ty bedziesz wygladac jak babcia. xxxx Czemu mam wyglądać jak babcia? A jeśli nawet, to co mają do tego inne mamy?

do do wpisu powyżej że niby babcia sorki jeżeli Ty uważasz że w wieku 50+ jest się już babcią szczęśliwej drogi staruszko ( mam szacunek do starszych - sama mam w rodzinie dlugowieczne kobiety które nie wyglądają na te swoje 80+ i 90+ a więc to nie jest złośliwy i jadowity post) autorko życzę powodzenia i wierz w miłość-może czeka za rogiem ;)

urodzilam pierwsze 36, drugie 38, nie czułam sie babcia, sa odchowane , dorosłe, samodzielne, sama tez byłam późnym dzieckiem i bez problemu. A kobiety coraz poźniej sie starzeja.

Tak sobie jeszcze przyponiałam, mój kolego z czasów dzieciństwa był młodym ojcem, starali się 2 lata o dziecko, jak się urodziło to miał ze 27 lat.I czy je wychował?W wieku 33 lat pękl mu tętniak.Śmierć na miejscu.

powiedziała co wiedziała autorko życzę powodzenia i wierz w miłość-może czeka za rogiem xxxx Byłoby miło;)

moja droga czasu nie oszukasz. mojej kolezanki rodziców w podstawówce dzieci brały zawsze za dziadków i wiem jak było jej przykro. ale nie w tym rzecz. im strasza tym mniej zdrowia a wieksza szansa na choroby. oczywiscie kazdy nawet młody moze zachorowac ale sek w tym ze u ciebie jest wieksze prawdopodobieństwo. i co potem bedzie z dzieckiem kiedy ciezko zachorujesz a ono jeszcze nie ebdzie samodzielne? pomyslałas nad tym? oczywiscie to tylko teoria ale skad mozesz wiedziec jak bedzie. poza tym ryzyko ze dziecko urodzi sie chore...ok ktos powie ze i młode matki rodza chore dzieci , ale czemu wiec po 35 roku zycia badania prenetalne sa bezpłatne i nawet wskazane? dlatego ze to ryzyko jest większe. i juz widze jak bedziesz biegac ze małym dzieckiem majac 50 lat i wiecej. moja mama jest niewiele starsza niz ty bys była w tym wieku i na prawde nie ma sił biegac za moja córeczką. wiedz ze nie zycze ci zle ale sama urodziłam majac 31 lat i uwazam ze to za póznooooooooo.

o braku sił i energii do wychowania dziecka po 40-stce i później. Zwłaszcza biorąc pod uwagę, że mamy pracować do 67 roku życia - to co mają powiedzieć np. takie przedszkolanki?? :P

zawsze jest cos za cos.Z jednej strony mlodosc, z drugiej- doswiaczenie, stabilizacja, lepsze warunki wzycia, sukces zawodowy. Moja mam akurat wielu dzieciom imponowala swoja pozycja zawodową, nie mowiac o tym, ze mieliismy o niebo lepsze warunki finansowe niz dzieci mlodych małzenstw. Ze mna i moimi dzicmi bylo podobnie. Najwazniejsze - nie siedz w domu i nie rozmyslaj, tylko staraj sie przebywac w towarzystwie - niekoniecznie męskim , po prostu badz wsród ciekawych ludzi, rozwijaj swoje zainteresowania, zyj pełnia zycia - nie bedzisz tracić czasu a i mezczyżni sie znajda.

powiedziała co wiedziała - no tak ty pewnie w wieku 50 lat bedziesz czuła sie i wygladała jak nastolatka. mozna sie i tak pocieszać. lepiej zyc zludzeniami i wmawiac autorce ze do 40stki ma czas. tylko trzeba zdac sobie sprawe z realiów zycia. w wieku 50 lat lepiej byc młoda babcia swoich wnuków niz stara mama małego dziecka.

im strasza tym mniej zdrowia a wieksza szansa na choroby. oczywiscie kazdy nawet młody moze zachorowac ale sek w tym ze u ciebie jest wieksze prawdopodobieństwo. i co potem bedzie z dzieckiem kiedy ciezko zachorujesz a ono jeszcze nie ebdzie samodzielne? xxxxx Jak sama mówisz, nawet młody może zachorować, więc ten argument dla mnie jest bez sensu. xxxx . poza tym ryzyko ze dziecko urodzi sie chore...ok ktos powie ze i młode matki rodza chore dzieci , ale czemu wiec po 35 roku zycia badania prenetalne sa bezpłatne i nawet wskazane? dlatego ze to ryzyko jest większe. xxxxxx Sama mówisz, że sa badania prenatalne.Nie jestem szalona, gdyby wykazały, że dziecko będzie bardzo chore, usunelabym. xxxxx i juz widze jak bedziesz biegac ze małym dzieckiem majac 50 lat i wiecej. xxxx To musiałabym urodzić dopiero za 10 lat ;) xxxx ale sama urodziłam majac 31 lat i uwazam ze to za póznooooooooo. xxxxxx No ja też uważam, ze późno, ale przecież się nie zabiję.Po prostu wcześniej nie wyszło.

w wieku 50 lat lepiej byc młoda babcia swoich wnuków niz stara mama małego dziecka. xxxxx No ale dlaczego? Bo co ludzie powiedzą?

Jednym słowem według Ciebie Autorka przegrała swoje życie. Na dziecko jest już za stara, niech się teraz w wieku 36 lat położy do trumny i czeka na śmierć.

kazdy mierzy sily na zamiary, ja pochodze z dlugowiecznej rodziny, wszyscy zawsze trzymali sie zdrowo i mlodo, uprawiamy sporty, jestesmy aktywni. Znam o wiele mlodsze , rozmamłane fizycznie i psychicznie kobiety. Mnie "pozne dzieci" odmlodzily o tyle, ze sila rzeczy wiecej przebywalam w towarzystwie mlodszych od siebie matek - co dopinguje do dbania o siebie i rzutuje na sposób bycia. Mnie moja mama urodzila pozno, moja siostrę wczesnie, jest duza roznica wieku, a obie jednakowo zawsze kochalysmy i podziwiałysmy nasza mamę.

Ale skad wiesz ,ze zaszlabys szybko w ciaze.To ,ze wszystko chodzi jak w zegarku nie oznacza ,ze zajdziesz w ciaze szybko.Wlasciwie to jeszcze nic nie znaczy :) Moze byc wszystko pefrect a z zajsciem i tak problem.Czasem nawet plodni sa bezplodni bez powodu.Znalam pare ,ktora dlugo sie starala o dziecko i zadnych prooblemow nie mieli.A po drugie w Twoim wieku juz jest ciezej zajsc w ciaze(szczegolnie bo to pierwsze dziecko) nawet jak wszystko gra.I jeszcze dochodzi facet :) On tez musi miec silne i zdrowe plemniki, bo jedna strona nie wystarczy.