Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość bdkqjqqqqqqqqqqqeqkeqej

nie wiem czy dorbze zrobilam....

Polecane posty

Gość bdkqjqqqqqqqqqqqeqkeqej

moja siostrzenica ma 9 lat i chodzi do 3 klasy niestety nie umie zrobić samodzielnie zadań domowych( nie chce jej się ) a jej rodzice wysyłają ja do moich rodziców, czyli jej dziadków i wtedy moja mam robi wszystkie te zadania za nią a młoda bawi się z najlepsze (rysuje, bajki ogląda)...maskara rozumiem pomoc, ale oni jej krzywdę robią... wiec dzisiaj jak moja mam wparowała mi na kompa z którego ja się uczyłam to już nie wytrzymałam. Powiedziałam: mam gdzieś to zadanie ja mam swoje, to ona ( siostrzennica) ma je robić a młoda nic to ją zawołam i się pytam czy pani w szkole się chwali, że babcia za nią zadania odrabia, ze ma siadać i odrabiać i, że od tego są książki a nie internet. To ta się robeczala tak na niby bez łez tyko ryk i ja szwagier zawołał " chodź zrobimy zadanko" i wszyscy ze ona biedna a ja wredna. heh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sacasc
dobrze zrobilas, szkoda mi tej malej, bo jej dziadkowie robia jej, jak sama piszes ogromna krzywde. ja na twoim miejscu stanowczo bym zabronila robienia tego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bdkqjqqqqqqqqqqqeqkeqej
nawet nie wiesz ile spiec jest przez to najgorsze ze oni potem obgadują mnie, że taka wredna ze krzyczę na dziecko poza tym to nie tylko jeżeli chodzi o naukę ona już ma boczki i brzuszek bo cały czas je słodkie, o zamiast jabłka to jej batoniki kupują i nie dość, że ma u siebie dużo to jeszcze do nas przyjdzie i wyjada całe paczki. A to nic nie da, że ja cos powiem bo jej wszyscy powiedzą, że " ciocia jest taka i taka " t ta w ogle nie ma we mnie autorytetu wiec wszystko co powiem nie ma dla niej zadnej wartości ja nie chce źle nie chce być wredna ale czasem jak sie nie zbuntuje to na głowę wchodzą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bdkqjqqqqqqqqqqqeqkeqej
nie wiem co robic oni mieszkają z nami a potem mi az głupio wyjść z domu na podwórko... masakra w domu gdzie sie wychowywałam czuje sie obco

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bdkqjqqqqqqqqqqqeqkeqej
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zapytaj czy egzamin do gimnazjum też za nią napiszą i potem tak dalej aż do matury i jeszcze może na studia za nią pójdą? Praca domowa jest jej a nie babci. I jest po to aby dziecko utrwaliło to czego nauczyło się w szkole. Zapytaj dorosłych czy obiektywnie patrzeć to jest dobre co robią? Babcia chce się uczyć? Niech idzie na uniwersytet 3 wieku. Powiedz wprost że to nie jest dobre i jeśli oni tego nie widzą to ci przYkro. nie jesteś ich wrogiem ale martwisz się o jej edukację w przyszłości. Bo babcia będzie musiała się nieźle napocić bo z każdym rokiem zadania będą trudniejsze. Powiedz wprost że robią jej krzywdę próbując pomoc i że to przyniesie w przyszłości odwrotny skutek. Niech się uczy systematycznej nauki od teraz bo skutki będą katastrofalne. A co do jedzenia to inna para butów. Mała będzie płakać za parę lat że nie ma chłopaka że się śmieją. Na pewno nie będzie miała lekko. To ich dziecko zgoda ale czy nie widzą że robią jej krzywdę na przyszłość. Ich bezstresowe wychowanie urosło tu do absurdu. I właściwie wcale go nie ma. Aż dziwne że w całym domu ty jedna jesteś dorosła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie martw się, za kilka lat będzie więcej spr. i kartkówek, wtedy nauczyciele będą na koniec roku wystawiali bardziej sprawiedliwe oceny i napewno się skapną że skoro ma z prac domowych 5, a ze spr. 2 to coś jest nie tak. A wtedy ty będziesz mogła powiedzieć -A nie mówiłam?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bdkqjqqqqqqqqqqqeqkeqej
ja cały czas o sobie myslalam że jestem zła i niedobra ciotka...ale widzę teraz za mem racje. nie umiem im przegadać.Po za tym ze obsługiwać komputer nauczyła sie zanim poszła do szkoły ...;/ az wierzyć się nie chce bawi sie moimi rzeczami cięgle tylko gry dla dziewczyn.itp.. i już na jakieś fora wchodzi i tam pisze niby z jakimiś dzieciami innymi, ale przecież kto wie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bdkqjqqqqqqqqqqqeqkeqej
Ada_ masz racje, już nie moge się doczekać kiedy im tak powiem....bo ja rozumiem, ze rozpieszczać może ciotka z która się widzi co dwa miesiące na kilka godzin, ale nie wszyscy naokoło. Mała stała się wygodna, babciu przynieś mi to i to zrób to a tamto. a jak przyjdzie to tylko patrzy co babcia ma w reklamówce. Młoda mi śmiała kiedyś zwrócić uwagę" nic mi nie kupiłaś na urodziny" bo prezent miał mój chłopak który miał przyjechać trochę później

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bdkqjqqqqqqqqqqqeqkeqej
szkoda mi mojej siostrzenicy, ale niestety jestem bezradna, oby ona nie poszła w ślady mojej siosty - wiecznie zmęczonej, obrażonej o wszystko. w ogle jej nie rozumiem prace ma faja za biurkiem jak sama twierdzi czasami może sobie poczytać książkę jak nie ma co robić w robocie. Dzieckiem zajmuje sie od urodzenia moja mama - musiała kąpać itp bo ona się bała...Obiady ze szwagrem gotują pol a pol...u nich nie ma bajek w tv tylko u nasz u nich nie ma gier na komp tylko u nas...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bdkqjqqqqqqqqqqqeqkeqej
caly dzien sie tym denerwuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×