Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

InnaONA

Pomocy - nieśmiały facet!!!

Polecane posty

Pracuje z kolesiem. Na początku miałam go gdzieś. On mnie rozbawiał, robił wszystko bym zwróciła na niego uwagę. Zaczęłam go zauważać. On przychodził do mnie porozmawiać coraz częściej. A nie jestem jedyną osobą/kobietą w firmie, ale zawsze przychodził do mnie. Niestety, zawsze trafiałam kiepsko, więc nauczyłam się jednego, że jak facetowi się nie chce czegoś robić to nie zrobi. I w ten sposób się nim zauroczyłam. Zaczęliśmy ostatnio schodzić na osobiste tematy i nawet napomknęłam mu o spotkaniu, ale powiedział, że nie ma czasu i jest zajęty. Kolega, który pracuje tam dłużej ode mnie mówi, że jego akurat bardzo ciężko wyciągnąć na piwo. Wczoraj próbowałam znowu wkroczyć na osobiste tematy, ale on był dosyć niechętny i tylko powiedziałam, że ostatnio był bardziej wylewny, a kolega który to usłyszał, aż wszedł do pokoju i powiedział, że nie wierzy, że on może być wylewny. Rzecz w tym, że on jest bardzo towarzyski. Dotykam go, ale on nie odwzajemnia tego. Boję się, że przez ten dotyk on pomyśli, że na niego lecę, więc dlatego próbuje zachowywać się tak "otwarcie" do wszystkich.Muszę też przyznać, że inaczej się zachowuje sam na sam, a inaczej wśród wszystkich. Przy mnie staje się nerwowy(jakbym go siłą trzymała, a przecież on sam przyłazi) do niedawna jeszcze nie patrzył mi się w oczy podczas rozmowy, ciągle się czymś bawi, albo łazi po pokoju. Nawet nie zawsze się odzywa. Przyjdzie, pobawi się jakimiś karteczkami i pójdzie. Rzecz polega na tym, że ja zawsze byłam śmiała do facetów. On na początku też był śmiały do mnie, nawet raz się nachylił, żeby mnie przytulić, a potem nagle jakby się zdenerwował i mnie to też się udzieliło. Heh. Po co on do mnie łazi i ze mną gada? pracuje tam 2 miesiace

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość może jest po prostu
popieprzony :D ? nie znosze nieśmiałych kolesi, sami nie wiedzą czego chcą i zachowują się jak cioty. ok rozumiem to u kobiety, ale u kolesia to tragedia. ile on ma lat? PS. olej go :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość może jest po prostu
co to za problem umówic się z koleżanką na zwykłe piwo??? on nie jest przypadkiem jakimś programistą?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kici kici ja jaja
może ma jakis mały autyzm? dziwny typ... po co go dotykasz ?????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A ja bym chcial
A co to nieśmiali ludzie nie mają prawa do szczęścia? Tak samo chcą kochać i być kochani jak inni... A wy dyskryminując faceta za tak błachy w gruncie rzeczy powód zachowujecie sie jak puste głupie lale a mówiąc ostrzej i dobitniej macie tok myślenia niczym nazistowskie faszystki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kici kici ja jaja
"A co to nieśmiali ludzie nie mają prawa do szczęścia? Tak samo chcą kochać i być kochani jak inni... A wy dyskryminując faceta za tak błachy w gruncie rzeczy powód zachowujecie sie jak puste głupie lale a mówiąc ostrzej i dobitniej macie tok myślenia niczym nazistowskie faszystki nie ubliżaj mi od faszystek popaprańcu... po prostu facet ma być facetem a nie niezdecydowanym, nieśmiałym nie wiadomo kim. Spotykałam się z niesmiałym i wiem jak to wygląda: mało mówi, zawsze wygląda jakby się bał, boi się zrobić coś więcej itd to zniechęca obie strony

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tesz jestem ffaszystkom
bo uważam że niesmiali faceci sa do dupy :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alicja_ze_smutnej_krainy
"A wy dyskryminując faceta za tak błachy w gruncie rzeczy powód" nieśmiałość szczególnie chorobliwa to nie jest błahy powód to poważna wada, dla związku. mam czekać na zmiłowanie boskie az się ze mną umówi czy powie kocham cie czy da do zrozumienia że chce czegoś więcej? mam myśleć 24/h na dobę o co mu chodziło i czy mnie kocha? dzieki wielkie... wole byc sama

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nieśmiali chłopcy są słodcy
:D co wy od nich chcecie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale on nie jest do końca nieśmiały. Zauważyłam, że jak przychodzą klientki do firmy to on je rozbawia, a one się chichrają przy nim jak nastolatka. Ogólnie wg mnie bardzo ogarnięty typ. Tylko przy mnie tak robi. Miałam go wcześniej gdzieś tylko potem zaczęłam się zastanawiać po co do mnie przychodzi jak wygląda jakbym ja mu kazała przyjść i tu siedzieć. Wyglądał jakby się męczył co osobiście potraktowałam bardzo do siebie. Jakbym ja go nudziła czy coś, ale w końcu on sam przyłazi!!! A tyle innych osób w firmie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nazistowska faszystka Helga
NIEŚMIALI DO GAZU!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość może cie po prostu bardzo
polubił albo lubi się gapic na Twoje cycki/nogi itd :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość buhajowy wizgun
leci na ciebie dlatego tak sie zachowuje, do innych osob moze byc otwarty bo nie zalezy mu na nich i sie nie przejmuje tym co one mysla o nim a przy Tobie nie moze sie wyslowic i byc naturalnym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Odpada pomysł, żeby się gapił na moje cycki, bo jeszcze do niedawna nasze rozmowy wyglądały tak, że siadał do mnie bokiem i miał całe ciało skierowane do wyjścia, a ja gadałam do jego boku. Dopiero potem zaczął się rozkręcać i zaczął skręcać głowę w moją stronę jak coś mówiłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no kurdeee
"bo jeszcze do niedawna nasze rozmowy wyglądały tak, że siadał do mnie bokiem i miał całe ciało skierowane do wyjścia, a ja gadałam do jego boku" nie znosze gadać z ludźmi którzy nie gapią się na twarzmnie tylko chuj wie gdzie, jak mogłaś w ogóle rozmowę z nim toczyć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość on chce cie mocno bzyknac
...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No nie do końca rozmawialiśmy, bo on przychodził, pytał się jak mi dzisiaj idzie, ja coś tam odpowiedziałam i albo było jeszcze pytanie z mojej albo jego strony, albo cisza i wtedy uciekał. Uwaga uwaga on ma 29 lat. Ja młodsza mam 20 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Taki typ wstydu polega na tym ze ten gosciu sie niewstydzi do pewnej granicy. Z chwila gdy czuje ze jakas kobieta zaczyna go traktowac osobiscie, traktowac jako potencjalnego partnera i on to czuje to wtedy wlacza sie mu wstyd. Tez tak mialem. Moglem gadac z najsliczniejszymi laskami jak wiedzialem ze maja chlopakow i napewno niemysla o mnie jako o partnerze a z chwila gdy jakas nawet przecietna kobieta zaczynala traktowac mnie osobiscie wlaczaly sie blokady i wstyd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
@Doktor Eros czyli mam go mieć gdzieś? Ale myślisz, że on by się sam skazywał na moje towarzystwo? Wraz ze mną przyszła do pracy dziewczyna, która chłopaka ma i wydaje mi się, że raczej mają więcej tematów do rozmów niż ze mną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość boże to stary dziad
na cholerę z nim gadasz? jeszcze dziewczyny nie ma?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość boże to stary dziad
i dotykasz 9 lat starszego faceta jakby miał 21 lat? przecież to już inne pokolenie, jak w ogóle mozna dotykać kolesia którego nie za bardzo się zna? mam nadzieje że krocza jeszcze nie dotknęłaś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam inną teorię
koleś po prostu chce być uczciwy i przyzwoity więc przychodzi i pyta z grzeczności co słychać, jako że jesteś mocno młoda i poczatkująca raczej nie ma o czym gadać więc czuje się troszkę skrępowany i odchodzi. NORMALNE to chyba ty na niego lecisz i marzysz o seksie z nim :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość boże to stary dziad
"Wraz ze mną przyszła do pracy dziewczyna, która chłopaka ma i wydaje mi się, że raczej mają więcej tematów do rozmów niż ze mną. " sorry ale o czym ma gadać z 20 latką która nic nie wie o zyciu? w ogóle jaki masz problem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Raczej 8 lat, ale to nieważne. Zawsze spotykałam się ze starszymi. Dotąd największa różnica to była 6 lat. Nie chcę też przesadzać, ale serio myślałam, że ma mniej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość większość 20 latek marzy
o seksie z przystojnym 30 latkiem :D może zaproponuj mu loda w kiblu czy cuś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No, ale skoro on nie ma o czym ze mną rozmawiać to po co przychodzi kilka razy dziennie. Pokój w którym pracuje jest naprawdę mały, więc nie za bardzo ma czego tam szukać i co robić. Zwłaszcza, że idąc do mnie spotyka innych ludzi z którymi może gadać do woli. Zresztą on czasami tak durnie się zachowuje, że faktycznie może być popieprzony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krystynoizolda
hmm twoje rozważania przypominają mi scene z House'a gdy ta młoda z początkowej ekipy (jak on miała?) wmawiała Housowi że się w niej zabujał a on naprawde nic nie czuł, tylko ona. twój problem jest podobny, chciałabyś się z nim umówic i rozpaczliwie rozważasz czy on jest tobą zainteresowany. myślę że jest zainteresowany jak przeciętny 29 latek 20 latką, powie co słychać, pogada i tyle. ty sie doszukujesz czegoś więcej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krystynoizolda
może po prostu cie polubił bo jesteś najmłodsza? (jest ktoś młodszy?) i lubi sie wydurniać, nudzi mu się to przychodzi i gada. standard w pracy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×