Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość szara damka4

alkohol, wiązać się, czy bez sensu?

Polecane posty

Gość szara damka4

Napiszcie, że dobrze robię, albo mnie zjedzcie, bo jestem w kropce. Znamy się około 2,5 roku, od paru miesięcy widzimy się częściej i coś zaczyna iskrzyc.Nie wiem, czy wiązać się z Nim, bo, no właśnie chodzi o alkohol. mam 34 lata , on 52, ma 3je dorosłych dzieci, jest 2 lata po rozwodzie. Za: 1.Jest uczynnym facetem 2.Dobrze się rozumiemy, takie samo spojrzenie na świat 3.Zawsze mi pomaga 4.Był zawsze jak dotąd szczery 5.Ma dobry kontakt ze swoimi dziećmi 6.Ma stała pracę 7.Rozsądny,spokojny 8. Ujął mnie tym, że sam powiedział mi o swoim wieloletnim piciu, nie ukrywał tego. Przeciw: 1.Picie (np parę miesięcy spokój, potem ciąg 3-4 dni), od wczesnej młodości 2. Twierdzi, że jak będzie chciał to przestanie 3. Twierdzi, że rozwód był nie przez alkohol tylko źle się z żoną dobrali, była b. konfliktowa 4.Chodził 2 mce na spotkania AA (ostatnio, dawniej pare lat temu), ale rzucił to, bo stwierdził, że to nic nie daje i go to śmieszy W sumie głównie chodzi mi o jego picie. Ni jesteśmy jescze razem, strasznie mnie do niego ciągnie, ale boję , że to nie ma sensu. Jescze jest czas, jeszcze się mogę wycofać. U mnie w rodzinie nigdy nie było takiego problemu, wiec naprawde nie wiem "z czym to się je". Dać szansę czy odpuścić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fgfgfgghjhjh
po co ci stare zgniłe jaja? :O koles by mogl być twoim tatusiem :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kora82
Olej go stary a pewnie rozwod byl prze alko a on Ci klamie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Izaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
moze przestac pic jak bedzie chciał ale pije juz od kilkudziesieciu lat?? niezły dowcip, to zwykły alkoholik, wciska Ci kity, zapytaj jego zone dlaczego sie z nim rozwiodła i jak wyglada zycie z alkoholikiem. Nigdy bym nie dała szansy komus kto pije całe zycie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szara damka4
Szalona nie jestem, więc jak na razie się z nim nie wiąże.Chociaż coraz mi ciężej.Nawet z moim byłym nie rozumiałam sie tak dobrze jak z nim.Ale właśnie ten alkohol... Najbardziej mnie dobijaja jego słowa, ze "jak będę chciał, to przestanę".Takie gadanie to dla mnie. A mówię, w moim najbliższym otoczeniu nigdy ne było takiego problemu, więc tyle wiem, co wyczytam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szara damka4
Nie prowo. Jeszcze pare lat temu tez tak myslalam jak Ty, że z alkoholikiem? Ale gdyby nie to, to naprawde fajny człowiek. Aha , no i jescze się z nim nie związałam. Tak sobie gdybam na razie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ciąg 3-4 dni? co to za ciąg?! nie rozśmieszaj mnie :-D jak by 2-3 tygodnie non stop łoił to byłby problem. 3-4 dni to mały pikuś. pan pikuś :-D 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość herrr
z alkoholikiem jeszcze nikt dobrze nie wyszedł. Lepiej dowiedz się od znajomych dlaczego rozwiódł się z żoną

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zcgnxcgnvcm
nie dawaj się, wyssie cię i tyle, nałóg jest najważniejszy, a to w dodatku stary chłop, nigdy Ciebie nie posłucha, bo jak stary to wiadomo, najmądrzejszy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fdsfdfs
błagam nie daj sie na to nabrac weim co mowie mam alkoholika w domu teraz mija jakies 12 lat odkad pije na pcozatku mial tak jak twoj pil 3-4 di a potem mogl miec nawet 3 mce przerwy potem znowy tyodniowe ciagi i miesiac bez picia a teraz? przestaje pic tylko jak mu kasy braknie jest bez pracy- nawet nei wiem skad ma na picie zycie z taki to koszamr i nie wierz ze rozwod nie był z powodu picia- pogadaj z jego była zona asie sama przekonasz moj tez do dnia dzisiejszego twierdzi uparcie ze jakby chciala to by przestal ale jakos od 12 lat nie przestaje na AA tez chodzila moze ze 2 razy i mowil to samo co twoj wsyztko sie zgadza i jak nie chcesz skaczyc zle to sie z nim nie wiaż naprawde dorbze ci radze z calego serca wiem jak sie to zaczyna potem jest tylko gorzej jestes mloda po co ci takizstary pryk z przeszloscia i takimi problemami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szara damka4
crazy monkey ciąg 3-4 dni? co to za ciąg?! nie rozśmieszaj mnie jak by 2-3 tygodnie non stop łoił to byłby problem. 3-4 dni to mały pikuś. pan pikuś XXXX Wiem , bo go kiedyś w takich 3 dniach widziałam i mnie to przeraziło. I od tego czasu się zastanawiałam. Dlatego mnie to przystopowało. Ale mineły ze 3 mce i potem nie pił. Rozmawiałam z nim o tym i stwierdził,że przeważnie tak to wygląda. No chyba, że zdazało mu sie pić 2 tyg ciągle. Tego nie wiem. jeszcze raz mówię, o alkoholizmie wiem tyle co wyczytam. Dlatego piszę tu, bo może któraś z was ma,lub miała taki problem z facetem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kajjkaA
Ja bym się w to nie pchała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 3,4 dni na kilka mc?!
Bosze przecież to nawet Obama więcej popija

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szara damka4
fdsfdfs błagam nie daj sie na to nabrac weim co mowie mam alkoholika w domu teraz mija jakies 12 lat odkad pije na pcozatku mial tak jak twoj pil 3-4 di a potem mogl miec nawet 3 mce przerwy potem znowy tyodniowe ciagi i miesiac bez picia Teraz u niego faktycznie tak jest :( i nie wierz ze rozwod nie był z powodu picia- pogadaj z jego była zona asie sama przekonasz Na razie niewykonalne, bo siedzi w UK.Wyjechała za pracą moj tez do dnia dzisiejszego twierdzi uparcie ze jakby chciala to by przestal To tez mnie zaniepokoiło.Jakby chciał.Ale wytrzymuje ze 3 mce i popija dalej. Ale jak nie pije, to jest wszystko w porządku.Nie wiem, może go trzeba jakoś przypilnować.? Ale z drugiej strony to bez sensu takie pilnowanie kogoś.;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zcgnxcgnvcm
pytasz się ludzi czy masz wdepnąć w gówno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fdsfdfs
z doswiadczenia pisze ze te ciagi tak sie zaczynaja po kilka dni przez pierwsze kilka lat potem ciag trwa tydzien i odstepy w trzezwosci sa coraz krotsze a wiecie jak wyglada zycie na codzien z takim? wiesz jak taki ktos wylada jak pije nos stop kilka dni? nie mysle sie robi pod siebie moze ten twoj jest na poczatku tej drogi i masz nadzieje ze tak nie skonczy ale alkoholik zawsze bedzie alkholikiem i tylko nie liczni potrafia z tego wyjc idz na jakies spotkania i zobacz, poadaj z jego rodzina z byla zona i zobaczysz co ci powie bo daje sobie reke uciac ze podowem rozwodu byl alkohol ja jestem teraz na psychortopach przez takiego alkoholika zyc sie nie da normalnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kajjkaA
Alkoholik to alkoholik. Jeden ma ciągi, drugi ich nie ma. Na razie facet sie pilnuje, ale przyjdzie taki czas, ze może zacząć pic intensywniej - sama go z tego nie wyciągniesz. A on juz raz z terapii uciekł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cecylli
"Twierdzi, że jak będzie chciał to przestanie" x Kobieto uciekaj jak najdalej! to alkoholik

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szara damka4
Chyb a to bez sensu wszystko. Z terapi nie raz uciekł, ale z tego co słyszałam, to już z 5 -6. A ciągi?Raz widziałam taka 3 dniówkę i mnie to przeraziło, ale mówię później sie pozbierał i w życiu byście nie powiedziały mijając go na ulicy, czy rozmawiając z nim,że ma taki problem. Jak długie miał ciągi w przeszłości-tego naprwdęnie wiem. Myślicie-głupia, ze myśli o byciu z nim. Ale przeczytajcie pierwsze 8 punktów. Kontra picie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zcgnxcgnvcm
każdy alkoholik tak mówi, oni siebie oszukują, a każdy alkon to perfekcyjny aktor, są genialni wręcz. do czasu wszystko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zcgnxcgnvcm
szara- szkoda Ciebie uciekaj. Albo będziesz mieć złamane życie albo sama się z nim rozpijesz, wóda rządzi. Nie pakuj się w to po co

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cecylli
I powiem ci jeszcze jedno. On będzie chodził na spotkania aa, będzie się staral, może nawet przez jakiś czas nie będzie pił, ale to TYLKO do czasu jak przestaniesz być dla niego nowością. Jak mu spowszedniejesz będzie chlal jeszcze więcej i najpewniej ciebie za to obwiniał. UCIEKAJ ile sil w nogach!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zcgnxcgnvcm
moja ciotka miała takeiego jacusia. był złota rączka, naprawiał, wesołek, zartował, do rany przyłóż chłop. ciągi bywało krótkie potem coraz gorzej. jacuś zmarł na marskośc wątroby ona została sama stara zdziwaczała i zupełnie wycieńczona psychicznie przez wesołe życie z jacusiem. jest obecnie zdziczałym wrakiem. a było zupełnie inaczej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szara damka4
Jak sądzę przypadki całkowitego zerwania z nałogiem są nieliczne? Spotkał sie ktoś z czymś takim? Kurcze, gdyby nie to to taki fajny facet.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cecylli
Te pierwsze osiem punktów nie zrekompensuje piekła, jakie cię czeka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chyba ty
To alkoholik, nigdy nie wiąż się z alkoholikiem. On jest chory. Związałabyś się ze schizofrenikiem, który czasem lubi polatać z nożem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Andzia z parku
Moja kuzynka też z takim była. Na trzeźwo - wspaniały gość. Doskonały fachowiec w pracy, super tata, mąż, wszystko w domu zrobił, ugotował, posprzątał itp. Niestety, jak wpadał w ciąg to sie zaczynało - awantury, policja, pobicia. Też z leczenia zrezygnował, bo przecież w każdej chwili może przestać. Daj sobie z nim spokój, dziewczyno. Jest tu na kafe topik żon alkoholików. Tam zapytaj i poczytaj ich historie. I naprawdę sie w to nie ładuj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vfdcfvdcvf
w moim domu zawsze byl alkohol, wiec radze ci uciekaj daleko jak najdalej, jesli nie przezylas piekla w dziecinstwie to nie wiesz co to znaczy, wtedy czlowiek staje sie oblesny, agresywny, inny , ojciec pil , bil, maltretowal, koniec oncow sam z soba skonczyl, mama byla alkogholiczka, ale bogu dzieki juz 2 lata nie pije, wiem teraz ,ze mam mame, chociaz byla dobra ja cierpialam jak znajdowalam butelki mam meza, owszem jak jest okazja wypije, ale wtedy jest taki spokojny,smieszny ,czuly, ale mnie i tak to irytuje, sama malo pije, okazyjnie lapmka czegos i tyle, mamy synka, wreszcie uwolnilam sie od pijanstwa, ale mam uczulenie na alko, jestem spaczona, jak maz sie spotka z kumplem nieplanowanie i wroci po jednym, jestem zla, robie awanture, to ze mnie zrobil alkohol tzn to,ze byl w moim dziecinstwie, nie potrrafie juz zaakaceptowac jesli ktos pije wiece, to rani, rani najblizszych, mam sasaiada co ma takie ciagi, tragedia, nna codziec dobry, uczynny, kocha zone wnuki, a jak wypije, lezy po fosach, nie myje sie, straszny, oblesny, to chore

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cecylli
"Jak sądzę przypadki całkowitego zerwania z nałogiem są nieliczne?" x tak są nieliczne, ale wiesz, co jest najgorsze? Ciągłe zycie w strachu. Wystarczy jego późniejszy powrót, jakaś impreza, spotkanie z kolegą a przeżywasz piekło, bo boisz się, ze sięgnie po kieliszek. A z alkoholikiem jest tak, że jak wypije choć jeden kieliszek wszystko zaczyna się od nowa.Piekło wraca. Przezyłam na własnej skórze takie wzloty i upadki. Kolejne leczenia, kolejne nadzieje... PIEKŁO Zmarnowane życie, życie w strachu, lęku... Będziesz go przeklinać, będziesz przeklinać to, co cię spotkało. Nie pchaj się w to. Jeśli tak bardzo chcesz, żyj z nim w luźnym związku, ale nie wiąż się wspólnym mieszkaniem. Nie warto.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×