Ratunku nie mieszkam w miejscu zameldowania a każą płacić

Czy ktoś się spotkał z taką sytuacją? od 10 lat nie mieszkam w miejscu zameldowania. Niestety nie mogłem się wymeldować, bo nie mam własnego mieszkania a dowód jest mi potrzebny żeby móc pracować. W miejscu mojego zameldowania mieszka moja matka z 3 dorosłego rodzeństwa. Niestety oni nie płacą czynszu i przyszły im zaległości 6000zł za czynsz, które mają wszyscy zameldowani zapłacić. Sam mało zarabiam, mam 2 dzieci i przez pół nie mogłem znaleźć pracy. W końcu udało mi się znaleźć pracę za 1200 zł i teraz mi ją zabiorą nie za moje długi. Dzwoniłem do urzędu i powiedzieli, ze komornik ściągnie z osób pracujących, a tylko ja pracuję. Co ja mogę zrobić w tej sytuacji?

jak to nic? Moze wyjadę za granicę , opuszczę dzieci, bo mi komornik zabierze pieniądze które miały być na utrzymanie dzieci, bo dorosli w nosie mają i nie opłacają czynszu

poradź się prawnika, ale ja uważam że nie zrobisz nic. komornikowi wszystko jedno z kogo będzie ściągał, jak Ty pracujesz - ściągnie z Ciebie. możesz sie jedynie ugadać z nim, negocjowac może mniejsze raty. i radzę jak najszybciej wymeldowanie i odcięcie od tamtego mieszkania, bo sytuacja się będzie powtrzać. ale zalecałabym napisanie na jakimś forum prawnym.

dzieki za odp, tez myślałem o forum prawnym i wymeldować się muszę, bo nie wiedziałem,ze ponosi się za kogoś konsekwencje tylko dlatego, ze jest się zameldowanym

Prawnie to nie wiem czy co da się zrobić. Najlepiej jakbyś zatrudnił się gdzieś na czarno. I koniecznie się wymelduj! Nie musisz mieć meldunku, żeby pracować.

po pierwsze jak ktos radzil wymelduj sie, i jezeli masz najnizsze wynagrodzenie tj 1600 brutto to nic ci nie zabiora:-) Mozesz takze przedstawic swoja sytuacje finansowa i to,ze masz dzieci i jak jestes jedynym zywicielem rodziny to tez nie moga brac:-)

morty niestety mogą zabrać, gdyż mojemu znajomemu przyszedł nakaz komorniczy z presco i zabierali mu pół pensji-nie obchodzi komorników, ze ma się dzieci. Potem wziął prawnika i wygrał z presco, oddali mu pieniądze. Mnie niestety nie stać na prawnika. Niestety nie mam możliwości pracowania na czarno, mam tylko nadzieję, ze nie będę musiał opuścić kraju przez jakiś bezsensowny cudzy dług. A tak się cieszyłem, ze mam w końcu pracę......

asz

Najpierw się wymelduj. 6000 to nie aż ta długo, może Ci na raty rozłożą. A swoja drogą, dlaczego Twoje dorosłe rodzeństwo nie pracuje? Kto całą trójkę utrzymuje?

No ok czyli pewnie nie masz 1.181,38zl tylko rowne 1200 zl? Bo wtedy mialbys gwarancje. Moja znajoma wlasnie tyle zarabiala i komornik nic nie mogl ale kiedy podniesli jej na 1200 bral polowe

No nie tak cudze te dlugi bo skoro jestes zameldowany to nikt nie wie czy mieszkasz czy nie...placa zameldowani a czy to mama,tata lub siora to juz sami ustalacie.

6000 zl to nie duzo ale zanim splaci to rodzinka narobi kolejnych dlugow- odetnij sie od nich

dla mnie to dużo 6000, w sumie mam dowód, ze pracowałem w innym mieście, tylko kogo to będzie obchodziło-bo juz to jest decyzja z sądu. Moze nie byłbym taki zły, gdybym to ja sam narobił tych długów, ale mnie denerwuje, ze muszę je płacić za kogoś-a matce nawet się nie chce isc do urzędu, zeby jej to zozłożyli na raty.Hybrydaaa matka ma emeryturę, dwoje rodzeństwa rente a trzeci nie moze znaleźć pracy

ale te 6 tys to na wszystkich czy tylko ty masz to splacic?? Wymelduj sie jak najszybciej bo narosnie nowe zadłużenie skoro rodzina nie płaci.

nie wiem jak jest z takim zadluzeniem za czynsz ale np u mnie w rodzinie jest taka sytuacja ze rodzenstwo musi splacac dlugi ojca ktory zmarl i zeby to bylo podzielone po rowno na nich tak zeby kazdy splacil tylko swoja czesc to trzeba zakladac sprawe w sadzie o podzial dlugo:-/oczywiscie oni tego nie musza robic bo sie dogadali i splacaja .

a gdzie mieszkasz? wynjamujesz cos?