Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość WymaŻona

Chcę być żoną, mężu przybywaj ! Kojarzymy pary.

Polecane posty

Gość WymaŻona

Jestem zwykłą dziewczyną, 27 lat. Ukończyłam dwa kierunki studiów, pracuję. Mam kochanych przyjaciół, cudowną rodzinę. Chciałabym stwirzyć wlasną rodzinę i byc żoną oraz mamą. Dbać o to co nasze, piec ciasto, gotować i prasować mężowi koszule do pracy. Oto mój szczyt marzeń. To nie jest PROWOKACJA, to moje nie-zwykłe marzenie. Jeżeli jest więcej takich osób jak ja, zapraszam, jeżeli znajdzie się choć jedna para, uważam się za szczęślwą, miłego dnia !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość WymaŻona
Po pierwsze, to żona ma być niewykształcona ? :) Po drugie do pewnych decyzji dojrzewa się z czasem. Od dłuższego czasu czuję taką potrzebę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Martin__
Witaj :) Uważaj z tym tekstem, za chwilę Cię zjadą, że nie masz ambicji, bo chcesz dbać o rodzinę. Może nie będzie tak źle, bo niektórzy mężczyźni naprawdę umieją prasować, coś ugotować, czy zrobić pranie :) Powodzenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to żona ma być niewykształcona ? x alez skad, dobra zona powinna byc wyksztalcona, ale kura domowa juz nie, ma robic dobrze i tyle, w tym wieku i z tymi aspiracjami to powiem ci, ze szalu nie ma :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fdidisxgd
Chcesz byc kura domowa- nieudacznica- utrzymanka to po co studia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Martin__
Ale kobieta, która jest niby tą kurą, co brzmi pejoratywnie, to przecież poświecą czas dziecku co jest bezcenne, poza tym może oglądać National Geographic, Discovery i wiedzieć więcej niż Ci co siedzą po 12 godzin dziennie w robocie i tyrają za gorsze. Może czytać książki, czy mieć inne swoje hobby. Chociaż osobiście bym wolał, żeby moja żona pracowała również, choć na pół etatu, bo jednak warto też wychodzić do ludzi, zwłaszcza gdy dziecko podrośnie, a potem idzie do szkoły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wiem, ale znajomi faceci cenią niezależne kobiety. Owszem, umiejętność gotowania i pieczenia jest w cenie, ale oni chętnie pomagają. Natomiast nie darzą szacunkiem takich, które mają podobne do Twoich cele. Kobiety które chcą być utrzymankami a ich życiową pasją są gary, rzadko kiedy są w cenie, przynajmniej u wartościowych mężczyzn. Dlatego dziwią mnie Twoje życiowe cele, bo nie świadczą raczej o dojrzałości, a czymś wręcz chyba przeciwnym. Ale Twoje życie, Twoja sprawa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość WymaŻona
Tak, chcę być kurą domową, chcę prowadzić dom. Nie rozumiem skąd oburzenie odnośnie wykształcenia ? Ale to nic, bezinteresowna sympatia, czy dobre słowo są dzisiaj nie na topie. Mimo wszystko, życzę Wam i sobie wszystkiego dobrego i wierzę, że taką osobę spotkam. Jak nie jutro to za rok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to przecież poświecą czas dziecku co jest bezcenne x bezcenne to sa wspolne tematy miedzy partnerami, nieograniczone do dziecka domu, ale otwarte na pasje obu stron a nie tylko mezczyzny, to proste jak sikanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaaaby
Jestem kobieta, ale gdybym była facetem, to w życiu nie chciałabym takiej nudnej żony. Chyba bym się porzygała tą domową sielanką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anonimowa czerń
Za późno sie obudziłaś. Szukasz 30letniego kawalera a z tymi ciężko. Pożenieni albo fajtłapy społeczne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość twój przyszły MĄŻ
a loda umisz robić? 😴 mam nadzieje ze anala nie lubisz anala lubieją tylko pedały

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość WymaŻona
Nie wierzę, że sami zgorzkniali doradcy są na tym forum. Jestem tlumaczem przysięgłym, nie jestem wyłącznie opakowaniem z podstawowymi potrzebami. Zostałam wychowana według tradycyjnego modelu rodziny i taki chcę podtrzymać. Ludzie, ludzie, to z Wami coś nie tak, że zjadł Was pieniądz i pęd za nim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rfrsdf
sdfsdfsd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie zjadł mnie pieniądz, przyszła żono. Po prostu nudzi mnie to, co uważasz za ciekawe. Pieczenie ciasta i prasowanie koszul uważam za nudne pierdoły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PytanieDoKObietPowaznie
a ja chcialbym zeby moja zona byla dziewica :D zebym byl jej 1 i ostatnim facetem !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Martin__
WymaŻona Nie bierz osobiście tych ujadań do siebie, po prostu ludzie na Kafe przeważnie myślą zbyt schematycznie. Nie rozumieją tego, ze jak kobieta rezygnuje z pracy na rzecz wychowania dziecka, nie oznacza to, ze jest przegrana czy nudna. Moze mieć pasję, zainteresowania, ma czas, żeby spotkać się z koleżankami, czy przyjaciółkami. Nie mija się z mężem w drzwiach. razem mogą spędzać weekendy i wieczory. Przecież maż wieczorami może zająć się dzieckiem, a ona ma czas na kosmetyczkę czy fitness i mogą mieć mnóstwo wspólnych ciekawych tematów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ;*)38*648$
Tradycyjny moodel strawdzal sie kiedys ale nie dzis nikt nie chce pasozyta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ;*)38*648$
Przecież maż wieczorami może zająć się dzieckiem, a ona ma czas na czy fitness j j tak facet ma utrzymywac i zajmowac sie domem i dzieckiem. a baba u kosmetyczki co jeszcze nieudacznice

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość WymaŻona
Czarna Izabella, wybacz, ale nie nakłaniam Cię do niczego co mnie wydaje się słuszne. Ciekawe jestem ile Ty poświęcasz czasu dla domu, ile dla pracy ? I co dla Ciebie jest priorytetem ? Martin - dziękuję za support. Tak, mam podobną wizję kobiety, która chce pozostać w domu. i fakt ten wcale nie przekreśli mojego zawodu tłumacza. Do tej pory przyjmuję pilne zlecenia w domu, na co dzień jest to biuro. Nie potrafię uzasadnić swojej potrzeby inaczej niż, po prostu tak czuję, tego chcę i wiem, że sprawdzę się w tym najlepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja poświęcam czas przede wszystkim sobie, Autorko :) a na dom - niezbędne minimum :) na pracę - zależy kiedy. Kiedy trzeba, to bardzo dużo. Ostatnio się obijam, bo mam nienormowany czas pracy. :P Na pewno nie zamierzam POŚWIĘCAĆ CZASU DLA DOMU, jak to określiłaś :) W ogóle nie zamierzam się poświęcać - nigdy, dla niczego i nikogo. Nie mówię Ci, że Twój czy mój sposób życia jest lepszy czy gorszy. Mówię tylko, jak to wygląda. Na pewno masz większe szanse na wartościowy związek, pracując choćby dorywczo w domu niż tylko gotując i sprzątając. Mimo wszystko takie kobiety na ogół nie są szanowane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Martin__
Autorko :) A był ktoś interesujący na horyzoncie ?? Bo widzisz, Kafe to średnie miejsce na szukanie Drugiej Połówki, najlepiej w realu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość WymaŻona
Izabelo Droga, czy jesteś jasnowidzem, tudzież jakimś łacznikiem, iż odczytujesz intencje ludzi i wiesz co się tworzy w ich umysłach ? Skąd wiesz kto, ile i za co jest szanowanym ?? Jak dla mnie wyznacznikiem szczęścia jest zejście dwóch osób o podobnych potrzebach i planach na najbliższa przyszłość. I nie mieszaj tu szacunku z wyborem stylu życia. Kobieta nieszanowana wobec mnie to taka, która sama się nie szanuje moralnie, if U know what I mean ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Haye34
autorko skąd jesteś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość WymaŻona
Martin - byłam w wieloletnim związku, ale nasze drogi rozeszły się dawno temu i już nie zeszły. Potem poszłam drogą edukacyjną, która pochłoneła mnie bez reszty, potem praca, kolejna praca. Macie rację, dobrze jest się rozwijać, ale wszystko to takie zimne kalkulacje, kto ma więcej i kto da z siebie więcej, żeby awansować. Cieszę się, że mam zawód, który pozwala mi pracować samodzielnie, bez narzucania limitów, konkurentów. Kontynuując, Martin - od trzech lat nie spotkałam swojej bratniej duszy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak, droga WymaŻona, mam zdolności do jasnowidzenia, czasem się ujawniają. A poza tym uważnie obserwuję świat i ludzi, czytam i rozmawiam, więc wiem. Przypominam, że powiedziałam NA OGÓŁ, a nie ZAWSZE I WSZYSCY. Nieszanowana wobec Ciebie czy według Ciebie? I co to wg Ciebie znaczy "nie szanować się moralnie"? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×