Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ja baba.

temat stary jak swiat: czy wasi mezowie maja kolezanki? co wy na to?

Polecane posty

Gość ja baba.

jak nie byc zazdrosna?? czy wasi mezowie maja kolezanki w pracy? moj od zawsze pracowal w miejscach gdzie byli sami faceci,teraz zmienil prace i jest tez kilka dziewczyn. Nigdy nie mial swoich kolezanek,tylko nasze wspolne i zawsze spotkania tylko w naszym gronie. Kiedys mapomknal o jakiejs ani,ze cos tam pierdola jakas,potem ze pozyczyl pewna rzecz o anki a ostatnie ze wypili razem piwo czekajac na szefa. Udaje ze mnie to nie rusza i splywa to po mnie,ale w glebi az kipi.Jak wy reagujecie na kolezanki meza z pracy?? obawiam sie ze ktoregos dnia powie mi ze idzie znow z nia na piwo zeby jej odstawic....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja baba.
staram sie nie wchodzic na temat jego pracy zeby o niej nic nie powiedzial.Chce to olac i pokazac mu ze mnie to wogole nie rusza,zero zazdrosci,nic.Bo niewiem czy on tak o niej czasem napomknie bo tak,czy specjalnie zebym poczula zazdrosc.A niewiem czy dobrze rozumuje ale jak pokaze mu to mi to rybka to moze se odpusci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mój mąż ma koleżanki
Kilka z podwórka, z podstawówki, z liceum, ze studiów, teraz z pracy... Ale ja zostałam jego żoną. To mnie wybrał, co zatem mam zrobić z jego koleżankami? A co on ma zrobić z moimi kolegami? Bez przesady, zazdrość ma też swoje granice.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asdasfsgf
Moja jest o mnie dopiero zazdrosna, reaguje na każde kobiece imię które wypowiem... podoba mi się zazdrość z jej strony, sam jestem również o nią zazdrosny chociaż obydwoje nie jesteśmy urodziwi ponad przeciętną. Ale nie można pozwolić by ta zazdrość wymknęła się spod kontroli ... ja baba. - nie sadzę by krycie w sobie zazdrości było dobre ... zresztą jak on rzuca takie hasła to też może oczekiwać jakieś reakcji z Twojej strony, uczucia zazdrości - okaż go .... u mnie zyskałabyś plusy i miała nieprzespaną nockę :-) Pod żadnym pozorem nie rób awantur ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja baba.
tak wiem... a kiedy ta granica sie zaciera?? zapisal ja sobie zdrobniale w telefonie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mam koleżankę z pracy, ktora jest mi bardzo bliska, jest moją kochanką. ja mam narzeczoną, ona męża, ja ślub już zaplanowany, ale ta koleżanka z pracy zawsze będzie dla mnie wazna, a może nawet najważniejsza?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tylko wspolne kolezanki mamy. W tym tylko dwie z ktorymi ma o czym pogadac. Tak to ze szkol itd z dziewczynami nie utrzymuje kontaktow, po prostu nigdy sie z dziewczynami nie mial w zwyczaju kolegowac. Ja jestem w sumie jedyna dziewczyna z ktora sie kumplowal tak zeby lubic pogadac, spotkac sie itd jak zostalismy para to sie to nie zmienilo nadal jestesmy jak kumple haha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a Ty powinnas mowic co Ci lezy na watrobie. Facetowi sie mowi o wszystkich uczuciach a nie tylko stwarza pozory co to za zwiazek jak udajesz jak to Cie cos nie interesuje, a w srodku Cie boli. Jak nie mozesz byc soba w zwiazku to moze powinnas sie zastanowic nad jego sensem? Lub nad sensem takiego postepowania, do czego takie cos moze doprowadzic Wasz zwiazek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja baba.
kiedys mialam akcje z kolezanka,przymknelam oczy ale jak ich zazylosc zaczela rosnac prawie sie nie rozstalismy.ale to odrebna historia.... Potem kazdy sms do jakiej nawet naszej wspolnej kolezanki,lub bardziej jego wywolywal u mnie zazdrosc i moj maz sie wsciekal ze przesadzam ze on tez moze miec jakas kolezanke

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja baba.
nie raz bywalam zazdrosna i okazywalam to ale jemu to sie nie podobalo.Zapewnial mnie ze to kolezanka i ze przesadzam. Ale ja tez nie chce byc jakas nie halo co zaraz o smsa sie rzuca dlatego pytam,gdzie jest ta granica co mozna przymknac oko. na razie nie bede mu mowic o moich odczuciach bo puki co tylko kilka razy napomknal o niej i to tak mimo chodem a ja sama z ciekawosci zajrzalam do jego kom czy ma jej nr,ma i to jeszcze zdrobniale ja zapisal

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość llllk
raczej nie ma przyjazni miedzy kobieta , a mezczyzna ,bo wczesniej czy pozniej moze to sie skonczyc lozkiem . A nawet jesli taka przyjazn sie znajdzie , to zawsze jedna strona moze sie podkochiwac .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja baba.
ech...przyznam.ze ostatnio nie bardzo nam sie uklada,mamy male problemy finansowe przez to sie klucimy,ja narzekam bo za bardzo sie przejmuje.Mysle ze przez to moze chciec miec kolezanke do pogadania itp. chyba musze zmienic sie i swoje nastawienie,zeby z checia wracal do domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja baba.
nie mowie tu o zarzylej przyjazni czy cos...tylko o kolrzance z pracy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gdjuj
moj m nie ma kolezanek tzn ma ,ale na "czesc" jak spotkaja sie przypadkowo,inne relacje nie wchodza w gre,jakby chcial miec bardziej zazyle relacje z kolezankami to wie zebym go pogonila,proste

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gdjuj
kolezanka z pracy to kolezanka z pracy,nie chcialabym by moj m spotykal sie z taka poza praca,a jesli by tak zrobil to juz by ze mna nie byl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wszystko zaczyna się od wspólnych pogaduch, wspólnego piwa... choć nie koniecznie. Bądź ostrożna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja baba.
dla jednych to normalna sprawa jak tak bylo od zawsze,ze zona ma kolegow a maz kolezanki itp.Ale moj nigdy nie pracowal z kobietami,zawsze typowo meskie zawody mial i dla mnie to dosc trudna sytuacja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość llllk
nie marudz mu , nie odsuwaj od siebie . Konflikty i kryzysy nie sa dobre popychaja w kierunku tej drugiej osoby

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja baba.
to nie bylo typowe wyjscie po pracy na piwo tylko czekali na szefa godzine i tak se wypili po piwku kolo pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja baba.
a nie chce mu okazywac zazdrosci bo jeszcze zacznie sie kryc ze ona np napisze czy cos.Chce to rozegrac na luzie,na zasadzie ze chcesz to pisz do niej,chcesz to opowiadaj o niej itp(co jeszcze nie mialo miejsca) i ze moze sobie wtedy odpusci i nie bedzie tez nic ukrywal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja baba.
tak wiec chmmm..moze panowie sie tez wypowiedza?!! tak wiec lepiej nie okazywac wogole zazdrosci i to w czyms pomoze??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z doswiadczenia wiem, ze zadrosc nie jest dobra, a tym bardziej zazdrosc o cos czego nie ma.. Zazdrosni ludzie to osoby z kompleksami, o niskim poczuciu wlasnej wartosci. Widzialas kiedykolwiek te jego kolezanke? Wiesz jak wyglada? Jest singielka czy mezatka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość u mnie zaczelo sie
od kolezenstwa w pracy(on byl w zwiazku ale nie kochal jej, byla bo byla, ja sie od czasu do czasu z kims spotkalam)..a my duzo gadalismy, wspolne przerwy, potem wypady na piwko po pracy, swietnie sie rozumielismy, i tak z kolezenstwa w przyjazn..czasem po wspolnym wieczorze czy imprezie zostawal na noc i spal ze mna w jednym lozku ale nie sypialismy ze soba,ja sluchalam i nie krytykowalam, on mnie wspieral, radzil jak postepowac z facetem(jak sie jakis krecil), nawet ukradl dla mnie zonkila z pobliskiego ogrodka..hehe;D, a jego dziewczyna byla z boku, na poczatku byla zazdrosna ale wiedziala ze nie wygra i udawala ze jest ok..i tak pewnego wieczoru dal mi odczuc ze mnie kocha, uswiadomilam sobie ze ja go tez(choc sobie tego nie powiedzielismy)..wtedy sie pierwszy raz calowalismy..i tego samego dnia zostawil dziewczyne.. my dalej bylismy sobie bliscy..wyjechalismy na urlopy, do innych miast i jak wrocilismy wiedzielismy ze chcemy byc razem..wtedy pierwszy raz powiedzielismy sobie kocham i poszlismy do lozka;D za 2 miesiace minie nam 4 latka razem;D tak to z tego kolezenstwa..wyszlo;D badz czujna autorko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zacznij myśleć sama
To jest jakiś absurd. Mąż swoim zachowaniem bez skrupułów dręczy żonę, a ona zamiast wyłożyć kawę na ławę, chodzi na paluszkach i duma jak wybrnąć i nie urazić męża. Idiotyzm. Naucz się bez histerii i krzyków wyłożyć to co ciebie boli i czego oczekujesz od męża. No, nie może być tak, że w trudnych sytuacjach zostajesz sama, a on każdą uwagę czy rozmowę traktuje jako atak i pędzi uskrzydlony do pracy, bo tam koleżaneczki. Zapamiętaj jedno, żaden facet nie będzie spotkał się z nieatrakcyjną kobietą, nawet jeśli jest to tylko koleżaneczka. Jedno jest pewne, pod jakimś względem musiała mu się spodobać. Zastanawiam się w jakiej roli widzi ciebie mąż, czy jesteś ŻONĄ, czy może ot żoną, która po prostu jest. Taki żandarm. Gdyby był choć trochę mądrzejszy i lojalniejszy wiedziałby, że swoim zachowaniem i opowiastkami o koleżance sprawia tobie ból. Jak dla mnie gościu trzepie jęzorem i nawet nie zauważa jakie to głupie. Dorosły mężczyzna a zachowuje się jak dupek. Albo znowu ukrócisz to szybko, albo pozwolisz by się coś wykluło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość loma
Też ukróciłam. Mam z tego powodu wyrzuty sumienia, bo może zareagowałam za ostro, do niej też się odezwałam po chamsku. Ale chociaż wrzodów nie będę miała. A teraz kupuję ciuchy jak wściekła, dbam o siebie do przesady, jestem tajemnicza i nieprzewidywalna, żeby nie czuł się za pewnie. Ale mam też i żal do niego, że musiałam z siebie głupią zrobić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mężczyźni mają tylko takie koleżanki, które dają im dupska. Do niczego innego kobieta facetowi nie jest potrzebna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zacznij myśleć sama
michał3 jednym zdaniem podsumował. Nic dodać nic ująć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość młoda żonkaaaaaaaaaa
Uważam, że posiadanie koleżanek z pracy to normalna sprawa, ważne, żeby te relacje sie za bardzo nie pogłebiały i nie przenosiły na grunt prywatny, np. jak zacznie spotykać się na tym piwie z koleżanką po pracy, to byłabym już ostrożna. Też mam męża, on ma koleżanki w pracy, a także inne znajome, a ja kolegów, uważam to za normalne, nic niepokojącego nie zauważyłam. Mam też koleżankę, która ma właśnie zazdrosnego męża i nie może mieć żadnego kolegi, bo zaraz jest posądzana o zdradę, jak się ktoś do niej uśmiechnie na ulicy, w sklepie, spyta o godzinę itp. to jest foch z jego strony, nie ma telefonów do kolegów, bo jej wykasował...masakra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka jednaa kobietka
michał3 Mężczyźni mają tylko takie koleżanki, które dają im dupska. Do niczego innego kobieta facetowi nie jest potrzebna. Powiedział ten co się brzydzi kobiet i seksu...co ty mozesz wiedzieć chłopczyku o relacjach z kobietami, to jakby pytać ślepego o analizę dziel malarskich:)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×