dlaczego po kazdej imprezie, kiedy poznaje nowe osoby, komus zawsze musze sie sp

spodobac.. I to ZAWSZE taka osoba,ktora mi sie wcale nie podoba. Zawsze pod koniec imprezy klei sie do mnie itp, niektorzy odprowadzaja pod sam dom, chca calowac w usta na pozegnanie... a ja jestem taka osoba no ze nie powiem spierdalaj, ale z drugiej strony jak mi sie nie podoba ani troche to juz jest skreslony, nawet nie chce kontaktu utrzymywac. Jesten osoba niesmiala i skrepowana poza tym aspoleczna, boje sie kazdego najmniejszego zblizenia..

ja ostatnio mialam lepsza akcje - kolezanka mnie zostawila sama w klubie, a tam malo sie dzialo, ale czekalam aż się rozkręci, krecił ze mną taki pasztet ...postanowiłam sie go trzymac, bo lepsze to niz podpieranie sciany, ale sie na mnie gapił i napalał, nawet mu nie dałam numeru, a gdy inni podpatrzyli że jestem z facetem to podchodzili i udało mi się odbić do lepszego :D :D

mam tak samo. I jeszcze zazwyczaj ktoras kolezanka mi powtarza, czego chcesz przeciez fajny jest. Ostatni kolo co sie do mnie lepil to byla porazka. Tzn nie byl zly, komus mogl sie podobac, ale nie mi xd bylam tak nawalona ze dla swietego spokoju zgodzilam sie zeby kolezanka podala jemu moj nr.

do mnie sie ostatnio arab podpierdalal. ja sie arabom nie daje, niech wypad robia do swoich arabskich wypizdowkow buki wyrywac

arabow turasow od razu splawiam takze zbyt nachalnych np, murzynow jak mnie szarpia albo jakis nawalony smierdziel z austrii/niemiec, a zkolei moje kolezanki zawsze krytyczne, raz sie calowalam z calkiem niezlym (tzn bylam na tyle pijana ze nie pamietam,ale byl spoko) a ona że brzydki był :/

Podobasz się chłopakom, czyli jesteś trakcyjną dziewczyną i zapamiętaj, że chłopak nie ma prawa zrobić czegoś czego ty nie będziesz chciała, a jeżeli mu o tym powiesz a on tego nie zrozumie to najwyraźniej nie jest wart twojej uwagi. I spróbuj być asertywną.

tak to na ogol na imprezach bywa, ze ich atmosfera ośmiela i sprzyja "kontaktom" a w związku z tym i podwaja ilosc niechcianych adoratorow. Alkohol oraz anturaż sprawiaja, ze panowie na bok odkladaja skrepowanie i po prostu próbują szczescia z kazda dziewczyna ktora oceniaja jako atrakcyjna a ktora na wstepie nie mrozi ich wzrokiem ani nie leje po gebie (niesmiale na ogol sa mile na poczatku (wbrew pozorom)dlatego z natretami miewaja wieksze problemy...A co do kwestii tego,ze nie podrywaja Cie sami ksiazeta..coz TO ZAPEWNE DLATEGO, ZE ICH JEST GARSTKA (okazujacy zainteresowanie akurat Tobie trafia sie raz na 3-4 towarzyskie imprezy) A ladna dziewczyne ZACZEPIAJA WSZYSCY.Jedyne co moge doradzic to wysylanie jesnych sygnalow, nie robienie zludnych nadziei i cierpliwosc

niedawno na imprezie w klubie siedzialam blisko wejscia, weszlo dwoch kolesi, usmiechalam sie do wszystkich wchodzacych, nawet nie widzalam twarzy, nagle jeden do mnie podszedl, paskudny - zaczal sie podniecac "usmiechnelas sie do nmnie" jego kolega szedl dalej i chcial go odciagnac a ten do niego 'czekaj czekaj' myslal ze uda mu sie ze mna, mowie mu - przypadkiem sie usmiechnelam :O nie dawal za wygrana :O

A do mnie nigdy nikt nie zarywa. Także mam zupełnie odwrotnie niż wy...ale gdybym mogła to bym się z wami zamieniła

no dokladnie dla nich jeden przypadkowy usmiech oznacza juz nie wiadomo co, przyzwolenie na blizszy kontakt itp.. Wlasciwie to mi milo bardzo ze podobam sie facetom,bo sama uwaza sie za brzydka i nigdy nie zmienie zdania, ale.jednak czasami to.meczace.