Teściowa rozpowiada sąsiadom, że bierzemy ślub kościelny

Jesteśmy po ślubie cywilnym 1,5 roku. Kościelnego nie zamierzamy brać i wszyscy o tym dobrze wiedzą. Teraz jestem w ciąży i rodzę za 3 miesiące. Teściowa mieszka zaraz obok nas więc i sąsiadów mamy wspólnych. Ostatnio sama się przyznała, że sąsiadka chwaliła się, iż jej syn bierze ślub kościelny ze swoją narzeczoną bo on tak żył nie będzie a ta jej powiedziała, że my za miesiąc też będziemy brać kościelny :o Wkurzyła mnie niesamowicie bo wariatka musi zawsze robić to co sąsiadka, później ploty idą dalej i my z mężem wychodzimy na debili :o Nieraz mówiła po ludziach, że musi mojemu mężowi obiad ugotować mimo, że mąż w życiu mieszkając z nią nie zastał w domu obiadu bo ona gotować nie potrafi. Ja gotuję codziennie i nieraz tej jędzy zanosiłam obiadki ale po tym co zaczęła opowiadać przestałam. Co mam zrobić z taką wiedźmą?

Teściowa po prostu się wstydzi ze nie macie ślubu kościelnego bo takie wyznaje wartości. Uwierz mi ze są gorsze wariatki twoja wydaje się nie szkodliwa:)

tez swojej "tesciowej" nienawidze!

rozpowiadaj sasiadom, ze tesciowa poznala mlodego murzyna i za dwa tygodnie wyjezdza do RPA

Nieszkodliwa? oj mogłabym dużo opowiadać jak nam życie zatruwa. Miałam na początku problemy w ciąży, leżałam głównie w domu a ta potrafiła przychodzić i straszyć mnie, że poronię a jak poronię to już nigdy dzieci nie będę miała. Albo przychodziła i mówiła, że sprawdza czy czasami krwotoku nie dostałam :o Widząc zdjęcie usg powiedziała, że takie biedne to dziecko, już taki fajny a matkę ma taką chorowitą... Niestety nie mogę powiedzieć sąsiadom, że poznała murzyna bo to stara wiedźma jest i wątpię, że ktokolwiek by się nią zainteresował.

nie znosze takich wariatek, dla których dodatkowo najwazniejsza jest opinia sasiadów i tego "co ludzie powiedza". Ja bym postawiła sprawe jasno. Albo przestanie rozpowiadac ludziom głupoty albo wy przestaniecie miec z nia jakikolwiek kontakt. Inaczej sobie z nia nie poradzicie. Jeżeli będzie dalej gadać głupoty to przestancie ją odwiedzać i nie otwierajcie drzwi gdy ona przyjdzie. Proste

ostatnio też przyszła i powiedziała, że sąsiadka chwaliła sie swoją przyszłą synową, że jest wyuczona bo pracowała w Irlandii uwaga! w klubie nocnym i zna języki :o Dobrze, że nie powiedziała ze ja też pracowałam w klubie nocnym, chociaż kto wie. Robi dosłownie wszystko co sąsiadka. Tej samej sąsiadki inna synowa poroniła i teściowa jak się dowiedziała, że ja w ciąży jestem to tylko mówiła, że muszę donosić tą ciążę żeby utrzeć nosa sąsiadce :o Nie ważne, że to my z mężem pragnęliśmy dziecka, ważne żeby sąsiadce nosa utrzeć bo jej synowa poroniła...

My do niej nie chodzimy. Czasami jak przyjedzie rodzeństwo męża to idziemy żeby nie wzięli nas za ważnych ale tak to nawet tam już nie chodzimy. Do domu swoją drogą też jej nie wpuszczamy bo zawsze wychodziła z tego jakaś afera. Jak coś gada to ewentualnie przez płot a jak przyjdzie to przez drzwi rozmawiamy bo nawet mąż w szał wpada jak ona zacznie coś mówić. Kobieta chora na głowę. Nawet jej reszta dzieci, mimo że mieszkają w tym samym mieście odwiedza ją raz na pół roku bo też nie potrafią się z nią dogadać

A ostatnio tej samej sąsiadce powiedziała, że ona wnukowi wózek musi kupić :D Oczywiście żadnego wózka nie kupi bo wie, że moi rodzice zgłosili taką chęć a ona nawet smoczka nie kupi, w życiu od niej niczego nie dostaliśmy, nawet na ślub nam kwiatków nie kupiła, jeszcze wołała mnie jak byłam w ogrodzie dzień przed ślubem żebym sobie przyszła nazrywać róż u niej i że to będzie prezent dla mnie...Tak prezent dla mnie - kwiaty które sama sobie zerwałam ;)

Ale Ty glupia jestes autorko. Nie dziwie sie tesciowej, ze sie tak zachowuje ja bym chyba umarla ze wstydu gdyby ktorys z moich synow mieszkal na kocia lape z dziewczyna Twojego pokroju. Uchowaj mnie Boze od takich jak Ty.

buahaha Jagoda, ty zartujesz nie? x Bo nie chce mi sie wierzyc, ze kobieta, ktora umie korzystac z internetu ma tak zaklocone rozumowanie i procesy myslowe..

ją

a co to znaczy na kocią łapę ? ślub cywilny w zupełności wystarczy ,a teściowa autorki niema swojego życia i sie wpieprza w życie autorki , oj jagódko już współczuje twoim dzieciom

Jagoda wiesniaro taką bogobojna udajesz ale psy i koty mordowac i topic to umiesz. Idz sobie radia m posłuchaj

Jagoda już tu ktoś napisał prawdę o Tobie i tej nędzy w której żyjesz. Nikt Cię już na poważnie nie bierze.

Ja tylko PRAWDE napisalam, to co naprawde mysle. Ciekawe tylko czy autorka kiedy urodzi dziecko bedzie chciala je ochrzcic, skoro jej slub cywilny "wystarcza"

jagoda369 - jaka kocia łapę ? przecież maja cywilny. Nie każdy jest wierzący i chce mieć ślub kościelny.

Jesli nie sa wierzacy to ok. Ale jesli tesciowka tak szaleje z tym slubem koscielnym to cos mi sie wydaje, ze oboja sa katolikami.

Jagoda a Ty myslisz, że każdy Polak jest w kościele rzymsko-katolickim? jakie masz zaściankowe myślenie. Ale jestes z małej wsi wiec wszystko jasne

a tak w ogole to i teściowa i Ty macie gówno do gadania czy ktos bierze ślub cywilny czy kościelny czy żyje bez ślubu.

No ale to jest ich życie a nie teściowej .Jak nie chcą ślubu Kościelnego to powinna to uszanować a nie pierdoły rozpowiadać.

KAFE COS SZWANKUJE

jagoda, ciekawe ktore przykazanie mowi o tym zeby mordowac zwierzeta, kpic z blizniego i wyzywac jak ostatnia patologia?:O

jagoda369 - jak tam mężulek jeszcze tyle pije ? zapisał się wreszcie do AA?

nie ważne ze chleje ten jej fiut, wazne ze do kosciola pod reke co niedziela z nim zapierdziela:D

Jak dla mnie to autorka moze nawet zawrzec pakt z diablem :D pisze tylko to co uwazam za sluszne i przestrzegam autorke przed zyciem z grzechu, bo to prowadzi do zguby. Wierzycie w to, ze tesciowa autorki jest wyznania rz.k a jej syn jest innego wyznania ? Bo mnie sie w to nie chce wierzyc. No ale kazdy zyje po swojemu.

Jagoda, kazdy zyje po swojemu-ale oczywiscie musisz zawsze chlapnąc tym patologicznym, oszolomskim jęzorem...musisz, prawda? Sfrustrowana wiejska krowo.

yasminuum, kpie i wyzywam nie blizniego tylko GREZCH ktory popelnia. Zwierzakom ukrucilam tylko ich marny byt.

Jagoda a ty nadal nie rozumiesz ze każdy z nas jest wolny i ma prawo życ tak jak chce . Nie chcą ślubu kościelnego tylko cywilny i maja do tego prawo.

cytrynowa mama, pisze tylko to co mysle na dany temat , wolno mi. A , ze pisze prawde to niektorym jest nie w smak. :D A krowa to pewnie twoja matka, ze nie nauczyla cie poprawnego wypowiadania sie, gownojadzie !