Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość iogupyif

troche glupie pytanie

Polecane posty

Gość iogupyif

ale mam z pewna sytuacja problem; przeprowadziąłm się do męża i w sąsiedztwie jest mnóstwo osób gdzieś 10lat 9moze kilkanaście lat) starszych ode mnie; mój maż jest z nimi na 'ty', 'czesc'. Mnie jest głupio tak się zwracać. Ale jest mi też glupio jak razem idziemy i mąż mówi 'cześć' a ja 'dzień dobry'.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość omojooooh
tez tak mialam...mow czesc bo to glupio brzmi ,, czesc,, a ty dzien dobry gowniara przeciez nie jestes

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mów cześć, skoro Twój mąż mówi do nich cześć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość normalna sytuacja
skoro sa tyle lat starsi i nie przesliście na Ty. Nie ma co Ci byc głupio. Dobrze się zachowujesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iogupyif
ale jak np idę sama z dzieckiem, to mi głupio mówić cześć, ale może maci erację

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość odplac sie podobnie
ja w takich sytuacjach mowie dzien dobry... Ale tez sie nad tym zastanawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aznapomaranczowo
a moze "witam" ? to sie wydaje takie bardziej grzeczne jak dla mnie :) po miedzy "cześć" a "dziendobry":)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nastia Janowa
Ja nie mam oporów przed mówieniem na "Ty", może dlatego, że u mnie w pracy tak się do wszystkich zwraca, nawet do prezesa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie tak samo było. Bo mąż starszy. Ale ja mówiłam dzień dobry. Nawet jak to śmiesznie brzmiało bo on cześć a ja swoje. To dobrze świadczyło o mnie. Dopiero przy jakiś okazjach. Zapoznaniu. Grill. Pomoc sąsiedzka. Przechodziliśmy na ty jak życzył sobie tego sąsiad. Bo niby co cię upoważnia do tego żeby przejść na ty tak po prostu? Bo mąż tak mówi. Słaba wymówka i możesz kogoś tym do siebie zrazić. Jak będzie chciał na ty to sam zaproponuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×