Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Arizona 2017.

Wyzwanie: Schudnij 20kg pomiędzy 1 Maja 2013 - 1 Lipca 2013 - Jesteś gotowa ??

Polecane posty

Gość super dieta
dzisiaj moje menu: 1. 2 kiełbaski myśliwskie+dużo rzodkiewka to w biegu 2, wątroba 200 g usmażona na maśle (100g) z jednym boczniakiem, 2 pieczarki , mała cebula, 4 liście szpinaku ,pare piórek cebulki dymki, przyprawy bez soli zalane 3-ma łyżkami śmietany 30% 3. będzie to około 18:00 makrela i znowu rzodkiewka , pomidor uwielbiam rzodkiewki szczególnie w maju , tak już mam oczywiście w między czasie była kawa i woda - trochę mało? Dziewczyny jeśli robię coś nie tak od razu rugajcie mnie i przywołujcie do porządku Nic o sobie nie powiedziałam , a więc od 2.04. 2013 byłam na diecie Gacy przez 6 tygodni schudłam 10 kg , byłam tak strasznie głodna ,że chwyciłabym się nawet blatu kuchennego , monotonia mnie zabiła , i jeszcze grama soli, popróbowałam niedozwolonych rzeczy , kubki smakowe uaktywniły się i tydzień w plecy ,waga poszła w górę, jeszcze ginekolżka przepisała leki hormonalne waga oszalała , woda w organizmie się zatrzymała,i własnie jestem u Was , dietę stosuję prawie tydzień i zobaczymy , chciałabym schudnąć dla własnego zdrowia, jeśli chodzi o ćwiczenia to chodzę na basen Pozdrawiam i trzymam kciuki za Was

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Flora88
Coś mi tu dizajn zmienili ;p Dzień dobry wszystkim! Arizona, dziękuję, już znacznie lepiej. Mniej skurczy i człowiek szczęśliwszy. Właśnie popijam popołudniową pokrzywę, więc zdrówko! :D Skinny, błonnika żadnego nie przyjmuję, jedyne surowe warzywo, jakie jem, to pomidor. Wszystkie inne, które w miarę nie szkodzą, gotuję i robię z nich zupy-kremy. To już kilka lat, biegunki nie przechodzą, więc zdążyłam już sprawdzić jakie warzywa i w jaki sposób zjedzone, szkodzą najmniej. Najważniejsze, żeby nie doszło do - jak to świetnie określiła Arizona - wojny światów :D wydaje mi się, że trzymam rękę na pulsie i całkiem nieźle ułożyłam swoją dietę w kierunku "nie podrażniać jelit" - poza węglami. Tego jadłam stanowczo za dużo. Mok, ja też mam problemy z trawieniem konkretniejszych rzeczy. Teraz uczę swój żołądek, że się da ;p Mogę polecić Ci Kreon - najniższa dawka jest dostępna bez recepty. To enzymy trzustkowe, które zażywa się w czasie posiłku, ułatwiające trawienie. Myślę, że stałe stosowanie, to zły pomysł - obawiałabym się większego rozleniwienia trzustki, ale w sytuacjach mocno awaryjnych może się przydać : ) Dziś zrobiłam sobie małe święto i ugotowałam moją ulubioną zupę-krem ze szpinaku z pokrojonymi jajkami i kawałkami mięsa z indyka. I zrobiłam galaretkę drobiową. Liczyłam, że stężeje do kolacji, ale coś się nie zapowiada ;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Quendi
Jeszcze raz przypominam paniom że LCHF to nie dieta a styl żywienia na całe życie. Powrót do naturalnej wagi jest tylko bardzo miłym dodatkiem, co prawda bardzo ważnym. Plusem jest też że utrata wagi odbywa się bez głodowania, bezsensownych ćwiczeń i efektu jojo. Cukru i zbóż oraz "produkowanej pseudo żywności" nie jemy przede wszystkim dlatego, że jest nienaturalna i szkodliwa dla człowieka. Tłuszcze zaś ze wskazaniem na nasycone i zwierzęce zjadamy bo do nich stworzony został nasz organizm/metabolizm. P.S. Przyszła elektroniczna waga :-) 74,1 czyli naturalna fluktuacja, zwłaszcza że nie ukrywam przez ostatnie dni zjadłem loda, 2 kawałki obłędnego ciasta, 2 kostki czekolady i 4 cukierki a dziś winogrono. P.S.2 Kupiłem też 2 patelnie tefala, teraz robienie jajecznicy to jeszcze większa przyjemność.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mok
Dzien trzeci Lekkosc czuje :-D Kawa jak zawsze (Arizonka ja uwielbiam kawe, juz zrezygnowalam z fajek i ciastek, chociaz kawa niech zostanie :-D) Sniadanko o 11, ale od 10 gryzlam orzeszki Felix, ale tak dyskretnie:-) Salatka ogorek, pomidorek, szczypiorek i pol udka wedzonego z maselkiem czosnkowym Obiad 16.00 Kapusta lekko podduszona z maslem i smietanka 30% i roladka z piersi z serem mozarella i koperkiem. 3/30 czekolady gorzkiej:-) 18.30 zjadlam druga polowe udka wedzonego:-D, chyba juz z bialkiem przesadzilam, ale bylo tluste :-) Pije wode i leniuc***e Pozdrawiam wszystkich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mok
Sorki, to juz czwarty dzien :-) Moze co z pamiecia?:-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Super dieta, naprawdę usmażyłaś wątróbkę na pół kostce masła? i to zjadłaś? To ja ci gratuluję super miażdżycy za jakiś czas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
super dieta naprawdę usmażyłaś wątrobę na połowie kostki masła i dolałaś jeszcze śmietanę 30%???? I to zjadłaś? Jeśli tak, to pracujesz na miażdżycę a nie na zdrowie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość super dieta
to w końcu jak to ma być z tymi tłuszczami bo juz nie wiem Arizona Ty jesteś guru w tym temacie odpowiedz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Quendi
73,7 :-) Co byśmy nie jedli zasada jedna jest niewzruszona jemy PRAWDZIWE JEDZENIE ! Tłuszcze 70% diety (można jeszcze więcej nawet 80%) To one są podstawą energetyczną dla organizmu. Głównie to te najlepiej przyswajalne i najzdrowsze czyli zwierzęce w jajkach, mięsie, rybach, smalcu, maśle, serach, śmietanie itp Następnie roślinne ze wskazaniem na orzechy, ziarna, oliwę z oliwek, kokos. Białko 20% diety z produktów j.w. mięso, ryby, sery, orzechy, ziarna itd Węglowodany 10% a najlepiej jeszcze mniej bardzo ważne jest że mamy węglowodany ukryte np w orzechach, ziarnach czy kupnej śmietance 30%. Dlatego tniemy je totalnie. Prócz tych z orzechów i ziaren kolejne są warzywa i bardzo ograniczona ilość owoców w NATURALNEJ postaci. P.S. Jeszcze raz muszę wspomnieć o zastąpieniu kompotu HERBATĄ z cytryną, czyli eliminacji reszty ukrytych węgli w diecie. Bardzo duża różnica na plus, jest spadek wagi i niski cukier, sytość na dłużej. Bardzo dobra na wieczorny IF kiedy nie chcemy już jeść a organizm mógłby jeszcze się czymś napełnić. P.S.2 Kolejnym wielkim krokiem u mnie jest ograniczenie i standaryzacja spożycia alkoholu do 50ml wódki dziennie. Całkowita likwidacja ostatniej przyczyny podjadania, nawet jeśli były to zdrowe przekąski. Aktualnie Smirnoff Black - AMBROZJA :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie. Ostatnio jakos odbiegłam od zdrowego odżywiania, zapychalam sie chlebem jak głupia, do tego lody - ale co ciekawego- moje ulubione big-milki maja w sobie karogen- wiec wiem że jezeli juz zjem loda to świeżą galkę- chyba do takich galkowanych zadnych E nie wsadzają. Waga nie jest tragiczna bo jednak co drugi dzien lubie sie przebiec ale niestety odeszlam od tej fajnej wagi 62,7 ktora uzyskalam na poczatku maja jak przyłożylam sie do LCHF. IF poszło w odstawke ale musze sluchac swego organizmu i pomalu znow wprowadzic zmiany w odżywianiu żebym znow jakąs rewolucją sie nie skończylo. Pozdiwiam Was wszystkich ktorzy dajecie rade bez pieczywa, trzymacie IF. Ja dzis rano wystartowlam z jajecznicą na boczku, do tego pomidor potem pół kostki twarogu półtlustego z jogurtem jajko z pomidorem pulpety z karkowki w sosoie smietanowo- chrzanowym. zauwżylam że jak na wieczor np po 18 juz nic nie jadlam to waga ranna nie roznila sie od tej wieczornej, jak najadlam sie chleba to kolosalna roznica rano do gory, a jak zjem jajecznice na wieczor to waga nawet kilogram w doł. Organizm sam podpowiada co robic tylko że nie zawsze umiem to wykorzystac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
@monia-10kilo do zgubienia Porównaj #http://www.ilewazy.pl/lody-big-milk-w-polewie-czekoladowej Do chleba #http://www.ilewazy.pl/kromka-chleba-mieszanego-pszenno-zytniego 3 lody Big Milk to mniej węgli niż 2 kromki chleba !! Jedz LODY !! :-) I mówię to jak najbardziej serio. Pomyśl sobie, MUSZĘ OGRANICZYĆ WĘGLE. ALE Jeśli już troszkę ich zjem to czy będzie to 1 sucha kromka chleba vs 1,5 czekoladowego loda Big Milka :-) czy muszę pisać coś więcej ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
23 Maj 2013 - Dzień 23 Aktywność: 0 IF: Dzień 21, 16/8 Waga: nie ważyłam się, Płyny: 250ml herbaty dla trzustki, 500ml wody = - 2 litry dziennej normy wody ( ŹLE), Posiłek 1: 2 jajka + ogórek + pomidor + łyżka śmietany Posiłek 2: 350 gram mięsa (indyk + łopatka) + 500 gram warzyw ( mrożone Leczo Hortexu + 2 pomidory) Posiłek 3: 5 łyżeczek słonecznika + łyżeczka masła. Płyny: woda, herbata dla trzustki. Suplementy: 0. Postanowiłam zrobić 10kg szybkiej redukcji, bo do 15 czerwca dobrze by było żebym zeszła do pułapu 85kg +/-, czyli od dzisiaj na tydzień wykluczam węgle, zwiększam tłuszcze i zostawiam białko na minimalnym poziomie czyli 1 -1.5 g x 60kg ( waga bez tłuszczowa) = 60 - 90 gram białka dziennie. 1 jajko: Białko : 7,50 g Węglowodany: 0,36 g Tłuszcz : 5,82 g karkówka: 100 gram Białko: 16,50 g Węglowodany: 0,00 g Tłuszcz: 23,20 g I jeszcze jeden BARDZO ważny aspekt zaczynam od dzisiaj pilnować ilości wody i trzymać się 3 litrów dziennie, muszę racjonalnie wypracować u siebie apetyt na wodę, bo zwyczajnie zgubiłam zdolność odczuwania pragnienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mok
Witam! Jakos bardzo dobrze dzis rano w spodnie weszlam:-) 6.30 Kawa 8.00 Kawa ze smietanka @Quendi moze nie trzeba tak ostro z ta wodka, a to jeszcze nam schudniesz do 60kg :-D Tez mysle ze lepiej zjesc loda niz kromke chleba, dlatego wczoraj zjadlam jeszcze 2/30 gorzkiej :-) Duzo pije. Czy u wszystkich tez tak? Troche sie kreci dzis w glowie, ale tez nie wiem czy nie pogoda tak na mnie dziala Monia, fajnie ze wrocilas :-) @super dieta uwazam ze te brednie na temat tluszczu i miazdzycy juz troche przestarzale sa:-) Ja jeszcze nie majac pojecia bladego o LCHF zawsze wiedzialam ze odtluszczone jedzenie to zlo i nigdy nie kupowalam mleka ponizej 3%, masla - 80% i smietany -22%, juz nie wspomne o jogurtach 0% (masakra). Dlatego pasuje mi mentalnie i fizycznie wlasnie ta dieta. No i widze ze skutkuje :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Quendi - ok dzieki dzieki- juz zapamietam jak lody to tylko big milk czekoladowe- ktore uwielbiam, ale ten karagen mnie straszy teraz jak sie doczytałam, ale na pewno nie chleb, bo jak zaczynam jesc to najczesciej z maslem do tego ser żólty i nie wiem ile kromek ma taki bochenek- ale z 10 na pewno jak nie wiecej, a ja jak juz jem to do końca- więc niezłą bombe kaloryczną wrzucam w siebie- wiec wole naprawde loda. A zaraz twarog z jogurtem i rzodkiewką zjem. Arizona trzymam kciuki za szybką redukcję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
@super dieta pytala co z tym tluszczem , moze ktos wyjasnic ? Ja tez jestem bardzo ciekawa , bo bardzo zaintrygowal mnie watek i dieta ,ale wszedzie strasza miazdzyca i cholesterolem .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Leesha
Dzień 9. Waga 97.8. czwartek i piątek jedzeniowo podobne: śniadanie 3 jajka na maśle, papryka, trochę rukoli i kiełków. 2 śniadanie: rukola, kiełki brokuła, olej lniany, mozarella (dziś jeszcze awokado), pomidor, rzodkiewka. Obiad: łosoś, pieczarki z masłem. Kolacja: czw: ser żółty plaster z papryką / pt: jagody z bitą śmietaną. Muszę chyba zwiększyć ilość węgli. Po wczorajszym dniu czuje się strasznie i nie wiem czy to wina tak małej ilości węgli (20g mi wyszło) czy tego, że na wieczór wypiłam sporo wody i dzisiaj jakoś mi tak niedobrze i głowa boli, ktoś miał takie objawy? To minie? Bo miałam nadzieję, że ten najgorszy okres już za mną :/ Chyba że to z głodu. Może powinnam więcej warzyw dodać do tego. Mam pytanie co do IFa - próbowałam parę dni jeść w godzinach 9-19, czyli okno niejedzenia mam 14h, ale jak się kładę spać i rano to czuję głód :/ staram się to zapijać herbatą i wodą, ale najnormalniej w świecie czuję jak burczy mi w brzuchu :P Dzisiaj chcę spróbować nic nie jeść od 18 i do jutra wytrzymać do 10-11, a wcześniej pójść pobiegać, ale boję się, że kipnę po drodze :/ jak wy to wytrzymujecie? Mnie trochę mdli z głodu... Może po prostu ta metoda nie jest dla mnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co to za dieta , a gdzie chleb penoziarnisty , owoce ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mok
Cos dzis dziwnego sie dzieje...nic nie widac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Leesha
Dzień 9. Waga 97.8. czwartek i piątek jedzeniowo podobne: śniadanie 3 jajka na maśle, papryka, trochę rukoli i kiełków. 2 śniadanie: rukola, kiełki brokuła, olej lniany, mozarella (dziś jeszcze awokado), pomidor, rzodkiewka. Obiad: łosoś, pieczarki z masłem. Kolacja: czw: ser żółty plaster z papryką / pt: jagody z bitą śmietaną. Muszę chyba zwiększyć ilość węgli. Po wczorajszym dniu czuje się strasznie i nie wiem czy to wina tak małej ilości węgli (20g mi wyszło) czy tego, że na wieczór wypiłam sporo wody i dzisiaj jakoś mi tak niedobrze i głowa boli, ktoś miał takie objawy? To minie? Bo miałam nadzieję, że ten najgorszy okres już za mną :/ Chyba że to z głodu. Może powinnam więcej warzyw dodać do tego. Mam pytanie co do IFa - próbowałam parę dni jeść w godzinach 9-19, czyli okno niejedzenia mam 14h, ale jak się kładę spać i rano to czuję głód :/ staram się to zapijać herbatą i wodą, ale najnormalniej w świecie czuję jak burczy mi w brzuchu :P Dzisiaj chcę spróbować nic nie jeść od 18 i do jutra wytrzymać do 10-11, a wcześniej pójść pobiegać, ale boję się, że kipnę po drodze :/ jak wy to wytrzymujecie? Mnie trochę mdli z głodu... Może po prostu ta metoda nie jest dla mnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Flora88
Dzień dobry! Widzę, że kafe oszalała :D Monia, ciekawe spostrzeżenia odnośnie tych zmian wagi w zależności od tego, co było ostatnim posiłkiem. Myślę, że wykorzystam to trochę we własnych, z goła odmiennych celach i całodniowe węgle zostawię na kolację :D Swoją drogą, determinacja w uczeniu się swojego organizmu godna podziwu! Myślę, że nauczysz się wykorzystywać tę wiedzę na swoją korzyść, ale na wszystko potrzeba czasu : ) Arizona, spożycie płynów faktycznie mało... może te niewielkie zmiany w wadzę są właśnie spowodowane zbyt małą podażą wody? Może organizm działa tak, jak w przypadku obcięcia kalorii i zaczyna magazynować na "suchsze" czasy? Quendi, a to ciekawe z tymi lodami. I budujące :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość super dieta
A co tutaj tak monotematycznie????????????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
teraz mam chwile popatrzec i przepraszam oczywiscie za powtorki, tak chcialam wyslac ale nic nie szło, a sie okazuje że poszło-eh. Ktos sie pytal o owoce i chleb pełnoziarnisty - w moim przypadku natychmiast po chlebie nie dosc że nie umiem poprzestac na 1kromce to waga rośnie, a np dzis najadląm sie moich pulpetow na obiad ok 16.15 z karkowki w sosie ze smietany 18% dopchałam sie salata z rzodkiewka i oczywiscie smietana i praktycznie do teraz nie odczuwalam głodu. Fakt że mialam potknięcie- w pracy 4 kostki czekolady z orzechami i w domu corka upiekła ciasto na Dzien Matki tez spróbowalam ale pomalutku dojde znów do paru dni ze wage zredukuje na kilka kilo oczywiscie mniej. Mialam dzis juz robic IF ale mieszając malemu kaszke przed 21.00 po prostu cala lyżke zjadlam no i potem poszly 2 kotleciki pieczone dla dzieciakow i 5 plastrów sera zoltego. Ale jutro jako że sobota to aby nie padało za mocno robie przebieżke z rana dwugodzinną - na czczo bo jak kiedys pisalam mi osobiscie lepiej sie biega z pustym brzuchem wiec wiem że sporo spale. Mok mam podobnie co do mleka - zawsze kupowalam i kupuje 3,2 % - tylko jeszcze corki przyzwyczajone do tego kartonowego nie chcą pic tego swiezego ktore na razie wynalazlam w kauflandzie - w sąsiednim miasteczku w szklanych butelkach- musze sie rozejrzec jescze gdzie takie mleko u mnie w miasteczku bo synusiowi to chce takie jak juz gotowac. A na grecki jogurt zawsze patrzylam ze smakiem ale nie kupowalam bo przeciez tyle tluszczu, ale jak Quendi zachwalil to juz activia poszla w odstawke i zaczelam brac greckie- pycha po prostu. Dzis z ciekawych zakupow to zakupilam migdaly, wiorki kokosowe, wlasnie jogurty greckie, mozarelle, mascarpone, oliwke z oliwek, olej lniany- ciekawe czy dobry ten z biedronki- mozecie cos powiedziec na jego temat i jak tylko bedzie mi sie cos chcialo to migdalek, lub wioreczki lub plaster mozarelli i zadnego chleba - przynajmniej na razie. Ok rozpisalam sie, spadam - zycze nocy pelnej spadków:)- oczywiscie masy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Flora88
Mieszają ostro z tą kafeterią. Monia, rzuć okiem na datę ważności tego oleju lnianego z biedronki - też się na niego zasadzałam, ale jak zobaczyłam, że jest do któregoś tam czerwca ważny, to odpuściłam, bo wiedziałam, że w tak krótkim czasie nie zużyję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
patrz flora wszystkie spożywki sprawdzam co do terminu przydatnosci a olejów jakoś mi nie przyszło do glowy żeby luknąc- zrobiłam to teraz wiec oliwka jest do 2014 a lniany rzeczywiscie krotka przydatnosc bo do końca lipca 2013- ale za dużo to go nie ma wiec myślę że zużyje, dzis zrobie na surowke kapustke młodą z marchewką i skropie tym olejem- nie mam pojęcia czy pasuje ale sie zobaczy. Rano przed bieganiem jeszcze skusilam sie na 3 kawałki ciasta tego upieczonego przez corke-niby miało byc bieganie na czczo ale przynajmniej spalilam ten ala piernik, aha chcialam powiedziec że bardzo duza jak dla mnie byla różnica miedzy waga wieczorną a ranną bo aż kilogram gdzie podjadalam wczoraj chyba do 23.00 to ser żółty to wiorki to migdały - wiec moze to jakis sposób jest te ziarenka, rano dowalilam przebieżki ponad 2 godzinki i znow kilo mniej wiec waga byla ladna - 62,8 - wiem że jej nie utrzymam zwłaszcza przez weekend bo jutro do teściowej na dzien matki dzis w domu kazdemu cos innego szykuje wiec jestem narazona na podjadanie i niestety z tego korzystam ale śniadanie glowne to byla jajecznica na boczku plus pomidor, obiad to beda te moje pulpety z kapustką a kolacja mozzarella z pomidorem. fakt ze skonczylam tez pierogi ruskie z kiełbasą po dzieciakach - powinnam wywalic i skonczylam rosół z makaronem po malym- przeciez tez mozna wywalic - oj ja taka oszczedna że nie potrafie, no nic zaraz biore sie za szorowanie lazienki to spale co nieco

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mok
Dzien 5 (kiedy to forum zdurnial :-D) Kawa i druga ze smietanka Sniadanie salatka ogorek, rzodkiewka, ser bialy ze smietana plus trzy kabanosy cienkie Obiad rolada z piersi, ta co wczoraj i kapustka Przekaski ser zolty, orzeszki Felix w pracy 1/4 puszki, dwa kawalki wedliny, parowka i tak sie przekasywalo niestety do nocy:-) Faza niejedzenia od 21 do 10, czyli 13 godzin :-( Dzien 6 dzis Kawa Sniadanie jajecznica na smalcu z cebulka i do tego pol pomidorka duzego i lyzeczka majonezu Obiad losos 150g zapiekany w masle(duzo) i ziolach plus salatka grecka. Dzis mam tlusto. Jak zawsze po surowych warzywach mam troche ciezko :-) Chyba jeszcze bedzie kiwi 1szt, pomaga mi przy zaparciach. Dalej sie zobaczy ;-) A i troche czekoladki gorzkiej dzis poszlo Jestem dumna ze nie jem chleba, ktory uwielbiam, ziemniakow, makaronu i slodyczy. Teskni mi sie za nalesnikiem z serem, ale znalazlam przepis bez maki i chyba sobie zrobie:-) Chudne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×