Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość moja sytuacja zzz

Pare lat temu pomogłam komuś i czy to złe ,ze oczekiwałam wdziecznosci/??:(

Polecane posty

Gość moja sytuacja zzz
do gadaraj,ale ja juz taka jestem,do dzisiaj pomagam jak ktos prosi,nie umiem odmowic,nie widze w tym nic złego,ze pomagam,wcale nie oczekiwałam od niej BOG WIE JAKICH PODZIEKOWAN,OCZEKIWAŁAM,ZE po prostu najnormalniej w swiecie,chociaz powiemy sobie czesc na ulicy,bo ja przyjacioł mam swoich od lat sprawdzonych,wiec nie musiałam nikgoo szukac zeby sie moim zyciem zainteresował,to ona sama nazwała mnie swoja nowa przyjaciołka,choc ja ją traktowałam jak znajoma raczej,bo ja obca mi osobe,ktora ledwo poznałam moge nazwac przyjaciołka,to ona poprosiła mnie o zaatwienie pracy,sama,przyszła do mnie z zapytanie,ja jej tego nie proponowałam,wiec co ,załatwiłam nie odmowiłam!!Nie chodziło,by mi nie wiadomo,jak sie odwdziedzała,ale najzwyklej w swiecie zachowała sie jak ostatnia chamka,gdy chciałam sie z nia spotkac,po tym jak załatwiłam jej prace i zagadac z nia jak ze znajoma,co i jak w nowej pracy,wtedy odwrociła sie do mnie dooopa,dosłownei,nie dosc tego,nagadała na mnie kłamliwych plotek na miescie i to takich osmieszajacych mnie,a ze małe miasteczko,to ludzie gadali o mnie,za pomoc dla niej otrzymałam kopa w dupe!!!na dodatek nie oddała mi pozyczonej sukienki,musiałam sie o nia prosic,nawet nie odbierałam tel,jak prosiłam,ze potrzebuje ta sukienke....nie kazdemu powinno sie pomagac i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moja sytuacja zzz
gadaraj,ale ja nic nie oczekiwałam,!!tylko byłam mega zdziwiona,ze za pomoc,ktora jej dałam,dostałam,chamskie obgadanie mnie prze ludzmi,w dodatku musiałam sie prosic o sukienke,ktora miała mi oddac,bo jej pozyczyłam,na impreze,jeszcze udaje,na ulicy ze mnie nie zna i ODWRACA GŁOWE JAKBY TA POMOCA JA SKRZYWDZIŁA!!no ludzie!!to mogła nie brac ode mnie !!!!a nie wzieła i dupe wypieła,nie musiałysmy sie przyjaznic,ale takie palenie mostow,ona sie całkowicie odcieła ode mnie,wrecz uciekała przede mnie,to było smieszne,bo chciałam pogadac wyjasnic pare,spraw,to sorry,ale to ona powiedziała,ze jestem jej przyjaciołka,a nie ja,ja zawsz eja traktpwałam jak znajoma

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moja sytuacja zzz
gadaraj nie uciekaj!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moja sytuacja zzz
gosciowa ma opis pod zdjeciem"dużo, dużo wszystkiego dla mnie. ;) żeby być szczęśliwym trzeba umieć być egoistą... Dlatego nie ważne w jakich okolicznościach nam sie przydarza ważne jest ,że w ogóle nas spotkało:)) " ta o ktorej pisze!!1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
widocznie jestes głupia i masz za swoje!!!!jakbys była inteligentna,pewnie bys sie nie wkopała w taka sytuacje,a na dodatek pewnie brzydal z Ciebie,a kolezanka byla ładniejsza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sSamiii
to wynika z tego, że ona po prostu Ciebie nie rozumie. Postępujesz zupełnie niezrozumiale dla niej i dlatego woli się trzymać z daleka od Ciebie. Trudno lubić człowieka, który jest dla nas dziwny. Z jej perspektywy jesteś dziwna, nic dziwnego, że woli się zadawać z innymi osobami. Jeśli chcesz pomagać obcym i czerpiesz z tego przyjemność, to nie oczekuj, że będą chcieli z tobą mieć potem kontakt. Niektórzy ludzie to nawet nie wiedzą jak się zachować w stosunku do takiej osoby po czasie, czują się więc niekomfortowo i wolą wyrzucić ją z myśli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sSamiii
sama nieraz się z tym spotkałam, są ludzie, co zwyczajnie nie lubią odczuwać wdzięczności do nikogo, więc tak przekręcają te sytuacje w swojej głowie, że tak się dzieje, nie odczuwają jej, a co więcej ta osoba jest dla nich niezbyt normalna, np. myślą, że ma syndrom Matki Teresy z Kalkuty, sami wolą ruszyć do przodu ze swoim życiem, a to zostawić za sobą i nie wracać do tego więcej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moja sytuacja zz
bardzo madrze mi to wyjasniłas,dzieki ale ja jestem naiwna i daje sie nabierac,to nie to,ze jak matka teresa z kalkuty jestem,ona na poczatku przez kilka miesiecy mnie lubiła,potem nagle przestała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vnvnv
:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co sie za tym kryje
Masz chyba straszne kompleksy i chcialas je leczyc grajac dobra ciocie dla tej kolezanki. Pomagalas jej glownie po to aby byla ci wdzieczna, czyli poniekad robilas to dla siebie. Tymczasem powiedzenie nigdy nie licz na wdziecznosc swoich dluznikow jest prawdziwe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×