Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość moja sytuacja zzz

Pare lat temu pomogłam komuś i czy to złe ,ze oczekiwałam wdziecznosci/??:(

Polecane posty

Gość moja sytuacja zzz

Jest we mnie "coś", co siedzi we mnie od dłuugiego czasu. Nie wiedzialam co o tym myśleć, dzisiaj to trochę mniej boli, ale jednak... Otóz przyjaciel mojego męża miał wypadek,zginął tragicznie,jeszcze przed świętami,w trakcie świat,podczas żałoby ja stale byłam do dyspozycji jego owdowiałej dziewczyny i, jeśli chodziło o jakąkolwiek pomoc, podtrzymywanie na duchu itp,podwożenie,pomoc w nauce,bo chciała zrezygnowac ze studiów,a ja ja namawiałam,ze ma tego nie robic,ze jej pomoge. ja NIE oczekiwałam wielkich rzeczy od tej jego dziewczyny, nie drążyłam tego bolesnego tematu, ale chcialam, żeby po prostu ze mną pogadał, zapytała w ogóle co u mnie, w jakiś Niewielki sposób okazał mi docenianie; doskonale wiedziała, że po jego odejściu ja równiez baaaardzo cierpię,bo to był te zmoj przyjaciel i znałam go dłuzej niz ona. Ale nie doczekałam się czegokolwiek z jego strony. Ja oprocz tego,ze byłam przy niej w okresie żałoby(ok pół roku do je dyspozycji,co tylko chciała),to załatwiłam jej prace,ale tez musiałam ręczyc za nią,ze jest osoba godną zatrudnienia.Jak tylko załatwiłam jej prace,odwrociła sie całkiem ode mnie.Przestała sie odzywac,odbierac ode mnie telefonu.Własciwie to od poczatku,to ja byłam,bardziej zainteresowana co u niej,a ona nigdy nie interesowała sie moim zyciem!Jedynie ironicznie nasmiewała sie,ze pomagam innym a sama swojego zycia nie mam ułozonego.Bo sama przerwałam studia i ich niedokonczyłam,a jej pomagałam i jak na tym wyszłam.ogolnie jestem glupia i naiwna.liczyłam nie wiem na co,.Nawet nie chodzi o wdziecznosc,ale o to,zeby ze mna normalnie rozmawiała.Jednak potraktowała mnie jak kogos kogo mozna wykorzystac i pozostawic,olac. Oczekiwałam drobnego gestu nawet nie wdzięczności, ale Życzliwości. Od jego odejścia minęło parę lat a ów kolezanka nawet nie kłania mi się na ulicy. Teraz jak mam się w coś angażować, to przemyślam to dwa razy. Chociaz nie załuje,tamtej pomocy,bo była dziewczyna mojego przyjaciela,robiła to dla niego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i od paru lat
chce ci się o tym myśleć i analizować? :-O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moja sytuacja zzz
nie mysle,ale taka sytuacja istnieje,cos mi dzisiaj o niej przypomniało,nie mysle o tym ciagle:) Pomagać, by później wymagać to niskie i niegodne, i zawsze w gardle stanie. Pomaganie bezinteresowne zawsze "wróci". Nawet, jeśli się tego nie oczekuje. Na 100% !!! moze dlatego,ze nie pomagałam bezinteresownie,całkiem,ale liczyłam na wdziecznosc,to mam kare??????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Etyhgf
Tacy sa ludzie kochana, w tym kraju, chamstwo i bydlo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja o sobie powiem
bezinteresownie pomagam kiedy jest potrzeba. nie oczekuje nic w zamian. ale wiem, ze kiedy ja znajde sie w potrzebie zawsze znajdzie sie ktos, kto mi pomoze (tu wazna uwaga: ZAZWYCZAJ NIE SA TO CI, KTORYM POMOGLAM, ale zupelnie inni przypadkowi ludzie). mieszkam za granica i wielokrotnie w potrzebie zetknelam sie z aktami bezinteresownej pomocy. Nigdy wiecej tych ludzi nie widzialalam. Tak tez, kiedy pomagam - znajomemu czy nie - nie oczekuje niczego w zamian. Moze oni tez koums kiedys pomogli, a teraz 'dostaja odplate' w postaci mojej pomocy? tak jest najlepiej. i dla mojego sumienia i dla innych. nie potrafilabym zyc z tym, ze ktos bedzie cos robil dla mnie, bo 'jest mi dozgonnie wdzieczny'. Od tego jest slowo "dziekuje". jak ktos czuje, ze to za malo - kwiatek tez jest OK :) Ale spodziewanie sie czegos w zamian i to jeszcze KIEDY MI PASUJE, to zupelnie nie fair. bo albo sie pomaga, albo robi biznes.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 29 l nathalie
Kto się kogo żałuje ten go w doope caluje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moja sytuacja zzz
mam za swoje,ale ogolnie człowiek uczy sie całe zycie,teraz pomagam,ale nie licze na nic!!!nie chce nic za pomoc!no chyba,ze robie to w ramach "biznesu"!:P)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fajnei że kogoś miałaaaa
ja straciłam narzeczonego i wraz z jego śmiercią wszystkich bliskich przyjaciół, dosłownie od dnia śmierci nie widziałam nikogo, kto jeszcze dzień wcześniej był moim przyjacielem. zostałam ze wszystkim sama... wiesz, nie przejmuj się tą dziewczyną, nie masz wpływu na zachowania obcych ludzi i jeśli kiedykolwiek będziesz chciała komuś pomóc, to zawsze rób to bezinteresownie, nie oczekuj niczego w przeciwnym razie nie podejmuj się pomocy w ogóle. jesli chcesz komuś pomagać to tylko dla siebie to rób i niczego nie oczekuj, tak jest zdrowiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Etyhgf
Normalny czlowiek okaze wdziecznosc, buc natomiast cie ponizy i pokaze ze jestes naiwny. Ja takze wierzylam w ludzi i pomaganie i ladne slowa. Oni potrafia byc bezwzgledni i tak podli ze.ty sama nigdy bys na to nie wpadla.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moja sytuacja zzz
najlepsze i najzabawniejsze,ze ta osoba,chyba sie mnie boi??czy idzie to jakos wytłumaczyc??psychologicznie? niby czemu? moze jest zła,ze znałam jej faceta dłuzej niz ona?? moze jest zła,ze miałam z nim dobry kontakt(zreszta dobrze wiedziała o tym,bo on jej opowiadał o mnie jako o swojej przyjaciołce)! moze nie chce mnie widywac,bo ułozyła sobie zycie z innym,a ja przypominam jej ząłobe i jej bylego zmarłego chłopaka? POBLOKOWAŁA mnie na telefonie,gadu-gadu,facebooku,wszedzie:),zeby nie ogladała jej zdjec:)i nie zagadywała jej,ale ztego co wiem,kiedys podpytywała nasza wspolne kolezanke,co u mnie??:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moja sytuacja zzz
do fajnie ,ze kogos miała!! owszem fajnie,tylko,ze gdy była w dołku i byłam jej potrzebna,była jej przyjaciołeczka,całowała mnie na przytiwanie,była słodka,ale gdy tylko zaczeło jej sie układac,pokazała za przeproszeniem"wała"!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moja sytuacja zzz
:) ogolnie nie moge wejsc na jej profil na fejsie,poblokowała mnie:)zdjec sobie nie obejrze,ja jej nie blokuje,uwazam,to za dziecinade,a jak widzi mnie na ulicy,to jakos nie moze mnie"zablkokowac" i nie wie wtedy jak sie zachowac,niby mowi czesc,potem odwraca nerwowo głowe,udaje,ze nie patrzy,ale glapi sie jaktylko długo moze,a mnie to jej zachowanie po prostu smieszy,jak jakas dzikuska z lasu,no sorry,dla mnie jest mega idiotyczne,głupie,dziecinne,udawac,ze sie kogos nie zna?!!jak sie z kims brudzia piło no soryy,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Etyhgf
Pomagalam bliskiej osobie wiele lat, za szczerego serca, nic nie oczekiwalam, wiedzialam ze ma problemy nie tylko natury materialnej.Sprawa wyszla przypadkowo, bylam chora, potrzebowalam malej przyslugi. Pomyslalam ze tej osobie bedzie milo sie zrewanzowac, naprawde xhodzilo o drobnostke. Niestett przeroslo to jej sily, checi . Masakra, wstyd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moja sytuacja zzz
w ogole miała jakas obsesje,na punckie swojej urody,po smierci Kamila,jakos,zaczeła albo sie dziwnie,zachowywac,albo wyszło jakie z niej ziołko,albo załoba tak na nia dziwnie działała,ze po pogrzebie ,swojego chłopaka,jak była u nas w domu i potem odjezdzała wieczorem do domu powiedziała cos takiego"zazdroszcze wam,ze mozecie sie poseksic,wieczorem ech..,seks najlepszy na smutki"....ja zrobiłam wielkie oczy,bo ogolnie nam w takim momencie nie w głowie był seks,zreszta mojemu facetowi nawet by nie stanał...bez przesady w takim momencie,nie stawał mu przez kilka tygodni,w koncu ku...wa umarł mu przyjaciel,a nie jakis obcy gosc poza tym,kilka razy jak była u nas ewidentnie przystawiała sie do mojego meza,ale on ja sprowadzał skutecznie do pionu,potem sie smiał z niej,ze jej odwala,po pogrzebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Etyhgf
Mozna pomagac.bezinteresownie, komus obcemu z ulicy, ale jak osoba z ktora sie znasz wykreca taki numer, to po co ona sie ze mna zadaje, co mam z tej znajomosci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Etyhgf
Zakopow nie byla w stanie mi zrobic, doatalam po ryju, taksowkarz mi zrobil hehehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moja sytuacja zzz
poza tym ciagle jak do niej jezdziłam jej pomagac,mowiła przy mnie "wiesz jakie ja mam powodzenie,faceci sei drzwiami i oknami dobijaja",a ja wielkie oczy?"ale po co mi to mowisz??"w sumie co mnie to interesuje,ja jej nie opowiadałam,o tym kto mnie zaczepia,ze mam powodzenie,a miałam,ale miałam to w dupie,kto na mnie trabi i patrzy na ulicy,a ona ciagle mi o tym opowiadała,jak sie za nia robole na ulicy ogladaja,troche było mi wtedy dziwnie,jak sobie pomyslałam,ze moj kumpel mial sie z nia "zenic"!!!! to głupie,ale cieszyłam,sie ze nie doszło do ich slubu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moja sytuacja zzz
dokładnie nie miałam nic z tej znajomosci,wiec dobrze jak sie stało tak sie stało,dalej by mnie ciagneła ...jak dojna krower Etyhgf

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gadarajdaj
no właśnie, robiłaś to zmarłego przyjaciela i dla SIEBIE (masz taką potrzebę najwyraźniej by się poświęcać i wchodzić na siłę z pomocą), a nie dla tej dziewczyny. Zrobiłaś z tego biznes wymienny- ty jej pomożesz (ale podkreślam- dla niego i dla siebie, nie dla niej), oczekując w zamian przyjaciela zainteresowanego twoim życiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fajnei że kogoś miałaaaa
no to widać juz co to za typ kobiety... widać po co była z waszym przyjacielem dla mnie niepojęte ja po śmierci narzeczonego dochodziłam do siebie 8 lat i nie w głowie mi był seks czy nawet spotkanie sie z kimś na kawę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Etyhgf
Dobra przyjazn to dobry handel wymienny,, gdzie towarem moze byc i powinna byc zyczliwosc i nie tylko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Etyhgf
Mogla nie przyjmowac tej pomocy , to ona jest stuknieta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moja sytuacja zzz
gadaraj masz racje,ze robiłam to po czesci dla siebie,po czesci dla Kamila,mojego przyjaciela,bo w sumie jej nawet nie znałam,poznałam tak naprawde ja dopiero na pogrzebie,sama jednak zagadała mnie,powiedziała,ze Kamil tak wiele jej o nas opowiadał,ze bylismy tacy za sobą w trojke,bo tak było,niejako poswieciłam sie dla Kamila,bo on był tego typu facetem,ze sie dla innych poswiecał i pomagał,bezinteresownie!!!Wiec i ja stwierdziłam,ze jego dziewczynie,ktora naprawde przezywała jego smierci,jak sie dowiedziała!!!Jednak zycie ,zycie kiedy zaczeło toczyc sie normalnie dalej,po smierci Kamila,po prostu moja i jej droga sie rozeszły,no i to w sumie miałam wrazenie,ze to ona mnie za cos nie lubi dlatego,mnie blokuje na facebooku,zebym jej nie ogladała..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moja sytuacja zzz
do Etyhg,z tego co wiem,teraz jest ta dziewczyna,bez pracy i robi z ludzm tak samo jak ze mna,kazdego prosi"załatwisz mi robote"!??bo mnie przeciez sama poprosiła,zeby jej robote załatwiła,bo byłam siostra osoby wpływowej!!moze dlatego,wo ogole ze mna sie zadawała...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gadarajdaj
a poza tym zachowujesz się lekko jak psychopatka, sama z siebie się poświęciłaś z tą pomocą (to była twoja inicjatywa), przez pół roku byłaś na każde zawołanie laski, to tobie sprawia satysfakcję takie kładzenie się jako pomocna, poświęcająca się samarytanka- nie wiem, szlachetniej się czujesz wtedy? xoxo pomagając zaspokoiłaś SWOJĄ potrzebę bycia dobrym, w zamian oczekiwałaś zainteresowania SWOIM życiem, a jak tego nie otrzymałaś to siedzi to w tobie już kilka lat i masz pełną wiedzę o wszystkich portalach, komunikatorach itp tej laski. Jak ją na siłę nagabywałaś (w nadziei na oznaki jej wdzięczności SWOJĄ osobą) to nic dziwnego, że cię poblokowała.... Lekko psychopatyczną masz osobowość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Etyhgf
Dewiza polaczka „jak daja to bierz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Etyhgf
Gadarajdaj wyobraz sobie ze sa ludzie ktorzy potrafia wiele zrobic dla drugiego, ja nie wiem skad sie biora tacy ludzie jak ty, ale takich jest najwiecej, jestes kolejnym dowodem ze nie warto dla takich jak ty ruszyc nawet malym paluszkiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gadarajdaj
i nie mówię tego teraz obraźliwie, po prostu masz inne postrzeganie świata niż ona. To nie znaczy, że jej postawa jest zła- ale może dla niej to już zamknięty etap, znała Kamila krócej, może mniej czasu potrzebowała na pozbieranie się, może jej się kojarzysz z żałobą, może jest osobą bardziej zamkniętą i nie chce już żadnej pomocy od nikogo, może jest o wiele mniej empatyczna i tej pomocy nie rozumie. Nie zrozumie też Twoich potrzeb. Lepiej odpuścić już.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gadarajdaj
sama uczestniczę w akcjach wolontariatu, ale o pomoc wolę prosić sama- i robię to rzadko. Sama w odruchu ukracam kontakty z ludźmi, którzy widząc mnie w problemie nagle postanawiają przeorganizować swoje życie i się spełniać w pomocy mi. Jestem raczej aspołeczna i nie umiem utrzymywać potem serdecznych, przyjacielskich kontaktów z obcymi osobami, które mi np kilka lat temu pomogły. Jasne, że warto pomagać- ale jeśli chce się pomóc, to nie można nic w zamian oczekiwać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Etyhgf
Rozne sa sytuacje, czasem ktos proponuje pomoc nie taka jak oczekujemy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×