Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość biała podkowa

Facet 2-krotnie rozwiedziony -zależy mi na nim ale czy jest sens w to wchodzić?

Polecane posty

Coś musi być na rzeczy. Pamiętam, jak kiedyś poznałam 38-latka, który był świetny, gadaliśmy całymi godzinami, rozumieliśmy się doskonale. W końcu pojechałam do niego na 3 dni w odwiedziny (mieszkaliśmy w różnych miastach). Wizyta w jego domu zmieniła moje zdanie diametralnie. W całym domu ani drobinki kurzu, książki i płyty ułożone alfabetycznie, szklanki bez podstawki nigdzie postawić nie można, zużytą łyżeczkę od herbaty musiał natychmiast umyć. W życiu nie widziałam gorszego pedanta życiowego i przestałam się dziwić, że w sumie dojrzały facet, przystojny, inteligentny, a kobiety sobie znaleźć nie umie. Czasem ludzie z pozoru wydają się super, a przy dokładniejszym poznaniu wychodzą dziwaczne rzeczy. Z tym kolegą przyjaźnimy się serdecznie do dziś, a minęło już sporo lat. On nadal nie ma dziewczyny i przyznałam mu się, że jego pedantyzm mnie przeraził. On przyznał, że mój chaos jego też. Może ten Twój facet też ma jakieś dziwne cchy, które kobiety odpychają? A może tez pechowo trafiał na partnerki-zołzy z piekła rodem. Poznawaj go dalej, tylko nie daj się póki co wkręcić w głębsze uczucia. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ci co pieprza bzdety w stylu-jesli jest ktos 2 krotnie rozwiedziony to znaczy ze Jakis kurwiarz lub debil i nie warto,niech sie pukna w zakute lby swoje jest wiele sytuacji,ktore powoduja ze ludzie sie musza rozejsc ja jestem 2 krotna rozwodka,maz nr 1 zdradzal mnie latami,a nr 2 zapadl na ciezka chorobe uniemozliwiajaca zycie w parze,i co moze jestem zdzira?bo po 2 rozwodach? i co moze mi jeszcze napiszecie ,ze nie mam szans i nie zasluguje na milosc?zycie pisze rozne scenariusze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eliksir mlodoscipapapa
ja jestem od 4 lat z takim facetem,jest miloscia mego zycia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Taka pewnie, gdy można zostawić w chorobie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jestem pod wrażeniem retoryki "nawt nie musi". Dziękuję bo Pani wypowiedź oparta na szczerości i otwartości również i mi pomogła w podjęciu decyzji którą noszę w sobie już od kilku miesięcy. Moja sytuacja jest bardzo podobna do historii opisanej przez autorkę tematu.Jestem panną świeżo po 30-ce niezależną finansowo i bez zobowiązań. Nie jestem też jakąś zdesperowaną brzydulą ale nie udało mi się poznać nikogo wartościowego. W trakcie i po studiach myślałam o możliwościach jakie mam i karierze.Po przekroczeniu 30 stki uświadomiłam sobie że się spóżniłam i wiekszość porządnych normalnych facetów już jest zajętych. Zasady jakimi się kieruję w życiu nie brały nigdy pod uwagę mężczyzn zajętych lub po rozwodach a tu proszę trafiło i na mnie. Pana R. jest 3 lata młodszy też rozwiedziony z 2 dzieci. Przyczyną ślubu była ciąża a rozwodu zdrada żony dowiedziona w sądzie.Małżeństwo trwało 3 lata. Pierwsze dziecko okazało się w trakcie rozwodu nie jego biologicznym synem. R. po rozwodzie był związany z dzieciatą rozówdką 4 lata i kolejne burzliwe rozstanie. Twierdził tylko rok był z nią szczęśliwy a resztę czasu była tylko z przyzwyczajenia. Odszedł bo wykorzyzstywała go finansowo a uczucie już dawno wygasło. Po roku pojawiłam się ja i jak twierdził R. z tamtą wszystko skończone. Niestety przypadkowo dowiedziałam się od znajomych że mimo iż już razem nie mieszkają to R utrzymuje z nią kontakt. Zerwałam z nim kontakt uznałam że nie ma sensu wiązać się z takim typem który kłamie, kręci i manipuluje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×