Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość viavia123455

marzę o aparacie na zęby...

Polecane posty

Gość viavia123455

ale mnie nie stać, po ponad pół roku szukania złapałam pracę za 700/msc, z czego połowę oddaję rodzicom, bo z pieniędzmi w domu jest krucho. Odkładając wszystko uzbierałabym na aparat po baaardzo długim czasie, jednak wolę te pieniądze przeznaczyć na studia, które zaczynam od października. Błagam, jakiekolwiek pomysły (oprócz zmiany pracy, bo i tak szukam cały czas)?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czekoladopolola
marzę o implantach :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anastazja626527
pamiętaj, marzenia się spełniają.. ja też marzyłam o aparacie, ale zrezygnowałam, wybieliłam tylko zęby i jestem w miarę zadowolona. kup świnkę i odkładaj choćby 2 czy 5 zł dziennie, od czego trzeba zacząć, a jak uzbierasz trochę, to resztę na raty :) do góry głowa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfsdfdfa
Podaj numer konta, kafeterianie chętnie zafundują Ci aparat. :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość viavia123455
wybielenie zębów nie pomoże, może dopiero po wyrwaniu dwóch zębów byłoby w miare ok (wyrastają przed innymi zębami, na pewno wiecie, o co chodzi), ale i tak nie do końca byłoby równo. mogłabym odkładać drobne kwoty, fakt... ale wiadomo, że pieniądze trzymane w domu, nawet i w skarbonce bardzo łatwo jest wydać na bieżące potrzeby :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość viavia123455
dfsdfdfa po to zakładam temat, wiadomo ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AParatka55555
Ja też marzę o aparacie.. i nie stać mnie..to jest tak cholernie drogie... a lata lecą już mam 22 i tylko marzę. Zarabiam 1300 ale to co moge odlozyc to grosze ktore pozniej wydaje na czana godzine,nienawidzę Polski

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anastazja626527
kup taką, z której nie da się wyjąc moja córka w takiej uskładała na rower :) ja też mam marzenie i mam nadzieje, ze za rok mi sie uda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość viavia123455
AParatka55555 no co Ty... nigdy nie mogłam pojąć tego, jak można nienawidzić naszego kraju. owszem, bieda, praca, ciągle pod górkę, a do tego jesteśmy wiecznie narzekającym i niezadowolonym społeczeństwem pełnym ekspertów od wszystkiego, dodajmy do tego lenistwo, zamiłowanie do wódki, prowizorkę i krętactwo, wpadki i kompromitacje na skale światową ale.. ja to uwielbiam. kocham ten kraj, za to, kim jesteśmy, co tworzymy. za naszych polskich piłkarzy, za to, że zima zawsze zaskakuje drogowców, za nasz polski krzyż i stado walecznych moherów. nigdy nie jest nudno. przypomnijcie sobie stadion narodowy, który zamienił się w pływalnię i kibiców ;) anastazja626527 dziękuję za miłe słowa wsparcia. mam nadzieję, że Twoje marzenie się spełni :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nakrętka od butelki
też bym chciała ale mnie nie stać no i nic nie poradzę. dobrze że chociaż mam białe w miare a nie żółte, bo już bym się załamała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość viavia123455
Mirodow, 1300-2000 za jeden łuk, tak orientacyjnie. Mhmm :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Londynianka23
popytaj u ortodontów, bo czasami można umówić się na raty :) będziesz pracować i spłacać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AParatka55555
Nie cierpię Polski. Nie ogłaszam się z tym za bardzo, jest to we mnie w środku. Powiem Ci za co... nie cierpię jej za podatki, za koszt mojej karty tramwajowej i autobusowej, za to, że nie czuję się tu bezpiecznie, że porządny podkoszulek kosztuje od 50 zł, że ludzie nie rozmawiają ze sobą na ulicy, że sądziedzi sie mijają prawie bez słowak niennawidze tego kraju za cenę prawa jazdy, nienawidzę go za sposób prowadzenia firmy (prowadzę swoją i zamierzam ją przerejestrować do anglii żeby płacić 80 % mniej ) . Nienawidzę Polski za starych głupich ludzi, zawsze starość kojarzyła mi sie zczymś czemu trzeba oddać godny szacunek, nic z tego... Nienawidzę Polski za to, że nie mogę spełniać marzeń, że jako młody człowiek nie mam na wyjazd , nie mam na wakacje, nie mam na paliwo i jestem niedoceniana jako artysta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość viavia123455
Londynianka23 też już o tym myslałam i bardzo chętnie, z tym, że mam śmieciową umowę o dzieło przedłużaną raz na miesiąc. Cykor ze mnie i boję sie zaryzykować ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pannazmokrągłową3,5
a byłaś u ortodonty? może wcale nie jest potrzebny stały? może starczy wyjmowany, który kosztuje ok. 500zł (też myślałam, że będę musiała mieć stały, a nie :D). noszę go w nocy i w ciągu dnia trochę, ale tylko jak jestem w domu i to też nie zawsze.... nie mówcie, że to tylko dla dzieci, bo ja mam 21 lat i mam taki wyjmowany, więc to jakieś brednie, że to tylko dla dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Londynianka23
Aparatka5555555 to strasznie Ci smutno w życiu musi być jak tyle nienawiści w sobie masz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AParatka55555
Dymają nas z każdej strony, najlepszym przykładem jest średnia krajowa zarobków. Koszmar... i bedzie coraz gorzej, za rok wyjeżdżam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość viavia123455
AParatka55555 w dużej części masz rację, ale widzisz... myślę, że większe czy mniejsze wady w swoim miejscu zamieszkania znajdzie każdy człowiek na świecie. Trzeba sie przeprogramować i starać się ich nie zauważać. Zwyczajnie cieszyć się życiem i starać się ignorować szarość dnia codziennego. Zainteresowało mnie Twoje ostatnie zdanie. Artystka? Tworzysz? Piszesz, malujesz, grasz? Nie masz szansy się przebić? Opowiedz coś tym. Widzisz, ja też tworzę, ale jednak nie zauważyłam większych trudności w wypromowaniu samej siebie. Inny problem, że zarabianie na robieniu tego, co kocham hamuje moją kreatywność, też musze się przeprogramować :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AParatka55555
Nie mam w sobie żadnej nienawiści. Jestem bardzo szczęśliwa. Mam mieszkanie, mam kochającego chłopaka, wspaniałych rodziców. Ale nie będę na siłę akceptowała "bo jest jak jest". Nie.. moim zdaniem trzeba gonić marzenia, próbowałam, tutaj się nie da.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość viavia123455
pannazmokrągłową3,5 uff, brzmi optymistycznie :D jaką masz wadę? jak długo nosisz i czy widać poprawę? wybacz ten mały wywiad, no ale :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AParatka55555
viavia123455: Nie umiem nie zauważać comiesięcznej kwoty 1000-1300 na moim koncie. Nie umiem pochamować żalu kiedy kupię sobie coś fajnego, ale wydac 40 - 70 zł. Nie umiem pohamować tego pieprzonego uczucia wyrzutów sumienia,że coś dla siebie zrobiłam, że nainwestowałam w siebie ale mogłam tego nie zrobić, bo przyjdzie ostatni tydzień mc i będę bez grosza. Czuję wtedy ogromny wstyd a naprawdę oszczedzam i może coś fajnego kupie sobie raz na 2,3 mc. Jesli chodzi o mnie to maluję i prowadze sklep internetowy z koszulkami mojego prjektu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znowu 10 osób pisze,.,,,,,
piszesz o stałym aparacie on kosztuje średnio 1,5 tys. mozesz zamiast niego kupic wyjmowany ma on moim zdaniem same zalety ubierasz kiedy chcesz i jest znacznie tanszy ok 300zl srednio. polecaja ten drozszy bo raz ze jest drozszy dwa szybciej prostuje bo masz go na stale a ten wyjmowany wymaga duzo samozaparcia aby chodzic w nim jak najczesciej. zapytaj o wyjmowany i jego cene.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aggggg
A ja powiem w skrocie: wyjechalam za granice rok temu. Wlasnie jest weekend-odpoczywam sobie. I naprawde tu calkiem inaczej sie zyje. Zarobie pieniadze- przesylam rodzicom, siebie okupie w ciuszki itp i odłoze.....takze na aparaty spokojnie bylo by was stac!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość viavia123455
AParatka55555 rozumiem, to problem wielu z nas. można żyć dalej tak, jak Ty, można szperać w second-handach i/lub przerabiać stare ciuchy (znasz blogi DIY? zerknij chociażby na antywieszak.pl i inne strony tego typu, znajdziesz tam masę inspiracji). a może warto raz zaszaleć i nie odmówić sobie nowego ciucha czy dwóch? tak naprawdę pieniądze tak czy siak się rozejdą, takie jest, niestety, prawo tego świata. można je przechytrzyć i zrobić coś dla siebie, swojego samopoczucia- nawet jeśli przyjdą po tym wyrzuty sumienia. to w sumie najlepsza oznaka, że jesteś oszczędna, dzięki tej skrupulatności i determinacji wiele rzeczy w życiu Ci się uda :) ach, i jeszcze.. a podrzuć stronę www tego sklepu. może ktoś z nas znajdzie coś dla siebie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znowu 10 osób pisze,.,,,,,
Jesli chodzi o mnie to maluję i prowadze sklep internetowy z koszulkami mojego prjektu >>przerejestrowanie firmy do angli nic ci nie da jesli wysylka bedzie z polski to zostanei uznane ze dzialalnosc jest swiadczona na terenie kraju.dodatkowo jesli to JDG to bez zmiany miejsca zamieszkania nie da sie zarejestrowac gdzie indziej tzn. da sie ale nic to nie zmienia poza dodatkowa kara.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tysiąc500sto900
tez bym chciała aparat, póki co mnie nie stać, ale kiedyś sobie założe na 100 % :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żeby nosić aparat wyjmowany to trzeba mieć praktycznie niewidoczną wade... Zreszta najlepszy dowód taki, że moja kolezanka nosiła pol pdst, cale gim aparat wyjmowany.. A i tak po tylu latach miała nadal zły zgryz i w koncu zalozyla staly. A nie miała naprawde ciezniej wady! Ledwo lekko krolicze zęby, ale ogolnie obeszło sie bez usuwania żadnych stałych... A co dopiero jak ktoś ma masakryczną wade zgryzu, gdzie jeden ząb nachodzi na 2gi. Więc z bólem, ale najczesciej trzeba jakos odlozyc na ten staly drut ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bttwefczcsdrgth
i za co te koszty klku drucików, pytam?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja miałam stały aparat w podstawówce. Koszt jest bardzo wysoki takiego aparatu 1500 zl za jeden łuk - za dwa 3000 zł. + co mięsiąc wizyta 100 zł przez jakieś 2 lata, a na koniec takie przezroczyste szczęki, żeby sie nic nie spieprzyło za 700 zł ... także koło 5 tysięcy jak nic idzie na aparat.. ;) ale efekt niesamowity ^^

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×