Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość jasneeeeeeeeeeee

czy zgodzic sie na bycie chrzestną?

Polecane posty

Gość jasneeeeeeeeeeee

kuzynka poprosiła mnie o bycie chrzestna jej synka. Problem z tym, że widujemy się jak dobrze pójdzie raz na rok lub 2 lata. Nie dzwonimy do siebie itp itd. A teraz nagle pyta mnie o cos takiego. Z druga kuzynka, z siostra swojego męża itp ma lepszy kontakt więc zastanawia mnie dlaczego chce mnie skoro prawie nie mamy kontaktu. Czy może chodzic o kasę? ja dobrze zarabiam, jakos mi sie wiedzie, a u nich troche jest bieda. Gdybyśmy miały lepszy kontakt to bym się zgodziła ale w takiej sytuacji? Niby dziekcu sie nie odmawia, ale ona sama nie szukała nigdy ze mną kontaktu więc po co dziecku taka chrzestna która będzie ciągle musiała zabiegac o kontakt lub będzie potrzebna tylko na urodziny i od święta?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mam ten zwyczaj że nie odmawiam kiedy mnie proszą na chrzestną i mam już 4 chrześniąt i dopiero 22 lata..i jeszcze przynamniej dwa przypadki, kiedy nie będzie mi naprawdę wypadało i nie będę chciała odmówić jeśli mnie poproszą, w innych przypadkach już rozgłosiłam po rodzinie że odmówię i mają nie prosić bo jest wiele innych osób do wyboru :) ale na Twoim miejscu odmówiłabym jeśli nie masz kontaktu z rodzicami dziecka i czujesz że chodzi głównie o kasę...no chyba że wiesz już że nie będziesz miała wielu okazji na bycie chrzestną albo że rodzice dziecka nie mają nikogo z kim schodzą się bardziej, wtedy mogłabyś się zgodzić bo to jednak fajnie mieć chrześniaka i nie jest to wcale jakiś ogromny wydatek :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja nie mam żadnych
ja bym odmowiła. Jestem juz chrzestna własnie w podobnej sytuacji i jestem proszona do nich tylko wtedy kiedy jest dla dziecka jakas impreza i wypada dac prezent. W ionnych sytuacjach nie jestem zapraszana np. na imieniny kuzyna i jego żony a inni sa zapraszani. wyśle sma albo cos żebysmy się spotkali to nie dostaje odp. ale jak sa urodziny dziecka to telefon mam z 2 tyg uprzedzeniem i jeszcze gadanie o tym co by sie dziecku przydało. Czuje sie jak sponsor a nie jak chrzestna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×