Pobiłam się dzisiaj z mężem!!!!

Obok stały dzieci, mąż upuścił mój ulubiony kubek z kopciuszkiem i rozbił. Nie wytrzymałam i uderzyłam go z pieści, on mnie popchnął a ja go dalej po pysku, w końcu uderzył mnie w twarz. Nie wytrzymałam i powiedziałam chcesz się bić i kopniaki go po nogach a on dał mi 2 razy w twarz. Mamy dwoje dzieci - syna i córkę. Przyszła do naszego pokoju teściowa i zabrała dzieci do siebie. Gorzej jest to że dzieci powiedziały jej jak było.. I ona nam grozi opieką społeczną i odebraniem praw rodzicielskich. Ja poszłam do swoich rodziców a mąż nie wiem gdzie bo wyrzuciła i mnie i męża z domu.

Jesteście nienormalni... Powinni wam odebrac dzieci.

Gratuluję.

Gratuluję ! Nie wiem tylko czy prowo czy patologii...

patologia

A smoki z tej bajki gdzie?. . . :] ps. marne prowo. . . :]

Jesteście nienormalni

Nudzi się?

ja pierdole o kubek się pobić kurwa masakra! jesteście upośledzeni umysłowo, współczuję tylko tym biednym dzieciom...

ok, Twój ulubiony, ale to tylko kubek... Nie wierzę, że o taką bzdurę można się pobić, chyba, że ten kubek to był ten ostatni gwóźdź, który zaważył na incydencie.

:) Ale się uśmiałam :)

Byłam zdenerwowana bo to mój ulubiony kubek a mój mąż lubi w tym kubku pić swoją kawe. Poza tym nie chodzi tylko o kubek ale mąż ma np. pretensje że pije jego ulubioną kawe i podjadam jego ulubione słodycze. Poza tym mąż schował mi mój ulubiony koc pod którym lubię spać, więc z wściekłości wziełam mu jego ulubione spodnie i wyrzuciłam przez okno.

Niesamowita historia.:D

Ta i teraz stukasz z netu u starych żeby się pochwalić? :D

Tylko uważaj bo jak korzystasz z ulubionego komputera tatusia to ci łomot sprawi :O

Nic nie widzę

A gral tam Bruce Lee ?

kiedyś jak mieliśmy się kochać, chciał wykorzystać moje podniecenie i ekstazę przed samą penetracją i powiedział szybko: "kochanie, pamiętasz swój ulubiony jasiek z pocahontas? niestety ubrudziłem go sokiem wiśniowym:(" mi od razu przeszło podniecenie, kop w krocze, a on mnie ugryzł w pierś z całej siły:O więc wtedy też się kłócimy. i to było też na oczach dziecka, które wszystko widziało i opowiedziało babci.

ale kochana co w związku z tym? potrzebujesz jakiejś porady,masz jakieś pytania? bo tylko opisałaś sytuacje i tyle.

no nie mogę ,prawie się popłakałam ze śmiechu

nie chcę, żeby odebrali nam dziecko:( jesteśmy normalną, kochającą się rodziną, tylko się kłócimy o drobiazgi:( to wszystko wina dziecka-skarżypyty:O

ale nadal niewiem co w zwiazku z tym??

jak nie wiesz, i nie umiesz poradzić, to po co piszesz?!!!!!!?!?!?!?!?!?!?!?

hahahaha.nie bardzo w to wierze ale jesli to prawdziwa historia to dobrze twoja tesciowa zrobila. co by sie stalo jakby dziecko zjadlo wasze ulubione slodycze albo cos ulubionego wzielo? tez biciem ?? patologia.. jaki przyklad dla dzieci?? takie bzdury zalatwia sie rozmowa a nie sila.... jakby cos powazniejszego sie stalo to chyba zabilibyscie sie....

Ja czytam i nie dośmiechu mi że mało kto zauważył że to prowo. Ludzie, co się z wami dzieje.

coo??? wina dziecka??? to co wy sie kochacie przy dzieciach?? chyba tak skoro wszystko widzialo... nie no to chyba prowokacja bo zadna normalna matka tak sie nie zachowuje

dawno tak głupiego prowo nie czytałam :o

To i tak delikatnie sie z nim obeszlas. Jakby moj maz stlukl moj kubek z tygryskiem to skonczylby w szpitalu.

NIEPRAWDOPODOBNE A JEDNAK xD k***a kobieto mi się wydaje, że jesteś jakąś małolatą, która nie ma przyjaciół i którą każdy ma w dupie, więc próbujesz zabłysnąć tutaj i zwrócić na sb uwagę. . . bez sensu. . . już mogłaś się wysilić trochę i lepsze to prowo tutaj zaprezentować. . . :] szczęścia życzę. . .

kiepska historyjka