Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość vfbtyntyy

Co byście zrobili?

Polecane posty

Gość vfbtyntyy

mój maz ma 2 braci...młodszych sredni brat ma zone i dziecko 2 latka, mąż jes chrzestnym nie powodzi im sie za dobrze, my dziecka jak nie mielismy to im sporo pomagalismy wisza nam 3,5 tys zł do tego co jakis czas przesylalismy im jakies drobne wkoty na zycie i dla malej cos co jakis czas jakies ciuszki kupowałam teraz ja urodzilam coreczke i oni przyjechali i przywiezli wszystko po swojej ( juz wczesniej to mówili), fajny wozek ( dostali od dziadkow), lózeczko, jakies przewijaki, chodzik, bujaczek, pełno ciuszków itp i nic nie chcą za to!! mówią, ze msmy im sporo pomogli to chociaz sie tak chcą odwdzieczyc bo i tak nam jeszcze kase wiszą no ale ja tak ni chce i chciałam zapłacic chociaz troche, chciałam 1 tys bo to na serio i tak wiecej kosztuje ale sie nie zgodzili wiec juz nie wiem co wymyslec , z mezem sie głowimy bo wiemy ze im brakuje czasami na życie i zalegaja z opłatami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vfbtyntyy
dodam, ze są to rzeczy nie zniszczone i ja nie kupowałam wozka ani łozeczka bo mówili, ze nam to dadzą ale myslałam, ze cos wezmą za to i wiem, ze kasa by im sie na serio przydała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Włozyłabym ten tysiac w kopertę dałabym do ręki i powiedziała, ze jeżeli oni nie wezmą koperty to ja nie biorę tych rzeczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uśmiechnąć się i cieszyć
nie chcą być na pozycji żebraczej i daje im to komfort psychiczny. widocznie niezręcznie czują się, gdy ciągle ich obdarowujecie a oni nie mogą się odwdzięczyć. dajcie im być dumnymi i nie wpychajcie kasy jeśli nie chcą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vfbtyntyy
myslałam, zeby moze im poprostu wysłac na konto, moze mniej powiedzmy 500-600 zł i kupic cos fajnego małej, jakas sukieneczke taka wyjsciową i jakąś zabaweczke

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uśmiechnąć się i cieszyć
przyjdzie dzień dziecka, mikołaj, urodziny itp., to będziecie o nich pamiętać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vfbtyntyy
ehhh no własnie tez o tym myslałam, ze moze im niezrecznie i nie wiem co robic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pampa lampa
Nie chcą kasy to im nie daj. Pewno już i tak om głupio, że im pomagacie. Gdybyś im zapłaciła czuli by się juz całkiem zle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pampa lampa
Pozwól im zachować dume i szacunek. Podziękuj i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vfbtyntyy
albo tylko cos kupic fajnego dla małej, niedługo dzien dziecka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość widzisz jacy są
nie odmawiaj,duzo wam zawdzięczaja i chca sie jakoś zrewanżować widac,ze sa serdeczni,pozwólcie im dobrze się poczuć,nie gardzcie ich gestem,jakie to miłe, dla mnie sa wielcy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vfbtyntyy
no mile, pomagamy sobie czesto mimo, ze mieszkaja 100 km od nas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie dawaj pieniędzy ale pamiętaj o nich przy jakiś imieninach, urodzinach czy mikołaju. I błagam, czy wyjściowa sukieneczka to naprawdę potrzebna rzeczy dla dziecka, którego rodzice mają problemy finansowe? nie lepiej coś z czego będzie naprawdę korzystać na co dzień a nie od wielkiego dzwonu? jeśli mają krucho z kasą to może lepiej zabawkę i np. zestaw kosmetyków dla dziecka...? piżamkę, komplet ładnej pościeli dla małej, no takie bardziej uniwersalne rzeczy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zresztą, jeżeli im się przytrafi drugi bobas to bez skrępowania wezmą te rzeczy od was, a jak zapłacicie to będą się krępowali co mają zrobić. i stworzy się zamknięte koło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bueheheheheheheeh
a ja bym zrobiła tak: daje te tysiąc do koperty, jak nie chcą przyjąć, to bym powiedziała "to dla Małej" i już. Będą za to kupować jej ciuszki albo coś innego i już. Wiadomo, że ich to odciąży, a ty też nie będziesz się źle czuła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie jest podobna sytuacja z moim bratem. Tez nie mają kasy, oboje nie pracuja maja 5 letniego syna. Też są u Nas zadłużeni...... ja w Piotrusia bo to mój chrześniak też ładowałam dużo, traktowalam jak swoje dziecko ;) Póżniej Nam urodzila się córa i trochę się zmieniło. Tez dużo rzeczy dostałam po młodym, kasy nie chcieli, rzeczy spowrotem też nie wiec zaproponowałam ze pomoge im to sprzedać na jakieś tablicy czy innym allegro. No i się ucieszyli. Co do obdarowywania naszej córy przez nich na swieta czy inne okazje to zawsze dostawala zabawki po Piotrku, te ktore defakto ja kupowalam jemu, ale mnie to nie przeszkadza, bo dosc ze kupowalam mu dobrej jakosci rzeczy to jeszcze edukacyjne, a dziecko nie jest w stanie tego zepsuc. Oprtócz tego jak mam tylko okazję to zabieramy malego od brata na rózne wycieczki typu zoo, kino, ogladanie samolotow na lotnisku, kino itp, bo w domu niestety nie ma mozliwosć czegokolwiek zobaczyć, a tym bardziej wyjechac. U Ciebie gorzej bo dzieli Was 100km, ale napewno cos wymyslisz ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vfbtyntyy
ta sukieneczka to by sie przydała bo szwagierka mówila, ze nie ma takiej a czekaja ich 4 wesela w tym roku w lecie i nie ma w co dziecka ubrac ale sama juz nie wiem jak postapic sporo rzeczy widze, ze to te ktore ja jej kupowalam szwagierka ma 3 siostry, kazda ma tez coreczke młodsza od ich malej ale rzeczy dała nam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uśmiechnąć się i cieszyć
a to daj tę kasę lub umórz częściowo dług i powiedz, że wiesz, że u nich CHWILOWO licho z pieniędzmi, ale fortuna kołem się toczy i kiedyś oni będą wam może pomagać. wprost mów zamiast się krygować. możesz też wysłać bez okazji paczkę pocztą "z podziękowaniami dla [imię dziecka]". bo jednak te urodziny i mikołajki to słaby pomysł. nie będzie ich stać na podobne prezenty i poczują się źle. poproś czasem o przepis, o konfiturę ("bo ty marzenko robisz najpyszniejszą") czy wyszycie serwetki ("ależ ty masz talent i cierpliwość, no pozazdrościć tylko mogę"). niech dają to na co ich stać, żeby mieli poczucie, że jesteście na podobnej pozycji i to działa wymiennie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vfbtyntyy
tylko szwagierka z tych co konfitur nie robi, nie szyje czy cos w ten desen

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×