Da się! w trzy tygodnie straciłam 7 kg i 27 cm z całego ciała!!!

dziewczyny ! da się uwierzcie w siebie odrzućcie komputery i szukanie czytanie i frustacje weźcie życie w swoje ręce!! Ja w rzy tygodnie straciłam ponad 7 kg a ważyłam 65 kg przy 173 i jestem innym człowiekiem dodam, że tak jak Wy nie mam czasu na gotowanie i smażenie a w dodatku jestem weganką która pracuje na eat i studiuje dwa kierunki ale udało się!! Szybko piszę jak: codziennie rano piłam herbatę czerwoną i szklankę wody z cytryną i robiłam sałatkę na cały dzień pakowałam ją do próżniowego pojemnika. sałatka to świeży szpinak całe opakowanie :) pół awokado, pomidor i co tam się wymarzy z warzyw czasami z grejfrutem :P do tego oliwa lub sok z cytryny bez konserwantów wszystko sama zabierałam sałatkę i w drogę :) dodatkowo sport ile się da i jak się da! rower, bieganie, marsz, kijki, czasami basen no i jestem nowa ja! a teraz dla wszystkich od "jojo" schudłam we wrześniu a jest maj i po 9 msc waga jest o 0,3 kg mniejsza :) uwierzcie zmieńcie siebie !!!

I przez 3 tygodnie dzień w dzień jadłaś tylko tą swoją sałatkę? I aobsulutnie nic a nic więcej. Przecież to strasznie mało kalorii. Jak można funkcjonować w ten sposób? Zeby było jasne - nei krytykuję, ale się pytam, ponieważ jak ja jestem na bardzo restrykcyjnej diecie (mało kalorii), to po kilku dniach jestem tak słaba i śpiąca, że nie mam na nic siły. Wyjątkiem była dieta warzywno-owocowa Dąbrowskiej, gdzie miałam full energii, ale obecnie uważam, że to dla zdrowia jest średni pomysł, bo jednak warzywa bez żadnego białka i tłuszczy nie są dla nas dobre na dłuższą metę. Jak więc Ty dałaś radę tak żyć?

I przez te 3 tygodnie jadłaś tylko tą swoją sałatkę? Absolutnie nic więcej? I miałaś jeszcze siły ćwiczyć? Nie bardzo mi się chce w to wierzyć .....

a jednak, dorzucałam tam też orzechy czasami fasolę jestem weganką co już pisałam i nie jem zwierząt ani nic co jest wytworzone z ich udziałem. czasami jadłam tofu ale nie narzekalam na brak energii czulam sie wrecz nakrecona wszystko zalezy od nastawienia :)

NAPRAWDE GRATULUJE WYTRWAŁOSCI PRZEDEWSZYSTKIM JA STARAM SIE SCHUDNĄC OD KOŃÓWKI STYCZNIA I PROBOWAŁAM JUŻ CHYBA WSZYSTKIEGO ALE ZAPAŁ MI BARDZO SZYBKO ZNIKA JAK NIE WIDZE WYRAZNYCH EFEKTÓW. FAKT ZE SCHUDŁAM ALE NIE TYLE ILE BYM CHCIAŁA DAŁAM SOBIE CZAS DO LIPCA I CHCE WAŻYĆ 75 A POTEM WYZNACZE SOBIE NOWY CEL JAK TEN MI SIE UDA OSIĄGNĄĆ.