Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość amaretkawa

zaprzepascic 5letni zwiazek?

Polecane posty

Gość amaretkawa

mamy 26 oboje, moj chlopak zawsze miewal ,,trudne dni" kiedy to nie da sie z nim dogadac, wsyztkiego sie czepia, jest nie do wytrzymania. Rozstalismy sie juz dwa raz z tego powodu, bo jego histerie i radykalne zmiany pogladow na zycie nie daly nam szans i stwierdzal ze nie chcebyc juz razem, po czym po kilku mesiacach przychodzil spowrotem blagal zeby wrocic ,ze nie moze zyc bezemnie tak, ze byl okropny itp.Bylo widac w nim zmiane, zaczal wykorzystywac swoj czas, zyc aktywnie, dbac o nas ,nawet az przesadnie. Teraz nadchodza podobne chwile jego wyciagane klutnie o wsyztko, o drobazgi, doszly do tego nawet przeklenstwa na moja osobe co bardzo boli. Kocham go, ogolnie borac jest czlowiekiem zabwanym, kochajacym, dbajacym o nas, dobrze wyksztalcony, ambtny, nawet bardzo. Jak jest sposob na taka osobe zeby dac mu tzw ,,zimny prysznic" bez rozstania, zeby zaczal dostrzegac to co sie dzieje naprawde, bo naraze ma klapk na oczach msli z to wsyztko moja wina, jak go potrzasnac??? kocham go bardzo, i wiem ze sam sebie krzywdzi tym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Najlepszym sposobem będzie chyba zajęcie się tylko sobą i nie bardzo mówić mu co jest nie tak niech sam zobaczy że się oddala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Najlepiej będzie jak zajmiesz się sobą i tylko sobą niech sam się zorientuje ze się oddala i zaniedbuje Cie a Ty nie będziesz się prosić o jego zainteresowanie bo nie na tym związek polega.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Najlepiej będzie jak zajmiesz się sobą i tylko sobą niech sam się zorientuje ze się oddala i zaniedbuje Cie a Ty nie będziesz się prosić o jego zainteresowanie bo nie na tym związek polega.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
stań się zimna, nie reaguj na zaczepki, zacznij wychodzić z koleżankami, miej własne życie. To będzie zimny prysznic, ale etapami. No i rozmowa - a jak zaczyna się kłócić - wychodzisz i wracasz wieczorem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość amaretkawa
tak tez mnie moja przyjaciolka namawiala, ja jestem bardzo syntymentalna osoba, w tygodniu nie widujemy sie prawe wcale, wiec weekendy chetnie spedzalam z nim, boje sie ze jak ja sie oddale to ten zwiazek bedzie juz calkiem zaprzepaszczony

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak walka o normalny związek jest zaprzepaszczeniem szansy na związek, to tylko straciłaś 5 lat, taka prawda. Sentyment sentymentem, ale jak sobie wyobrażasz życie z człowiekiem od którego humorów jesteś zależna? Daj spokój, walcz o to, ale nie metodą rozstań, a jak się nie uda to naprawdę, nic straconego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość amaretkawa
czyli mam byc zimna, co weekend wychodzic z kolezankami, wracac do domu pozno itp??? narazie staralam sie rozmawiac, nie codzinnie, ale co pare dni, doszlo do tego ze on ma dosyc tych rozmow , przekreca fakty i zaczyna sie wydzierac i klnac. Staralam sie byc mila tez nie pomoglo, moze i racja powinna se oddalic od niego chwlowo , zajac sie hobby.. ale czy imprezy sa na miejscu? co jesli on tez zacznie robc to samo i wkoncu wiecej bedzie nas dzielc niz lacczyc ehhhh..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość amaretkawa
dodam ze w czwartek sa jego imieniny, nie wiem czy swietowac hucznie, czy moze upiec piekny tort , kupic prezent, i zostawic kartke z zyczeniami ze chcialbym tu byc obok ale wiem ze tobie to nie do konca potzrebne, i wrocic poznym wieczorem? mysle ze moglo by byc to mocne i dac mu do myslenia, ale nie wiem sama

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość amaretkawa
no tak zbawenne milczene, ja naleze do tego typu osob ktore nie potrafia dlugo wytrzymac w klutni, milczeniu itp, wole sie szybko pogodzic i zeby juz bylo spokojnie, a fakt te imienny to chyba glupi pomysl, juz sama nie wiem co robic, bo zalezy mi na nim bardzo i wiem ze on tez mnie kocha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prrowokatorr
Ale nie rozumiem o co chodzi? Chcesz zerwać z facetem to zerwij. A ty szukasz dziury w całym. Widać masz na oku nowe ciacho. I jak tu wierzyć kobiecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prrowokatorr
Jeszcze jedno. SŁOWNIK ORTOGRAFICZNY SIĘ KŁANIA PUSTAKU.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość silna_baba
uciekaj. Po co chcesz się męczyć z kimś, kto Cię niszczy psychicznie? Myślisz, że z czasem będzie lepiej? Obawiam się, że może być tylko gorzej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×