Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mama beata

Synek uderzył się w główkę i teraz mu leci coś z nosa, pomóżcie

Polecane posty

Gość mama beata
Do hahaha - A myślisz, że mnie interesuje co tam sobie o mnie pomyślą? No proszę Cię :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość thelka
czy płyn jeszcze wyplywa?Wrazie pomylki lekarskiej powiedza ,ze objawy byly nie jednoznaczne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama beata
Nie, nie pomyliłam. Nie jestem lekarzem. Nie wiem jak wygląda płyn mózgowy, więc jak mogłam go pomylić? Nie miał kataru, a po upadku pojawiła się wydzielina. Tak, śmiejcie się. No boki zrywać. A mi Wasz śmiech wisi i powiewa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama beata
Synek śpi, nie widać, by coś mu wypływało. Sucho ma pod noskiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A nie mówiłam? :D po pęknięciu czaszki dziecko nie zachowywałoby się normalnie i na bank nie płakałby tylko przez 2 minuty ;D a że dziecko ma gluta po płaczu to wie każdy. Niby jak jak upadku z 20cm w dodatku na panele miałaby dziecku pęknąć czaszka kretynki jak dziecko ma w tym wieku miekkie kości i nie tak łatwo je złamać przy takim czymś :D Autorka z siebie tylko wariatkę zrobiła na pogotowiu a Ci jak pewnie usłyszeli o tym wycieku płynu to mało się nie zesrali od powstrzymywania śmiechu :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfdffffffffffffffffffffff
Bo akurat matka się przejmuje co o niej na pogotowiu pomyślą. Matka się o swoje dziecko boi, a nie o to, czy ją tam wspominać będą czy nie. Weź się strzel w czoło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama beata
Nie zauważyłam, by ktoś srał ze śmiechu, by ktoś się powstrzymywał od śmiechu lub co tam jeszcze wymyślicie, nie wiem jakich Wy macie lekarzy na pogotowiu, ale u Nas są normalni. Synka badało dwóch lekarzy, pediatra i laryngolog, nie wyglądali na ubawionych. No ale myślcie co tam chcecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cóż......
a skąd wiecie co autorka powiedziała lekarzowi???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama beata
A te które piszą, że wariatkę z siebie zrobiłam to chyba same matkami nie są. Nawet jeśli zrobiłam, to myślicie, że robi to na mnie wrażenie? Żadnego. Mogę nawet codziennie robić, byle dziecko było zdrowe. Spadam spać, czołem mamy i nie-mamy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lepiej jechac i sprawdzic i spac spokojnie niz zaniedbac :) moze i w tym przypadku bylo wszystko ok ale czasem niegrozny upadek bywa bardzo grozny :) autorko nie przejmuje sie tymi wpisami bo krytukuje ze pojechalas a jeszcze gorzej by gadali ze nie pojechalas :) najwazniejsze ze zrobilas wszystko dla dziecka nawet jesli nic mu na pierwszy rzut oka nie bylo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z takim malym dzieckiem
zwląszcza pierwszym to czlowiek panikuje. Sama tak jeżdzilam bo spadło z lóżka, bo się wywrócilo, bo chyba coś polkneło. Lekarze cierpliwie badali, tlumaczyli ze jak połknęło to i za przeproszeniem wysra. Ale pierwsze dziecko to ja cala w nerwach. Z drugim już takiej paniki nie bylo tylko się konsultowałam telefonicznie. Trzecie mi przedwczoraj wysrało koralik, nawet nie zauważyłam jak zjadło. Nie ma co mamy gnoić bo panikuje. Przy pierwszym zawsze się panikuje i tyle!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dfdffffffffffff ja rozumiem, że matka o dziecko się boi ale na litosć boską bez przesady :D dziecko płakało 2 minuty, zachowywało się normalnie nie wyło. Wiesz jakie są objawy przy pęknięciu czaszki? dziecko na bank miałoby potężne zawroty głowy podczas pionizacji i na bank nie jadłoby normalnie gdyż zazwyczaj takiemu urazowi gdzie aż wycieka płyn rm są nudności i ból głowy. Dziecko byłoby cholernie marudne. piszą jakieś idiotki o PMR o czym nie mają zielonego pojęcia a ta kretynka zamiast chociaż wygooglować objawy czegoś takiego od razu gna z dzieckiem na pogotowie- z dzieckiem które uderzyło głową o panele z wysokości ok 20cm w dodatku bez nadmiernej siły. Jak ta mama tak się bedzie martwiła o to dziecko to ono do gimnazjum nie dożyje bo się pochlasta w wieku 10 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koza z nosa kozza
glizdaglizducha Szkoda, że o Ciebie mama się tak nie martwiła, może teraz byłoby o jednego głupka mniej. Chyba lepiej sprawdzić, nawet jak się nic nie dzieje, niż zbagatelizować. I te twoje ubliżanie. Weź pomyśl, że autorka weźmie sobie swoje durne wypowiedzi do serca i następnym razem, gdy naprawdę będzie się coś działo, ona, wspomni twoje słowa i sprawę zbagatelizuje. I co? Choćby się ze mnie w głos na tym pogotowiu śmiali - też bym pojechała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niedlapsakielbasa
ile imion tyle opini,zrob jak Wy uwazacie,moja kolezanka ma corke Sare i mi sie strasznie podoba,niektorym wcale,wszystkim nigdy nie dogodzisz a zreszta po co?to Wasze dziecko a innym nic do tego jakie imie wybierzecie ale cos jest z ta Angela na rzeczy bo u mnie na osiedlu jest fryzjerka Angela i nie nie grzeszy madroscia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
koza z nosa nie przesadzaj. Każda powinna wiedzieć kiedy powinno się z dzieckiem do szpitala jechac. w tym przypadku było jawne przegięcie i właściwie nie do końca ze strony autorki tylko kretynki o niku Kafeterianka252. Wystarczyło jak napisałam wyżej wygooglać chociaż coś o pmr a nie słuchać się jakiejś baby z podrzędnego forum, bo co jak co ale autorytetu z kafeterii chyba nikt normalny nie czerpie. Naprawdę nie tak łatwo o pęknięcie czaszki i wyciek płynu i nie trzeba być lekarzem zeby to wiedzieć tylko chwilę pomyśleć, że normalnie zachowujące się dziecko, które płakało tylko zaraz po upadku co jest naturalne będzie żyć :o Piszecie tu bzdury, ze wystarczy mały uraz- nie u dziecka! Dzieci mają inny kosciec! Gdyby było jak piszecie 3/4 z nas nie przeżyłoby dzieciństwa :D Przypomnijcie sobie chociazby co mówili biegli w sprawie Madzi z Sosnowca- niemowlęta od upadków tak łatwo się nie uszkadzają. Ale nie no wy wszystkie mądrzejsze bo się martwicie o dzieci i z byle pierdołą na pogotowie ;D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama od 4 lat
Moim zdaniem dobrze ze pojechałas do szpitala moze i to nie byl powazny wypadek niefortunne uderzenie zdarza sie moj maly ciagle sie wywracal i obijal a to guza nabil a to warge rozciol ale w ten sposob dziecko uczy sie poruszac....ale wracajac do tematu jesli pojawia sie jakis symptom niepokojacy po takim upadku mimo ze dziecko pozniej nie zachowuje sie inaczej niz zwykle powinno sie pojsc do lekarza i dla swietego spokoju zbadac malucha...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koza z nosa kozza
Ale skoro lekarze autorki na pogotowiu nie wyśmiali to dlaczego Ty to robisz? Co Ci do tego? Przyszłaś się powymądrzać? Nie każdy ma wiedzę w każdej dziedzinie. Autorka, ja zresztą też - nie wiedziała. Pojechała, sprawdziła i teraz może spać spokojnie. Czego i Tobie wredna podła krowo życzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wolę być podłą krową niż przewrażliwioną mamuśką, która myli gluta z wyciekiem PMR i w dodatku, która radzi się w sprawach zdrowia własnego dziecka kafeterianek- największego autorytetu w Polsce :D zamiast chociażby zadzwonić do matki, siostry, ciotki, przyjaciółki, które maja/ miały dzieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alez oczywiscie
ze lekarze ja wysmiali :D tyle, ze nie w oczy :P Nawet nie macie pojecia co sie opowiada o niektorych matkach. Ba! zaznacza sie w kartach chorobowych, ktore matki sa histerycznymi kretynkami i lekarze maja do nich inne podejscie - jak do psychiocznie chorych. Lekarze na pogotowiu nie beda sie smiac idiotce w twarz, po jej wyjsciu cale pogotowie mialo ubaw :D Recze za to :P Bachor sie trzepnal lbem o podloge a ta leci na pogotowie bo mu plyn mozgowo rdzeniowy z nosa sie leje :D Idiotki! :D:D:D:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ubaw po pachy :)))
mama beata "A te które piszą, że wariatkę z siebie zrobiłam to chyba same matkami nie są. Nawet jeśli zrobiłam, to myślicie, że robi to na mnie wrażenie? Żadnego. Mogę nawet codziennie robić, byle dziecko było zdrowe." xxxxx Przy tobie ma małe szanse na zdrowie. Szczególnie na zdowie psychiczne histeryczko. Taka matka to przekleństwo :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niomniom
a nawet jesli wysmiali to co tylko takie tepe pudla co pisza durne komentarze przejmuja sie takim czyms :P a matka przynajmniej spokojna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak czasami czytam wpisy niektórych matek to aż mnie ściska. Jakie z was matki? Olewacie totalnie wszystko! Uważacie że jesteśmy histeryczkami, ale ile było takich przypadków, że dziecko zmarło, bo niby karetka nie chciała przyjechać, ale tak naprawdę rodzice zwlekali zbyt długo z pomocą dla dziecka tak jak w przypadku 2 letniej dziewczynki, która zmarła chyba w Grudniu, bo matka po karetke zadzwoniła, jak już jej dziecko traciło przytomność! Po to płacimy na ubezpieczenie, żeby korzystać ze szpitali itp. W ogóle ile z was wie, jak wygląda wstrząśnienie mózgu u dziecka? Jak postąpić w razie zadławienia? Jak robi się resuscytację krążeniowo-oddechową u dziecka? Jaka temperatura jest już niebezpieczna? No ile z was takie rzeczy wie? Lepiej jechac do szpitala i sprawdzic czy coś nie dzieje niepokojącego, nawet jak ma się wyjść przed całym światem na histeryczkę, bo to chodzi o życie i zdrowie naszych dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Poza tym każda z nas powinna wiedzieć jak postąpić w razie pierwszej pomocy, bo może się tak zdarzyć, że taka wiedza będzie nam potrzebna. Gdybym nie wiedziała co mam robić, kiedy byłam sama w domu a moje roczne dziecko dławiło się głupim wafelkiem, że aż zsiniało, to wpadłabym w panikę, bo nie wystarczy wywrócić do góry nogami i klepać bezmyślnie po pleckach, kiedy moje dziecko dostało lek,który je uczuliło, dostało lekko widocznej wysypki, ale było płaczliwe wiec pojechałam do szpitala i zrobili co trzeba, nie czekałam aż cała spuchnie i dostanie wysokiej gorączki. Bo czasami przez wstyd, że ktoś może nas wyśmiać i wyjdziemy na histeryczkę, zwlekamy z pomocą, a czasami może być na nią już za późno. Więc autorko, dobrze zrobiłaś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tralalala la la la
czysty płyn mózgowo-rdzeniowy wygląda jak woda, no ale skąd ktoś kto nie jest lekarzem ma to wiedzieć? nie dziwie się, że mama beata pojechała na pogotowie :O jeżeli dziecko porządnie walnęło się w głowę to chyba warto to sprawdzić niż potem mieć do siebie żal... no ale faktem jest, że niektóre mamuśki są przewrażliwione... ostatnio na izbie przyjęć babka zwyzywała lekarzy, że ignorują jej dziecko, które jest w stanie zagrożenia życia...chciała już tvn wzywać i policję :) co się okazało-dziecko 5 letnie bało się zrobić kupę i mamuśka musiała dłużej czekać na lewatywę, bo były akurat poważniejsze przypadki... :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość masakra co wy w głowach macie
Durne baby, matka, która martwi się o swoje dziecko i która nie zna się na wszystkich objawach, bo o dziwo nie wszystkie matki są lekarzami, to w dupie ma co jej w papierach nabazgrali i czy jej dupę za plecami obrobili, helołłłł!! To by chyba jakaś kretynka była a nie matka. I co z tego, że poleciała do szpitala? Że przewrażliwiona? Lepiej przeginać w tą stronę niż w drugą i wszystko totalnie olewać. Lepiej żałować, że się niepotrzebnie spanikowało niż żałować, że się nie zrobiło tego co potrzebne. Wariatki... Lekarze wyśmiali, no tragedia narodowa. A Wy z lekarzy to się mało śmiejecie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a co mi zrobisz
w przypadku kazdego urazu głowy (mniejszego, wiekszego) lekarze nakazują obesrwację dziecka i udanie się do lekarza zawsze gdy wystapią jakieś dziwne niepokojące objawy dla autorki był to dziwny wyciek z nosa, gluty po płaczu pojawiają się natychmiast jak dziecko płacze i wyciszają jak dziecko sie uspokoi i przestanie chlipać, jesli nadal coś po dłuzszym czasie leci, i w dodatku jest przeźroczyste a nie mleczne jak gluty, to nalezy podejrzewać (zaznaczam tylko podejrzewac) wyciek płynu - wtedy konsultacja medyczna jest niezbędna jak tak pitolicie o tym ze złamania czy peknięcia podstawy czaszki nie da sie nie zauważyc to się grubo mylicie, mój brat cioteczny miał pękniętą podstawę czaszki o czym nikt nie wiedział, po latach (w ramach konsultacji po pewnym urazie na boisku jak miał jakieś 7 lat)patrzac na zdjęcia rentgenowskie lekarz zauważył peknięcie i ocenił że uraz ma około 5 lat, ciotka skojarzyła że musiało się to stać jak mały miał jakies dwa latka i rąbnąl głową w murek, chwilę popłakał a potem było ok i z równowagą i z apetytem nikt by nie przypuszczał ze doszło do pęknięcia bo dziecko nie miało żadnych niepokojących objawów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Podbijam :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kocham wracać do tego tematu kiedy chce się z czegoś pośmiać :D Autorko, jesteś wielka! :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×