Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Alyna213

Przyjaciel mojego męża

Polecane posty

Gość Alyna213

Kilka dni temu przyjaciel mojego męża wyznał mi że się we mnie zakochał. PAdło kilka dziwnych wyznań oraz dziwnych propozycji. Byliśmy po alkoholu bo wczesniej była u nas impreza i on został w celu pomocy do sprzątania mąz się położył i sam ze względu że na drugi dzień szedł do pracy. Mąz mi ufa wierzy wręcz głupio to zabrzmi ale bezgranicznie. Ten jego przyjaciel i chęć zbliżenia się do mnie spowodowało we mnie męcze się psychicznie! Nic złego się nie stało nie pocałowaliśmy się traktuje go jak kolege ale on był nachalny aż w końcu wyprosiłam go. Czuje się źle tak jak bym zdradziłą meża w niewiadomy sposób i sam fakt przyjaciele....domyślałam się że mogę mu się podobać ale nigdy przenigdy nie wysyłałam jakichkolwiek sygnałów raczej traktowałąm to czasem jako "żart". Cho lernie mi z tym źle męczy mnie to denerwuje powiedziałam o tym męzowi, uwierzył mi ale oszczędziłam szczegółów ze chcił mnie pocałować...co robić? jak nie myśleć o tym? czy zrobiłam coś źle? normalnie odchodzę od zmysłów....niby nic sie nie stało a jednak.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jest ok, powiedzialas mezowi, to najwazniejsze...tez bylam w takiej sytuacji, powiedzialam koledze mojego faceta, ze nie zycze sobie takich akcji...kolega byl pijany pozniej mnie przeprosil...jezcze pozniej dowiedzialam sie, ze nie akurat w tym przypadku ale czesto panowie w ten sposob sprawdzali lojalnosc nowych kobiet swoich kumpli...zachowalas sie ok, nie przejmuj sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Alyna213
Nawet jeśli to "test lojalności" to dość głupi.Tyle czasu walczyliśmy o spokój o dotarcie się i w końcu po ponad dwóch latach żyjemy jak w bajce. Nawet ta sytuacja upewniła mnie w tym ze nie bede w stanie nigdy takiej krzywdy drugiej osobie wyrządzić...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co powiesz|?
NIGDY NIE MOW NIGDY!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co powiesz|?
NIGDY NIE MOW NIGDY!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co powiesz|?
NIGDY NIE MOW NIGDY!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Alyna213
?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prrowokatorr
Ale o co ci właściwie chodzi ? Masz żal do kolesia że cię nie wybzykał jak mężuś spał ? Widać był zdrowo na rąbany. A tak w ogóle to znasz te powiedzonka ? "Baba pijana, dupa sprzedana" "Pij, pij, będziesz łatwiejsza, Pij, pij nie będziesz mógł" Chyba masz z tym problem. CHCIAŁAŚ, A ON JUŻ NIE MÓGŁ. O curwa, ale kirk:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Alyna213
Powiedzonka znam ale nie każdy po alkoholu chce już zdradzać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prrowokatorr
Ale jednak coś cię kręci w tym kolesiu męża. Ale co to za koleś jak zarywa jego żonę. Zastanów się na swoim postępowaniem. Nie ma skutku bez przyczyny. Coś musiało być zz twojej strony skoro facio się napalił. Masz coś na sumieniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Alyna213
W tym problem że nie prowokowałam nie wysyłałam sygnałów prowokujących. Tym bardziej ten przyjaciel od czasu do czasu przychodzi do NAS ja zazwyczaj wychodze albo gotowac albo idę na komputer by pogadali sobie. Zawsze ja i mąz razem i widział. Tego dnia powiedził mi że jak patrzy na nas zrozumiał co to miłość. Ogólnie jesteśmy rozrywkową parę z dystansem i lubimy się śmiać. Może mu alkohol rozwiązał język ale kompletnie się tego nie spodziewałam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziarga
No to skreślcie kolesia z listy gości. Zero pobłażania dla skurwiela.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hamerrr
Tobie tez to zyczyc ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tertium non datur
Alyna213 ... bardzo dobrze zrobiłaś mówiąc o tym mężowi. Jednakże coś się zaczęło dziać w Tobie, pobudzenie uczuć bywa bardzo niebezpieczne i tak naprawdę niewiele trzeba zrobić by do tego doszło ---- postaraj się w sobie to zabić, to uczucie bo doprowadzi Cię prosto do fantazji a później do zdrady ... może to być założenie przyjęte lekko na wyrost ale mimo wszystko zawsze będę po stronie małżeństwa, zdrowego i szanującego się związku ... a jak u was się układa wszystko to warto o to walczyć, nawet z samym sobą ... Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×