Do mężatek które wychodzą na babskie wieczory

Czy dosiadają się do was faceci ? Np. z braku miejsca, gadacie z nimi?

Wszystko zalezy od naszego humoru i od kultury panow do siadajaych sie , to ze jestes ezatka nie oznacza zakazu rozmawiania z innymi facetami to nie islam

Dzięki masz rację :-) Ktoś jeszcze się wypowie?

nigdy nie zagaduje, zagadnieta odpowiadam uprzejmie, ale nigdy nie prowokuje, nie wciągam sie w gadki z podtekstem. w końcu ide tam na BABSKI WIECZÓR:)

i sie dosiadlo dwoch prymitywow wiec wczesniej zakonczylysmy spotkanie niestety..

Ta jasne z braku miejsca :)

ja bym nie chciała, żeby do mojego faceta dosiadała się jakaś laska "z braku miejsca"

Nawet z braku miejsca mogła by mu babeczka na kolanach usiąść i co no i nic bo wróciłby do Ciebie do domu

To takie masz niskie mniemanie o swoim mezu myslisz ze jakby sie dosiadla, nawet jak by chciala poflirtowac to twoj maz by na nia wskoczyl

Ja daje popiescic cipke pod stolikiem

nie, jak jestem na babskim wieczorze i jacyś faceci chcą się dosiąść (choć rzadko, bo w końcu mamy obrączki a nikt nie kompromituje się ściemnianiem o braku miejsc) to zwykle uprzejmie odmawiamy

W moim ulubionym klubie znalezc miejsce siedxace jest trudno i ludzie sie poprostu dosiadaja bez podtekstow i ryra to kogos czy mam obraczke czy nie, . Czasem jest wesolo a czasem w ogole rozmowa sie nie nawiazuje. To ze mam obraczke nieoznacza ze niewolno do mnie zagadac jak rowniez nie oznacza ze mezczyzna ktory zagada chce od razu nie wiadomo czego

ślub nie oznacza zakazu rozmowy z innymi facetami ;) ALE jak jestem z moimi dziewczynami na tzw "sabacie", gdzie z góry się umawiamy, że mężów/ facetów zostawiamy w domu i robimy lady's night- to zawsze ewentualnym dosiadającym się panom życzymy grzecznie i z uśmiechem miłego wieczoru gdzieś indziej :P no bo sorki, jak babski wieczór to babski wieczór, chcemy poplotkować na własne tematy a nie skupiać się na dyskusjach z obcymi facetami :P:P

To po co zbieracie sie w klubie rownie dobrze mozecie wziasc kilka browarow i sie skrzyknac na klatce schodowej

chyba bym takiemu co sie chce dosiąść powiedziała ze to kobiecy wieczorek i jesli bym chciała meskiego towarzystwa to mam je w domu na kanapie:P