Sex po ślubie

Witam. Jestem po 7 letnim związku,uprawialiśmy sex.Nie było ani zaręczyn ani ślubu.Rozmawialiśmy o tym dużo razy, ale On twierdził że nie ma się co spieszyć skoro jest dobrze. Ale nie było dobrze,bo ja nie wiedziałam na czym stoję. A ślub i założenie rodziny to moje największe marzenie. Mówiąc że mnie kocha, wolał kumpli i miałam tego dosyć rozstaliśmy się. Od września jestem sama.Postanowiłam czekać z sexem do ślubu bo uważam, że coś warte czekania lepiej smakuje i bardziej się docenia. Spotykałam się z kilkoma facetami ale po kilku randkach uznawali że nie ma sensu dalsze spotykanie.Dodam jeszcze ,że brzydka nie jestem i mam duże powodzenie,nie mam problemu z nawiązywaniem kontaktów ani z poznawaniem nowych osób. Moim zdaniem facet jak nie dostanie tego co oczekuję wycofuję się z relacji. Czy jest szansa w ogóle znaleźć mężczyznę który ma takie same poglądy??

bedzie ciezko ale napewno znajdziesz nie martw sie

wiesz, moim zdanie troche za wiele oczekujesz, jesli liczysz na to, ze facet bedzie czekal do slubu na seks. Milosc to przyjazn, pasja, pozadanie. Czy mozna mowic o milosci bez jednego z tych czynnikow? nie. Seks to jedna z plaszczyzn udanego zwiazku. Ja jako kobieta nie wyobrazam sobie zawrcia zwazku malzenskiego z facetem, io ktorym nic nie wiem w kwestii lozkowej.

to, że jeden nei chciał zobowiązań nei znaczy że inny tez taki będzie, moim zdaniem czekanie 5 lat na Wasz pierwszy raz to totalna głupota :)

Uważam,że sex jest bardzo ważny w związku i zgodzę się z Tobą ,że buduję związek,ale nie podzielam Twojego zdania że nie zawarłabyś związku małżeńskiego z facetem o którym nic nie wiesz w kwestii łóżkowej. Ale każdy ma swoje zdanie i szanuję to. Uważam też , że skoro pokochałam tą osobę z wzajemnością to to że po ślubie np. byłby słaby w łóżku nie było by powódem dla którego mielibyśmy się rozstać. Ważniejsze jest to że ma do mnie szacunek,kocha mnie za to jaka jestem, i umiemy ze sobą rozmawiać.

A dlaczego 5 lat. Jak facet jest pewny kobiety to nie potrzebuje na to tyle czasu. A jak nie jest jej pewny to po co tracić czas.

Kamil...25 Wiem że będzie ciężko w dzisiejszych czasach. Ale myślę że są jeszcze tacy:)

miłość nei kalkuluje, miłośc pragnie bliskości

Coz to w takim razie musisz znalezc kogos kto popiera Twoje przekonania. Obawiam sie ze ciezko bedzie.

Karolina to co piszesz jest piekne, ale ma niewiele wspolnego z rzeczywistoscia. jak myslisz czemu tak wiele par ktore ma problemy z niedopasowaniem rozchodzi sie?

Właśnie dlatego że dostali wszystko i uznają że nie musza się już starać a o ślubie to w ogóle nie myślą,tylko mówią tak żeby kobieta nie odeszła i cały czas czekała i miała nadzieję że kiedyś nadejdzie ten dzień.

Czy jest szansa w ogóle znaleźć mężczyznę który ma takie same poglądy?? xxxxx Tamtemu dawałaś od tak bez żadnych oświadczeń a ten następny ma czekać? - chyba kpisz

Każdy facet wie, że dziś kobiety zabawiają się często nawet bez związku i nikt nie będzie robił za frajera i nie będzie czekał. Sory ale jeśli byle kto dostaje coś od razu a ten "wyjątkowy" ma czekać to coś jest nie tak.

seksu nie powinno sie traktowac jako towaru przetargowego, w sytlu "nie dam, to mnie bardziej doceni", albo "dam, to mnie bardziej doceni" nie powinno sie go rowniez traktowac w sensie "dawania" i "brania", tylko dzielenia sie czyms wspolnym. II autorko, od razu zakladasz, ze facet, krory chcesz by byl twoim mezem, stanie sie z nim na podstawie twoich manipulacji. nie wiem, ja bym nie chciala nawet byc w takim zwiazku. ale widac dla ciebie wazniejszy jest fakt posiadania meza, niz bycia w przyjacielskim i szczerym zwiazku. jesli sie myle, a mam nadzieje, ze tak, to mnie sprostuj :)

No i zadalas pytanie na kaffe i tu kazdy Ci odpowie oczywiscie ze tak, ja wlasnie jestem taki. A prawda jest taka, ze niewielu facetow zechce uzywanego kota w worku

a co do tamtego pierwszego twojego faceta, to widac byl to jakis niedojrzaly pitula, co sam nie wie jeszcze, o co mu chodzi w zyciu. gdybys nie uprawiala z nim seksu to co by to zmienilo w nim? nic! jedynie wczesniej by odszedl, ale nie sadzisz chyba, ze stalby sie bardziej dojrzalym i kochajacym mezczyzna pragnacym rychlego slubu z toba. jezeli by tego slubu pragnal, bo i tacy sie zdarzaja, to po to, by wreszcie mogl uprawic z toba ten nieszczesny seks ;)

do "od kiedy": zarzucaci tu dziewczynom, ze sie seksza bez zwiazku. a tu jest przyklad osoby, ktora wlasnie byla w powaznym, wieloletnim zwiazku, z ktorego chciala by wyszlo malzenstwo, rodzina, ale facet ja zrobil w ciula.

akurat jestem kobieta. I powtorze za innym wypowiadajacym sie Sory ale jeśli byle kto dostaje coś od razu a ten "wyjątkowy" ma czekać to coś jest nie tak.

kon by sie usmial :D ja wcale nie insynuowalam, ze jestes facetem :D

Hehe przed ślubem zero seksu a po ślubie cooo,??? Zazwyczaj to po ślubie juz niema seksu poczytaj na kafe jest masa tematów na ten temat. Lepszy udany związek bez pierścionka niż udawana kicha z pierścionkiem. Ale jak się używa tyłka w celach przetargowych to nic z tego nie będzie i tak.

beznikozja: ale widac dla ciebie wazniejszy jest fakt posiadania meza, niz bycia w przyjacielskim i szczerym zwiazku. Sprostuję,jak najbardziej:) Jak napisałam wcześniej moim marzeniem jest mieć kochającego męża i rodzinę. A to nie wyklucza że nie byłby to związek przyjacielski i szczery. U mnie ważniejsze są uczucia niż okazywanie miłości poprzez sex.

Sory tak zrozumialam. Uwazam, ze decyzje by czekac z seksem do slubu powinny podjac dwie osoby i tyle. A autorka moze przeciez szukac tego ktory to zaakceptuje i tyle.

a może dobrą opcją jest wstrzymać się do zaręczyn - widać, że facet myśli poważnie, ale jest jeszcze szansa na sprawdzenie ...bo faktycznie w Twoim przypadku gdy już nie jesteś dziewicą to czekanie nagle z seksem do ślubu może wydawać się facetom dziwne

sorreta: O tym nie pomyślałam. Racja,bo żaden facet nie oświadczył by się od tak. To by znaczyło że myśli poważnie o związku. Po zaręczynach po prostu byśmy porozmawiali czy czekamy do ślubu czy nie.

w prawdziwie szczerym i przyjacielskim zwiazku seks i uczucia sa nierozlaczne. co nie oznacza, ze seks jest konieczny, ale tez nie powinien byc traktowany jako moneta. seks to powinna byc mila rozrywka dla dwojga ludzi, ktorzy po prostu uczesnicza w tej czynnosci dla przyjemnosci, a nie jako cos co sie partnerowi daje, albo wstrzymuje w celach manipulacji. II seks powinien byc czyms, co naturalnie wynika samo z siebie, tak jak np. pocalunek, w momencie, gdy dwoje ludzie czuje ta atmosfere. nie powinno byc zadnego przymusu, manipulacji, sztucznego powstrzymywania sie. tak samo, jak ktos nie chce uprawiac seksu, nie powinien byc do tego sztucznie naklaniany.

beznikozja: Nie rozumiemy się. Tutaj nikt nikogo nie zmusza ani nie jest to forma "coś za coś" Uważam że sex jest czymś więcej niż zaspokojeniem potrzeby.

no ale czym sa zareczyny? czym jest slub? tak samo mozna zostawic, zdradzic ta druga osobe, jak i bez. tyle, ze troche wiecej zalatwiania. II ja jakos nie wyobrazam sobie bycia w ziwazku, gdzie nie jest samo z siebie oczywiste, ze obie osoby mysla tak samo powaznie, ze jest to cos na cale zycie. wiadomo, moze sie po latach okazac, ze niewypalilo, ale to jakos powinno byc oczywiste, a nie okazywane sztucznym rytualem zakupu pierscionka.

jeżeli jesteś religijna to mozesz wstąpić do jakiejś organizacji religijnej, tam przewaznie znajduja sie osoby wyznający okreslone zasady, kto wie moze tam bedzie czekał ten wymarzony :)

Karolina :) nie odbieraj moich slow jako krytyki, ani nic z tych rzeczy, ja tylko tak sobie gdybam i zawsze rozmawiajac w dwie strony mozna przez przypadek wpasc na jakis pomysl :)

Up