komunia i problem z przyjeciem,poradzcie

poradzcie drogie mamy.Rzadko kiedy organizuje imprezy rodzinne,nie przepadam raczej za takimi spędami. Wole mniejsze grono,jednak teraz mam komunie corki i robie spotkanie rodzinne. Robie grilla na ogrodku. Kielbaski,skrzydelka,szaszlyki,karkowka,jakies surowki,salatki,tort,ciasto.I wlasnie..Czy alkochol tez?? do grilla przewaznie pije sie piwo ale tutaj nie wypada.Jednak w naszej rodzinie kazde spotkanie,wieksza impreza jest z udzialem alko.Co radzicie??

to robisz przyjecie komunijne czy grilla ???????

a jak bedzie padać? zresztą grill na komunie średnio, jako dodatek grillowane mięso i warzywa jak najbardziej. No chyba ze będzie jakiś biały namiot i te sprawy w stylu amerykańskim. I to nie jest przyjęcie komunijne a barbecue. Przyjecie jest eleganckie, a grill no niezbyt. Jako dodatek ok, ale zamiast przyjęcia - jestem na nie.

mam male mieszkanie i nie pomieszcze wszystkich u mnie.Dlatego robie na ogrodku obiad,potem grilla.Dzieci polataja a nie beda sie kisic w domu.

To zależy jakie masz poglądy na ten temat. U nas w rodzinie się przyjmuje, że na imprezach wyprawianych z okazji święta dziecka alkoholu nie ma, gdyz jak to mój tata mówi- jesli to impreza dziecka to ma ono prawo spróbowac wszystkiego co na stole ;P

Ja mialam uroczysty obiad w domu, ale...jak to dziiecko tylko czekalam, az bedziemy mogli wyjsc na dwor, bo w domu nudno:P Autorko, ja popieram Twoj pomysl z grilem :) Nie sluchaj tych na kafe tu, bo zaraz ci doradza pozyczke i przzyjecie w lokalu. Bylam na komunii syna szwagierki-takie siedzenie przy stole jest nudne, zwlaszcza, ze byly rodziny z obu stron rodzicow dziecka, atmosfera niezreczna, nie wszyscy sie znali i panowala atmosfera wymuszonej grzecznosci. a dzieciaki? Tylko czekaly, by sie urwac i tylko zjadly obiad, to uciekly na plac zabaw.

Jeśli tylko w rodzinie panuje kultura picia alkoholu, to czemu nie? Alkohol jest problemem Polaków i to z powodu narodowego kompleksu i złych doświadczeń księża nawołują żeby alkoholu nie było. Jeśli więc nie macie powodu do obaw że ktoś nadużyje, to niech ten alkohol będzie w normalnej ilości, jako normalny aperitif, dodatek do dań czy deseru. Dzieciom też potrzeba aby widziały że jest coś tylko dla dorosłych, co ci spożywają w miarkowanej ilości i nie doprowadzając się do dziwnego stanu. U mnie w rodzinie zawsze tak było, alkohol nie był tabu, nie nadużywano go, dzieci widziały, czasem mogły spróbować, że to niedobre i ogólnie tworzono taką kulturę picia. Na mojej komunii był alkohol (nie pamiętam, pewnie wino i trochę wódki), na mojej córki też będzie.

dziekuje za odpowiedzi. mi chodzi glownie o to ze jak robimy np na weekend grilla to wiadomo,do kielbasek kupuje piwo bo najbardziej pasuje.Ale piwo na komunie...juz nie bardzo.To co zrobic?? wino nie kazdy u mnie lubi.

A, grill wydaje mi się świetnym pomysłem. Tylko... gdybym osobiście to ja była gościem, nie pasowałoby mi to bo je się zwykle niewygodnie, i łatwo się pobrudzić. Ale jak miejsce jest domu, to pewnie potrafisz i zapewnić dostęp do łazienki, i praktyczne naczynia, i alternatywę dla potraw z rusztu (jakieś przekąski, sałatki). Ha! Zapowiada się fajne przyjęcie. :)

Na komunii wogole nie powinno byc alkoholu....

dla mnie w ogóle jest dziwny sam fakt grilla... wszyscy w odświętnych strojach a wy będziecie dymić? to zrób odświętny obiad w ogrodzie, zimną płytę, sałatki, ciasta, wszystko przy stole nakrytym białym obrusem. Po kija tego grilla???

Hmmm... piwo na komunię? To chyba nie jest bardzo obrazoburcze. A może sprawdź jakie wina się podaje do takich potraw i te zaserwuj, a miej zapas piwa i podaj gdy goście będą się upominać (wtedy będzie że oni chcieli a ty masz)? :)

czego te polaczki te nie wymyślą... grill i alkohol na komunii... to chyba jakąś imprezę robisz a nie komunie.

i co będziesz kiełbaski smażyć na komuni? dokładać węgiel? dla mnie komunia jest zawsze bez alkoholu. To przyjęcia dla dziecka a nie dla dorosłych.

(Nie przejmuj się, o tym że nie powinno być alkoholu piszą ci, którzy mieli do czynienia z jakimś problemem alkoholowym, nawet więc nie wiedzą że na świecie wino to szlachetny trunek, że nie trzeba się upijać, że są odpowiednie gatunki alkoholu na różne okazje itd.)

nikt wam nie każe siedzieć w domu przy stole cały dzień. ale po co ten gril? wg mnie kompletnie nie pasuje do komuni.

MNie ten grill tak srednio przekonuje. Na komunie, na uroczystosc do kosciola czlowiek powinien isc elegancko ubrany, sukienka, szpilki, facet w garniturze....a potem tak na grilla na dzialke? Nie, osobiscie wolalabym jakis uroczysty obiad w restauracji czy nawet w domu, ale zeby bylo w miare elegancko i adekwatnie do okazji.

u nas komunia to uroczysty obiad, owszem przy ładnej pogodzie wyjście do ogrodu jest super. Zazwyczaj zaraz po obiedzie, dzieciaki czmychają na dwór, na zewnątrz są ławeczki stoliczek. Ale ciasta, jedzenie zostaje w domu, lokalu. Nigdy nie zastąpiłabym przyjęcia komunijnego tylko grillem. Jako dodatek ok. Jakoś ciężko mi sobie wyobrazić, elegancko ubranych ludzi na ławeczkach przy grillu. Na grillu zazwyczaj jest piwo, jednak tu to też nie pasuje, może lepiej jakieś lekkie wino? I lepiej zeby pogoda wam dopisala, bo jak bedzie lało to dzieciak ma po imprezie.

dlatego pisze ze piwo nie pasuje wcale. A w naszej rodzinie alkochol jest zawsze na wiekszych imprezach gdzie jest wiekszosc doroslych.I przy takiej imprezie,gdzie bedzie duzo gosci brak alkocholu bedzie troche nie tak,tym bardziej na grillu. Tak,bedzie dostep do lazienki,beda naczynia itp. W domu raz ze mam malo miejsca to byloby dretwo,dzieci by sie nudzily a tak to polataja z kolegami,beda mialy co robic i na pewno corka bedzie sie tam lepiej bawic niz w domu.

ja mieszkam w bloku,w centrum miasta.Niema nawet gdzie wyjsc,zostaje maly plac zabaw gdzie i tak moj syn sam nie wyjdzie bo jest za maly.A dorosli by sie kisili w domu w ciasnym mieszkaniu.Nie chce wyprawiac az tak uroczystego przyjecia,wykosztowywac sie jak to niektorzy w restauracjach itp.Chce zeby bylo milo i na luzie,a nie az tak elegancko i wytrawnie.Mysle ze to corka powinna sie dobrze czuc i bawic na pierwszym miejscu.

wiesz komunia to jednak uroczysta impreza i pewne rzeczy np grill po prostu nie pasują. nikt wam nie broni siedzenia na zewnątrz, po obiedzie możecie np tort czy ciasta, kawę nakryć w ogrodzie przy białym obrusie. ale po co taki tandetny zwyczaj jak grill pakowac w tę impreze?

"A dorosli by sie kisili w domu w ciasnym mieszkaniu" ja bym tam wolała sie kisić niż siedzieć na powietrzu z jakąś kiełbachą polaną musztardą w okopach dymu.

a jak będzie padać deszcz i będzie zimno? Masz jakąś alternatywę?

co grill na komunii??? Jak żyję o czymś takim nie słyszałam.

owszem jestem w stanie wyobrazic sobie np taki biały namiot, albo dużą drewnianą altanę jak np były w Testosteronie. Problem pojawi się jak będzie upał ,albo zimno i deszcz.

wydaje mi sie ze ty chcesz urządzić wszystko tak a by tobie było wygodnie, mało pracy, sprzątania, goście won z domu ...

piszesz, ze mieszkasz w bloku, czyli gten grill to gdzie? na jakiejs dzialce za miastem? oszalalas? i co po mszy pojedziecie na dzialke? masz tam jakies zaplecze, kuchnie, lazienke, toalete? czy bedziecie jesc jak malolaty na pikniku i sikac pod krzakiem? szkoda slow.

piszesz, ze bedzie tort...tort do grilla? poyebalo cie? chcesz szkłem dupe utrzec i tyle zenadaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa

piwo spokojnie możesz podac, no bo jak grill przy soczku:D tylko jak ma się tort do grilla, chcesz by ci się goście posrali:P

Popieram pomysl grila, ja tak zrobilam ze slubem, bo nie cierpie spedow rodzinnych w restauracjach. Urodziny meza i malej to tez grill. NA urodzinach malej nie pijemy alkoholu, nawet piwka do grilla. Jest tyle fajnych przepisow na drinki bezalkoholowe ze mozna cos przygotowac bezakoholowego. I tak, wlasna wygode cenie przede wszystkim a poza tym moja higiene psychiczna, bo nic mnie bardziej nie wkurwia jak szwagrostwo ;) i tesciowa siedzaca przede mna przy stole 5 godzin na doopie :)