Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość miumiumiuuu

Pieniadze, ah te pieniadze... Tez tak macie?

Polecane posty

Gość miumiumiuuu

Czy nie dobija Was ciagle myslenie o pieniadzach? A moze macie jakis sposob, by tak sie nie czuc, tego napiecia, przeliczania? Niby jest na zycie, na oplaty, ale marzenia rosna, moze potrzeb zdaje sie nie miec dna. Jak sobie z tym radzicie, w tym pedzacym swiecie? A moze to taka presja otoczenia, bo skoro inni sie w moim wieku (32 lata) dorobili swietnych samochodow, domow, stac ich i na dzieci, i na podroze, a weekendy zakupowe zdaja sie byc swietna rozrywka - to ja chyba tez tak powinnam? Moze to w tym sek? Swiadomie tak tego nie czuje, ale podswiadomie, moze tak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie:) bo kasa to ma byc jedynie środek do celu a nie cel sam w sobie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Powiem tak:) zalezne jest to od hierarchii wartosci poszczególnych ludzi. Co jako pierwsze ustawiasz jako rzecz najważniejszą w swoim zyciu ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miumiumiuuu
Taa... Tez tak sobie mowie, a rzeczywistosc wyglada nieco inaczej. A teraz mysle, ze czuje zmeczenie organizacji i planowania. Chcialabym zyc tak, by nie myslec o pieniadzach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tez myslalm tylko o kasie czy starczy czy moge kupic to i to ciezko czasem bylo :) ale znalazlam swietny sposob:) moj maz jest super hm jak to nazwac widac ze zna sie na finansach i wlasnie te finanse powierzylam jemu :) i klopot z glowy :) nie martwie sie o zakupy bo jedzie on z lista lub ja i kupuje tylko coi mi potrzebne. jak chce na cos innego to pytam sie poprostu czy mozemy se na to pozowlic :) jak tak to daje bez ale jak nie to mowi :) i od razu mowi ze nie zebrze o pieniadze choc tylko on zarabia bo sam mowi ze to nasze wspolne ale on kieruje przeplywem :) i swietnie mu to idzie bo juz w tym mies zaoszczedzi 2 tys a ja jak rzadzilam to czasem trzeba bylo pozyczac :D :D jak dalej bedzie taki roztropny to i moja wyplata bedzie zarzadzal :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ffgggghhg
mammusia ty piszesz niczym taki bot, któremu płacą za pisanie postow na forach..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zycie jest takie jak sobie je zorganizujemy. jedni maja kase inni szczescie w miłosci a jeszcze inni fajne dzieci czy spokojną pracę. Kwestia kto na co w zyciu liczy ;) Nie dam sie wcisnąc w jakiś wyscig szczurów dla mnie byc jest wazniejsze niż miec ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 33 lata, Warszawa
ja tego nie odczuwam tak jak Ty, nie licze się z kasą, kupuje co mi się zechce, tak samo dziecku i mezowi, mamy dom, 2 auta, zyjemy na wysokim poziomie, 3x w roku wczasy zagranica, zyc nie umierać:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no wlasnie te pieniadze..
tez tak panie macie ??? ja odkad zamieszkalam z chlopakiem nie mam kasy. wkurza mnie to ze on wyciaga do mnie lapska po pieniadze, u siebie robi minusy na koncie i mi tez kaze, co za pajac! bylam sama mialam pieniadze, jestem z nim nie stac mnie na nowy ciuch, chyba go kopne w d*** bede miala swiety spokoj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ah ta kasa
caly czas mysle o pieniadzach. jestem w sklepie staram sie myslec co kupuje. zarabiamy ani nie malo, ani nie duzo, jestesmy w trakcie kupna mieszkania wiec z kasa krucho.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość obojetnie czy polacy czy inny
znalam dziewczyne ktora z mezem oszczedzala na nowy dom, nic sobie nie kupila, nic ! caly czas w jednych ciuchach chodzila..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×