Czy naprawde nie mozna przewijac dziecka w miejscach do tego wyznaczonych?

A myslalam, ze te karmienie piersia, przewijanie dziecka na stolach restauracyjnych to takie mity i bajeczki. A jednak nie. Dzis bedac w galerii handlowej dziecko przewijala pani na lawaczce obok ktorej byly stoliki McDonalda, KFC i innych tych barow i restauracji. I wiecie co? To bylo naprawde niesmaczne, ok, obok lawki byl kosz na smieci ale tak czy siak. Dodam, ze dziecko nie zrobilo tylko siusiu. Przechodzilam obok i az mialam ochote cos powiedziec. Ja sie powstrzymalam, ale mlodzi chlopcy (takie typowe gimnazjum) przechodzacy obok juz nie i jeden powiedzial a raczej wysyczal: "A w morde ta pielucha chcesz?" To bylo bardzo brzydkie z jego strony, ale dzis juz taka jest mlodziez. Ale z drugiej strony to chyba to bylo przegiecie ze strony matki prawda?

w każdym Ch są przewijaki Więc to tylko brak kultury ze strony mamy.

Dla wszystkich stołujących się w tym momencie w wyżej wymieninych miejscach SMACZNEGO :) Nie ma to jak pooglądać i powąchać kupe przy posiłku? Czy jest coś w życiu lepszego?

Pamiętam,ze jak nie było gdzie przebrać to szlam do samochodu i tam przebierałam.

jak miałam gleboki wózek to w nim przewijałam, tył auta czy bagażnik też były wygodne

W CH zeby zalapac sie na przewijanie?bo ja bym to robila z koniecznosci,mysle ze sporadycznie nic by sie nie stalo jakby troche dziecko z brudna pielucha pobylo. W nocy tez jak naprzyklad sie zalatwi zaraz po zasnieciu a ja przewine go dopiero przy nastepnej pobudce,bo nie wiedzialam ze cos zrobil,albo nawet by mi bylo zal go budzic. Dodam,ze nie wiemy co to odparzenia,bo czesto zmieniamy pieluchy i taki sporadyczne przetrzymanie nic nie zrobi. Chyba,ze to starsze dziecko co narzeka,ze cos. Ma w srodku,bo moje tego nie zauwaza :P

Zgadzam się. Moja córka dość długo korzystała z pieluch i ani w niemowlęctwie, ani gdy była starsza nie zdarzyła się ani jedna sytuacja, żebym musiała przewinąć naprawdę od razu, ludziom pod nosem.

Zgadzam się. Moja córka dość długo korzystała z pieluch i ani w niemowlęctwie, ani gdy była starsza nie zdarzyła się ani jedna sytuacja, żebym musiała przewinąć naprawdę od razu, ludziom pod nosem.

okropne w życiu bym tak nie zrobiła.

a moje dziecko juz mi kilka razy zrobiło kupe w centrum handlowym. i dla wyjasnienia - było to zawsze na samym poczatku praktycznie jak tylko weszłysmy na zakupy ( a zakupy robie w ch dlatego ze do wiekszosci sklepów w poblizu gdzie mieszkam to nie mam jak wejsc z wózkiem - albo schody, albo tak mało miejsca ze wózek sie nie miesci). ale nigdy nie przewijałam jej na oczach innych. raz w poszłam do normalnego wc ( nie wiedziałam ze jest specjalne dla matek z wózkami bo było to w innym miejscu) ale teraz to zawsze przewijam w kabinie do tego przeznaczonej. i dodam ze mojemu dziecku bardzo szybko odparza sie pupa dlatego nigdy nie przetrzymuje jej z kupa jesli tylko widze ze ja robi. zdarzyło mi sie przeiwjac ja w parku na ławce ale na szczescie było ciepło i mało ludzi w poblizu.

mam nadzieje, ze stolowali sie tam tez ci ludzie, ktorzy maja czelnosc proponowac matkom karmiacym piersia - by karmily w toaletach :D