Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość maria.regina

mamy małych dziewczynek czy was też ogarnął różowy szał?

Polecane posty

Gość maria.regina

spodziewam się córki i nie mogę się powstrzymać kupuję wszystko w różnych odcieniach różu, biel fiolet, mam też kilka zółtych, niebieskich i zielonych rzeczy, ale nie podobają mi się tak bardzo.. czy was tez ogarnął taki szał?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja nie mam dzieci
ale mam brataniczke i ona kocha rozowy kolor wiec kupuje jej wszystko w tym kolorze mnie samej kolor tez sie podoba ale wszystkiego rozowego nie mam :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jsdjksnd
Nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uigiug
Ja miałam odwrotnie. Stroniłam od różu, wybierałam uniseks i błękity. A to nie było łatwe ze względu na kolorystykę w sklepach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaaaaaaaaaaaaaania
Nie, kupowalam i kupuje dla corki ciuchy w roznych kolorach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moja corka miala tylko 1 rozow
a sukienke w dziecinstwie i zadnych innych ciuchow ,nie przepadamy za tym kolorem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie, wcale tak nie miałam
Wręcz unikałam różu. Dlatego też szczęśliwie 'okres różowy' trwał u nas zaledwie 2 lata, a teraz gładko córka przeszła w niemal czarny, 'rockowy' look ;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maria.regina
to nie tak, że mam wszystko w różu, bo mam też inne kolory, ale jak widzę różowe ubranka to mnie jakiś szał ogarnia. Nawet butelkę i smoczek kupiłam różowe.. Nie umiem się powstrzymać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez mam corke
i nie cierpie rozu i jego odcieni.... Zawsze zaciskam zeby jak rodzina czy znajomi kupuja malej rozowe ubrania. Niestety obawiam sie, ze jak bedzie strarsza to polubi ten kolor :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fdsgdfgdf
nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmm....hmm...
ja uparcie kupowałam wszystko co nie było różowe....rózowe ciuszki dostaliśmy od gości...teraz moja córa ma 3-latka i sama potrafi powiedzieć co jej się podoba i zdecydowanie nie jest to róż, a fiolet....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja sobie powtarzałam, że nie będę kupowała wielu różowych ubrań, ale stało się inaczej. Większość ubrań 2-letniej córki to właśnie takie w kolorze różowym. Mam też trochę innych typu: białe, niebieskie, żółte, pomarańczowe, fioletowe, ale niestety róż przeważa. Za to staram się żeby ubrania był gładkie albo chociaż w prosty wzór a nie takie pstrokate w misie srysie i kwiatki :D Te ubranka co mi się podobają to niestety są drogie jak dla mnie, a wśród tych tanich to trzeba dobrze szukać :) Marzą mi się stonowane beże, pudrowe kolory i do tego delikatna koronka, falbanka lub mała kokardka w tym samym kolorze żeby się nie rzucała tak w oczy... może jak córka będzie troszkę starsza to zainwestuję w droższe, ładne ubranka bo teraz to co chwilę z czegoś wyrasta i szkoda mi pieniędzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość minipizza
taaa, ruziowe i jeszcze w mysie pysie. ile można z te różowe, dajcie spokój, każda dziewczynka jest w ten róż ubrana, jakby nie było innych kolorów. ładne są w h&m i nie ma tak wszystkich różowych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dgkvnwskdf
a ja mam bliniaczki i kochamje ubierać na różowo ale czasem noszą ciuchy po starszym bracie:P wyglądają wtedy jak chłopaki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oj tak!!!!
wszystko różowe było moje :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Trudno jest szczególnie w okresie niemowlęcym gdzie śpioszki albo rózowe albo błękitne. Teraz jest sporo łatwiej. Bardzo lubię fioletowe i żółte ciuszki i takie wyszukuję. Oczywiście ma też różowe rzeczy, ale na pewno nie dominują.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bvkdfkv
Ja tez stroniłam od różu, kupowałam ciuszki w kolorach lawendy, żółci, zieleni, unisexy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ttdtdtat
Nie. Pokój jest uniwersalny, a ubrana zazwyczaj błękitne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maria.regina
kupuję ubranka w H&M, C&A i wiem, że nie wszystko jest różowe, ale takie najbardziej mi się podobają, zwłaszcza te jasno różowe, pudrowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie twierdzę że wszyscy
muszą kochać róż i mieć wszystko w tym odcieniu dla dziecka ale nie rozumiem tego jak ktoś mówi " Stroniłam od różu jak mogłam " bo niby dlaczego ? Czyżby fobia? Róż to kolor jak każdy inny ale bardziej niż inne podkreśla delikatność, dziewczęcość i radość z posiadania córki. Podobno matki które nie stronią od różu (nie mylić z szafą od lwej do prawej całej w różu) to matki akceptujące dziewczęcość dziecka i żeńską płeć . Kobiety które mają z tym problem , uważają że kolor róż szufladkuje płeć żeńską, ujmuje wartości tejże płci i ogólnie stawia pod znakiem zapytania inteligencję i siłę kobiecą ;). Wszystko jest dla ludzi. Ja mieszkam we Włoszech i tu chłopcy noszą koszulki w każdy odcieniu tego koloru , tak samo dziewczynki i nikt nie ma awersji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fdfsd
tak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uuuuhu
nie, wszystko czarne kupowałam i białe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
taaa, nie znoszę różowego. Wszystko co kupuję jest NIE różowe. Bo wiem, że cokolwiek dostaniemy w prezencie to ewnie będzie różowe właśnie. zresztą w sklepch jest takidziadoski podział że jak dziewczynka to albo biel/ecru lbo róż/lila. unikam różu. paskudztwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jhgj
bhgj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cukierek819
Co do różowego, to bardzo ładnie małe dziewczynki w nim wyglądają, podkreśla on płeć dziecka. Denerwuje mnie jak się, różne babcie mylą i biorą moją małą za chłopczyka ;/ A tak jak jest w różowym to przynajmniej wiadomo, że dziewczynka :) Co do różowego to polecam LIliputiens Biedronka Liz, różowy szał :) http://tree-house.pl/pl_PL/producer/Lilliputiens/40

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamaElisabeth
A moja coreczka ma w prawie 50 % rozowych ubranek, roznych odcieni, uwielbiam ten kolor i sama tez czesto kupuje sobie ciuchy w tym kolorze. Sypialnia coreczki tez jest rozowo-bialo, mebelki wszystkie blado rozowe z motywami ksiezniczek disneya

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sjdhnjsdh
Ja na początku (jeszcze przed porodem) powiedziałam sobie że jak będzie córka to nie kupię nic różowego bo z PL wyniosłam przekonanie że róż jest kiczem dla idiotek ale wyjechałam za granicę gdzie urodziłam córeczkę i ją wychowuję i pierwsze ubranka jakie kupiłam były własnie różowe! :D Weszłam do sklepu i mając już pewnośc że to córka oszalałam z radości i z emocji wybrałam własnie nie inne ubranka niż różowe bo nie wyobrażałam sobie maleńkiej , delikatnej dziewczynki w granacie, szrości czy innym kolorze, zwłaszcza że te rózowe tak fantastycznie podkreślały płeć dziecka i moje szczęście . Róż to bardzo radosny kolor i u małej dziewczynki jako dodatek wspaniale się prezentuje. Dziś moje dziecko ma dwa latka, ma ubrania w różnych kolorach (biel, szary, granat, czerwień, niebieść) ale nie zrezygnowałam całkiem z różu bo raz że bardzo jej pasuje, podkresla świeżość i dziewczęcość. Mam znajomą która na siłę wręcz z uporem unika różowego z jej córka jest ubierana we wszystkie mozliwe kolory byle nie różowe i nie mogę pojąć skąd ten strach przed różem, czyżby w Pl panował trend na zabijanie delikatności u dziewcząc, wstyd mieć coś różowego na sobie? Nie mówię o ubraniach jak spod latarni które zieją faktycznie kiczem i latami 80 tymi ale jest mnóstwo klasycznych , delikatnych ubrań z klasą które są w wielu odcieniach tego koloru . To kolor dla dzieci (dziewczynek) i póki są małe wydaje mi się że bardzo im w nim do twarzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kwoka kokota
,tak! Moja Sandrusia kocha róż :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja ostatnio kupiłam
córce (ma dwa latka) zestaw , popielata sukienka na szelach na guziki (sięgająca do łydek) z kieszonkami na po obu stronach na linii pasa, do tego bardzo jasny, zimny róż bluzeczka z długim rekawem, bawełniana która jest tkana na warkoczyk (wzór) do tego czarne legginsy z różowym randem na nogawkach i bordowe wpadające lekko w ciemny mocny róż sandałki. Wszystko jest bardzo dziewczęce i delikatne, nie razi po oczach bo kolory są stonowane. Moja znajoma gardzo tym kolorem i choć bardzo ładnie ubiera córkę to jednak dośc smutno, czegoś tam brakuje. Wystarczy jeden mały różowy akcencik ale rozumiem że nie każdy lubi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×