Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość laandrynkowa mija

Co zonaci mysla o swoich kochankach i ani slowa o moderatorach:-)

Polecane posty

landrynkowa załozyła temat ale jej tam za cisno...wiesz wylewa sie i wciska szparami :D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
landrynkowa Facet zdradza bo coś go w Tobie pociąga proste ,spojrzał w oczy coś błysnęło ,zapadka poszła i już,ciężko jest facetowi wytrzymać 100 lat przy jednej kobiecie . Natura nas tak stworzyła,że chcemy rozsiewac nasienie ile wlezie ,maksymalizujac szanse na posiadanie duzej liczby zdrowego potomstwa. Ja oczywiscie jestem wyjątkiem,nie zdradzam .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Vii co z moim cementem
Od tego siedzenia na kafe pojebalas zamowienia i dalas mi gips :classic_cool: ogarnij sie i wez do roboty wreszcie :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Proponuję porozmawiać o tym, czy łysi są lepszymi kochankami. Jak sądzicie, drogie Panie? Jakie są Wasze doświadczenia? I czy warto ogolić głowę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
SS :D a masz jeszcze włosy?:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cvcvcvcvcv
landrynkowa ja tez chciaabym sie dowiedziec dlaczego moj to robi? przeciez niby jest szczesliwy w malzenstwie? jesli mozna to nazwac szczesliwym,kiedy malzonka sprawdza co 15min! ona sie dowiedziala o nas,pol roku temu to zakonczylismy ale w ich oczach i w ich glowach(bo mego meza rowniez) a my nadal sie widujemy,spotykamy,jest nam cudownie...ale zlego slowa nie mowie na jego zone ani on o niej rowniez... nie dam rady tego skonczyc,tak mnie ciagnie do Niego...:( roznica u nas jest taka,ze Ty jestes wolna-ja NIE!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hurtownia Materialow Budowlany
-vii słycham , kurwa mozecie przestac dzwonic bo nie daje rady trzymac telefonu pisac na kafe i robic zdjec tzipy 😠

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kjhgfdfghjk
cukierek 29 do czasu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hurtownia Materialow Budowlany
Sponio chlopcy zaraz wam wysle zdjecia swojej zarosnietej tzipki to sie pobawicie Kto jeszcze chce????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cvcvcvcvc I o takie przykłady przedewszystkim mi chodzi.O facetów którzy zdradzają pomimo pozornego szczęścia w swoich małżeństwach. Jego żona też jest zazdrosna i podejrzliwa mimo że nie ma żadnych dowodów na jego zdradę.Jesteśmy bardzo ostrożni.No ale na jej miejscu też bym pewnie była.Pozatym że czasem ponarzeka na to że ona go sprawdza,też nigdy o niej źle nie mówi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mikiba
Kurde dziewczyny ogarnijcie sie.. jestem w stanie zrozumieć, ze ktoś chce poznać motywy działania innej osoby szczególnie jesli to działanie dotyka nas samych...., ale widze, że nie jesteście obiektywne... a żeby zrozumiec czyjes zachowanie albo przynajmniej próbowac zrozumieć, trzeba umieć spojrzeć na sprawe z boku.. i na tego kochasia i na jego żone tez.. cvcvcvcvcv - jak możesz sie dziwić, że zona sprawdza swojego męża co 15 min. Jesli dowiedziała sie o zdradzie lub ja podejrzewa jest to oczywiste..... są razem z tego co piszesz, ona nepewno czuje sie okropnie... i albo czuje przez skóre, ze coś nadal jest nie tak, albo nie minął jeszcze czas który potrzebny jej jest na to by wyjśc na prostą.... próbuje mu zaufać ale nie chce byc już naiwna A męzowi owszem przeszkadza kontrola, pewnie... biedny misio musi sie stresowac, pamiętać o kasowaniu inf. z telefony....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mikiba---> mnie natomiast zastanawia ta kontrola. Czemu ma to sluzyc? poprawie relacji? utrzymaniu portek w domu? a moze uśpieniu poczucia straty? Jak mozna kontrolowac drugiego dorosłego człowieka?? naprawde nie da sie inaczej to rozwiazac?:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mikiba
landrynkowa... nie jestem tu by cie oceniać i jak napsłam wyżej rozumiem to ze chcesz poznac motywy, ale.. nie pisz , ze jesteście ostrożni, że ona nie ma dowodów.. tak naprawde nie wiesz tego w 100%... zona prędzej czy póxniej wyczuwa ze coś jest nie tak kwestia tego jak długo próbuje sobie wmówić, że tylko jej sie wydaje. Sporo stron musiałam nadrabiac i nie pamiętam czy było o tym ale chyba nie.. nie pisałaś nic o ich małżeństwie, stazu, dzieciach itd.. o tym jaka jest jego zona co robi... bez tych informacji to juz totalne wróżenie z fusów... bo wiesz jedni zdrade maja w genach, inni zdradzają bo związek sie rozpada i nie potrafią go posklejać, innym czegos brakuje i nie tylko sexu itd.... każdy przypadek jest inny....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aasslloo
Obok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mikiba
v34 masz racje kontrola nie jest dobrym rozwiązaniem i w związku który działa dobrze nie powinno jej byc... ale mówimy tu o zonie, kobiecie która została oszukana , zdradzona.. nie dziwcie sie...... postawcie się w ich sytuacji.. przeciez podejrzewając cos, co może zrobić taka żona.. widzi tylko jakieś drobne symptomy nie ma żadnych dowodów, co ma robic...????? - powiedziec, męzowy słuchaj podejrzewam że masz z kogos- mysle że 90% panów sie nie przyzna zyć w nieswiadomości i nic nie robic i czekać az zycie przeleci przy męży zdradzaczu.. A potem po fakcie zdrady, te kobiety nie umieją się odnaleźć, musza sobie z tym cięzarem poradziś nie chca byc znów głupie i naiwne same z czasem jesli jest w związku ok dochodza do tego że nie tedy droga... ale skoro facet nadal ma kochanke to nigdy nie bedzie ok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to kontroluje czy sprawdza swoje podejrzenia? bo to dość spora róznica. Ponadto skoro nie ufa po co ciagnie ten zwiazek? a skoro postanowiła pomimo zdrady zostać z nim to czemu nakreca sie takimi podejrzeniami?:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kontrola dorosłego człowieka nic nie wnosi, nie zmienia i nie pomaga ani kontrolowanemu ani kontrolującej:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cvcvcvcvcv
mikiba to ja Ci napisze jaka jest Jego zona,bo znam ja baaardzo dobrze.. jest mloda 27lat,niska blondynka,szczupla,gotuje mezowi raz,dwa razy na tydz.bo twierdzi,ze nie ma czasu przy ruchliwym dziecku (w wieku 2,5lt,spokojne dziecko,jeden problem-nie mowi), opiekuje sie nim 24/7,ale w sposob przedziwny,nie rozmawia z dzieckim,nie czyta,nie bawi...nie sprzata,a jak juz to w sobote,tak jak mamusia nauczyla,syfiara straszna,nie raz lezaly brudne majtki w lazience,w domu pelnym gosci... kiedys na czeste pytanie co porabia,odpisywal " jak zwykle spi",zawsze twierdzila,ze nie moze spac w nocy,bo maly... z ta zazdroscia to bylo tak od zawsze,zanim zaczelismy sie spotykac...chyba wie,ze jest typem kurwiarza i gdyby nie ja,bylaby nastepna... ale mikiba,ze zrozumiesz tego,bo w takiej syt nie bylas! nie mozna od tak sobie to zakonczyc,przekreslic!nie! przynajmniej ja nie dam rady,On rowniez,bo kiedy juz probujemy,trwa to gora mieisac,jak nie odzywamy sie do siebie,potem zazwyczaj ja zaczynam,bo juz pekam a on odpisuje,"kochanie nie dam rady dluzej,musze Cie dzis zobaczyc"...i znowu od poczatku spotykamy sie,rozmaiwamy,kochamy,smiejemy,potem przychodzi dzien opamietania,ktory znowu trwa jakis miesiac...i tak juz jestesmy razem okolo 14miesiecy i niestety nie wiemy ile jeszcze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
...no i to jest to co zawsze w podobnych dyskusjach podkreślam, jeżeli decydujemy się pozostać z kimś kto w jakiś sposób nadużył naszego zaufania (i nie tylko o zdradę chodzi) to musimy się zastanowić nad sobą czy damy radę z tym żyć normalnie, żeby potem nie wracać do sprawy przy byle kłótni o cichy chód po schodach ... jeżeli nie damy rady lepiej się rozstać i nie męczyć siebie i partnera

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cvcvcvcvcv
v34 dokladnie...🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To może lepiej by dla niej było żyć w nieświadomości... xxx raczej pozostawać czujnym bez nadkontroli. Tak naprawde to samo wylezie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
V34 Ty sobie wszystko wytlumaczysz bo jesteś kumata,nie znam Cię bliżej ale czuję,że wiesz o czym piszesz w pozytywnym znaczeniu -dla Ciebie cały ten topik to bardziej igraszki słowne niż realny problem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cukierek paradoksalnie kiedy zyjesz własnym zyciem nie zadajac sobie zbyt wiele pytan i nie snujac nadinterpretacji co myslą i czują inni nawet ci których kochasz, kiedy dajesz im pełną swobodę w dokonywaniu ich własnych wyborów oni stają się bardziej wierni i bardziej zżyciu z Tobą:classic_cool: Jest to bardzo relany problem, ale kiedy człowiek styka sie z problemem to powinien bardziej się skupić na sobie a nie na kontroli drugiej strony:classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żyć w nieświadomości...
v34 ty chyba nie wiesz o czym piszesz, jako zona nie mogłabym życ w nieswiadomości,za bardzo sie cenie i szanuję,za bardzo angażuje się w małżeństwo,rodzinę,za bardzo wszystko traktuję uczciwie i powaznie w związku z tym chcę by i mnie tak traktowano,by mąż mój miał takie samo poważne podejście jesli ma gdzieś,to i ja będe miała go gdzies,jesli kurwi się z inna to wynocha z mojego zycia,brzydzę sie męskimi i żeńskimi kurwiszonami,kurwami małżeństwo,rodzina to nie żadna arena do odstawiania cyrku,fałszu i zakłamania gdyby mi wlazła jakas szmata w moją rodzinę-,zrobiłabym i z nią i z nim porządek i byłoby tak drastyczne że popamietaliby swoje kurewstwo na całę zycie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×