Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Wewqr31

rozwód z małżonkiem w śiączce

Polecane posty

Gość juhyuikjuhy
Ty tylko nie doroslas do milosci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juhyuikjuhy
On czuje ze go nie kochasz i nie obudzi sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ładnie się pierdoli
Radzę Ci nawet sie nie ustosunkuj do wypowiedzi ,przecież oni więdza lepiej niż TY.Siedzieć przy kompie i nawijać smutki,obrzydzać Tobie życie,czy jest to mądre??Mówię Ci nie warto z idiotami nie mającego zielonego pojęcia rozmawiać.I mało z tym kobiety w tym uczestniczą.Tylko rozłożyc ręce i milczeć.Idiotom nie przetłumaczysz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a u u iu
no w szoku jestem. Jak ktoś opisuje problemiki małżeńskie zaraz mu radzicie rozwód. A małżeństwo autorki już właściwie od 5 lat nie istnieje i tak ja oskarżacie? ma kobieta prawo ułożyć sobie życie. Męża nie krzywdzi, bo on i tak nie wie otym co się dzieje wokół niego. Idz do prawnika po poradę i wnoś o rozwód.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mistic*
w życiu nie zrobiłabym tego mężowi ... w zdrowiu i w chorobie ..... ślubowałaś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość liść..,,
przecież on żyje , a jak się obudzi ??? co wtedy ???!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a dlaczego piszesz xxxx Trochę tęskię jeszczę za Adasiem ale nie moge skazywac swoje zycie na staropanienstwo. xxxx no juz za pozno na "staropanienstwo"? a jak sie nie rozwiedziesz to nadal bedziesz mezatka, wiesz ;) wydaje mi sie ze to provo, wiec papa :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Szopen
wyjmuj mu pulocha i go bzyknij to ożyje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tez mi sie wydaje ze to prowo :) a jesli nie to no coż.. z jednej strony rozumiem autorke jest samotna a z drugiej 5 lat to jeszcze nie tak duzo ludzie budza sie nawet po 10-15 latach. chcialabym poznac zdanie autorki - napisz co zrobisz jesli on za rok , za pol roku sie obudzi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fattamorgana
pfff...co za ludzie. oznacza to że być może kobieta ma żyć do końca swoich dni w celibacie?;/ bez slowa zamienianego z osobą z którą jest? bez przesady ludzie.To tak jakbys byla 5 lat z osoba której niema...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fattamorgana
nie ma*mialo byc;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona______
Najłatwiej oceniać - szczególnie tym na kafe. Jest to trudna sytuacja, ale ja jestem w stanie Ciebie zrozumieć i nie oceniam. Jesteś młoda, chciałabyś na pewno, by Twój mąż wyszedł ze śpiączki, jednak prawdopodobnie małe są szanse. Nie wiem, jak to prawnie wygląda w tej sytuacji. Musisz przejść się do prawnika jeśli jesteś zdecydowana. Przysięga się miłość do końca życia - to prawda.. Ale czy jeśli mąż autorki całe życie spędzi w śpiączce to czy ona nie ma prawa do życia z innym? Nikomu nie jest dane oceniać Ciebie. To jest trudna sytuacja i rób to, co Ci serce podpowiada. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
słuchajcie, ale postawcie się w sytuacji tej kobiety ona nie pisze o eutanazji, ale o unieważnieniu małżeństwa/rozwodzie czy jak zwał tak zwał a 5 lat to nie jeden dzień a co z ludzmi, których małżonkowie zaginęli? jesli mija kilka lat to czy taka osoba nie moze sobie ulozyc zycia bo wciąż jest żoną czlowieka, ktorego moze juz nigdy nie zobaczy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
niestety nie wiem jak to wyglada formalnie bo nie spotkalam sie z czyms takim, ale rozumiem Twoja postawe. Prawda jest taka, ze jezeli ulegl ciezkiemu urazowi/ niedotlenieniu to szanse na poprawe jego stanu neurologicznego sa znikome. Pierwsze pol roku, do roku mozemy oczekiwac znaczacej poprawy nawet przy poczatkowo dlugo trwajacej spiaczce. Pracuje na oiomie i widzialam takie przypadki, ale nie w sytuacji gdy spiaczka trwa dluzej niz rok, nie mowiac juz o 5 letniej. Przypuszczam, ze jest zwyczajnie odmozdzony badz odkorowany , a to sie nie cofnie. To ze chcesz wyjsc ponownie za maz nie oznacza przeciez ze wyrzucasz ze swojego zycia meza. kazdy z nas ma prawo byc szczesliwym, tym bardziej ze rozwodzac sie nie unieszczesliwiasz meza...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość y ytyrc
prowo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wszyscy pie.....lą, a każdy zrobiłby to samo na 100 %

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój mąż od 10 lat jest w śpiączce zakrztusił się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W Indiach jak maz umiera to pali sie jego zwłoki razem z żywa żona . Tak było tak bywa do teraz , robicie to samo tej kobiecie. Spotkała innego i co z tego ze tamten by sie obudził? Ona już sypia z innym i z innym chce byc. Życie. Autorko idź do adwokata i sie poradź. Poza tym jak ty chcesz podzielić majątek ? Musisz wychodzić drugi raz za maz ? Żyj sobie jak chcesz i czekaj...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×