to głupie, ale mam ukrytą pretensję do chłopaka,że się nie ogarnął finansowo

ma 26 lat, ani super pracy ani firmy tylko plany... wiem, że brałam go takim jakim jest, ale ja do życia w biedzie się nie nadaję, zawsze marzyłam chociaż o własnym domku, wiem że on jest młody, ale tracę nadzieję na to i czuję jakby to na mojej głowie było , by ta nasza przyszłość jakoś wyglądała od razu dodam, ze nie patrzylam nigdy na kasę poznając kogoś, taki mi się trafił, ale w głębi jest mi trochę smutno

no jak nie urodzil sie w bogatej rodzinie, to juz nie jego wina niestety

urodził sie w normalnej, jego tata ma firmę, on tam pracował parę lat, a teraz pracuje gdzie indziej... patrzę zawze z podziwem na młodych i zaradnych facetów, ktorzy wcześnie zaczęli biznesy i dają radę, a mój niby uważa się za zaradnego, a jakoś w to nie potrafie uwierzyć, ze kiedyś zapewni nam dostanie życie

mamy równouprawnienie, sama też możesz zarabiać na dom :)

no a rty co masz ? masz firme, ? masz kase? albo jakas zajbista posade?

.

boże jaki z ciebie tępy pustak :O chlopak ma prace, zarabia, a wiec jest zaradny, a takiej szmacie jeszcze malo, ona by chciala milionera, a ty jestes taką księżniczką? bo ja widzę pustą pannicę bez mozgu.

no nie mam, ale ja studiowałam na dzinnych a on na zoacznych, miał czas by coś ogarnac, by pracować, z resztą mężczyzna to główny żywiciel rodziny i to na nim spoczywa główny obowiązek, bo co jak dzieci będą , on chce 3

zaradny bo ma prace? NO PROSZE cIE a jak ktoś pracuje tylkoz agencji nie ma stałej uwoy i zarabia tysiaka to też niby jest ogarnięty? byle jaka praca to nie ejst szczyt zaradnosci mój trochę wiecej dostaje, ale ani an kredyt ani na ic poza normalnym życiem nas nie stać

co to za facet, który nie zarabia? to nierób, a nie facet. zdrowy, obie nogi, obie ręce to do roboty. bo jak taki facet da kobiecie poczucie bezpieczeństwa i stabilizacji ?

To co czujesz jest całkiem normalne. zastanów się tylko czy jeżeli Twój facet teraz nie ma takich zapędów to dasz radę wytrzymać z nim w przyszłości? ludzie nie stają się przedsiębiorczy z dnia na dzień. Albo się takim jest albo nie.

sama to co najwyżej na kawalerkę zarobię

do dfffggghghh wow nie wiedziałem że posiadanie pracy to zaradność :-) zaradność to dobra praca, rozwijanie się, a nie byle jaka praca

niby czasem coś tam sprzeda albo kupi otor pote sprzeda, ale nie zajmuje się tym na dużą skalę, raczej sporadycznie jak sie okazją trafi, on po prostu nie jest typem , króry postawi wszytko na 1 kartę i weżmie się z miejsca za 1 rzecz porządnie

zapędy ma, tylkop z realizacją gorzej, pomysłów na biznes miał juz chyba tysiąc, ale tylko w głowie, nei wiem co by go zmotywowało , kiedys mówił, ze jakby dziecko było w drodze to trzeba byłoby coś na poważnie myśleć