dziewczyny, włosy...

Od lat prostuje włosy, naturnie mam bardzo pokręcone włosy i ich nie lubiłąm wole proste niestety... lepiej sie czuje. Ale tyle razy zniszczyłam włosy, a kupowałam najdroższe prostownice. odżywki, i jakichś efektów zaskakujących nie dawały, jedynie ich ścinanie ale to błędne koło... zmądrzałam, stwierdziłam że nie moge prostować włosów tak często i codziennie mam srasznie suche włosy, zniszczone, popalone... postanowiłam odłożyć prostownice do szuflady bo innej drogi nie ma by mieć zdrowe włosy :( i nie prostuje tydzień, związuje je w gumke by nie odstawały bo zamast loków mam strąki popalone w każdą strone myślicie że zregenerują mi sie włosy jak przestałam prostować? prosze o porade.

Odrobine je zregenerwujesz zaopatrz sie w olej do włosów np sesa, khadi i przed kazym myciem kładz go potem folia i recznik i tak sobie chodz .Polecam równiez picie siemienia lnianego 2x dziennie łyzka stołowa na szklanke lub mielone jak nie lubisz gili pic :P .Siemie zalewasz goraca woda w szklance .Polecam taka mieszanke przez 3 mc potem przerwa na miesiac

już chyba lepiej by ci wyszło zainwestowanie w keratynowe prostowanie włosów, nie niszczy ich a nawet mozna powiedziec ze regeneruje. poczytaj o tym, same włosy ci sie nie zreparują jakich nie bedziesz porządnie odżywiac nawilzac. no i co jakis czas scinac te najbardziej poniszczone partie. jest mnostwo blogow na ten temat, najlepszy to chyba anwen.pl http://www.anwen.pl/2011/11/pielegnacja-wosow-bardzo-zniszczonych.html polecam sie zapoznac

nie licz ze bedziesz miała piekne błyszczące loki "w tydzien" ani w miesiac czy dwa, to niestety jest długi proces tym bardziej ze pisalas ze masz strasznie popalone, ale olejowanie naprawde przynosi efekty tylko trzeba regularnie i czesto.

a to tez dobry sposób ale powiedz fryzjerce by nie aplikowała ci keratyny na całe włosy tylko 2- 3 cm od nasady bo stanie sie tak ze bedzie miała włosy oklapniete :)