Co interesującego jest w poznawaniu facetów przez neta?

Jakis czas temu zakonczyłam 6 letni związek, a że bedąc z moim bylym mało wychodziłam na imprezy, do ludzi to zdałam sobie sprawę że dookoła mnie jest pustka i nie ma żadnego ciekawego faceta. Tyle osob pisze, że poznało swoich facetów na portalach randkowych więc i ja spróbowałam. Załozyłam konto i przeżyłam głębokie rozczarowanie. Wstawiłam ładne i nieprowokujące zdjęcia, bardzo dużo napisałam o sobie a pisali do mnie sami frajerzy, jakies rozklapiochy z bębenami albo buraki z 10 ujęciami swojej gołej klaty i bmw. Spotkałam się z jednym facetem, który wydawał mi się w miarę ok, pisalismy ze soba przez tydzień ale spotkanie było totalną porazką, gość był zupełnie nie w moim typie i ciężko było mi wytrzymać tę godzinę juz dla samej kultury. Zaczełam myślec, że to ze mną jest coś nie tak i czeka mnie chyba samotność. Usunełam konto, poszlam do klubu, na domówke do znajomych i poznałam tam w przeciągu dwóch tygodni 3 fajnych facetów, którzy chcą się umówić. No i moje pytanie, co interesującego jest w przebieraniu w profilach facetów na portalach randkowych jak na targowisku, marnowaniu czasu na pisanie, nieudane spotkania? Widząc faceta na zywo po minucie wiem czy coś z tego może być czy nie, od razu widać twarz, sylwetkę, mimikę, sposób i styl wysławiania się. Te pierwsze spojrzenia, niesmiałe usmiechy, a randki przez internet jest równie romantyczne ja kupowanie przez allegro i odsyłanie towaru jesli na obiekt jest niezgodny z opisem:(