kobiety jednego mężczyzny

jestem mężatką ponad pięć lat i męczyzna z jakim uprawiałam seks jest jedynie mój mąż, czy są tu podobne kobiety?

Gdybym wrzucił tu moją żonę, albo by mnie zrozumiała albo jeszcze bardziej znienawidziła. Ja byłem jedynym mojej żony i potrafiła czasami powiedzieć, że chciałaby próbować z innym.

a ja właśnie nie chcę próbować z innymi bo mi jest dobrze tak jak jest

Pomijając dylemat natury moralnej, tzn. czy zdradzić dla zaspokojenia własnej ciekawości, powiem tak, dziewictwo jest wartością w tych czasach. Jak powszechnie wiadomo sporo osób nie przywiązuje wagi do tego ilu partnerów miała kobieta wcześniej. Uważa się wręcz, że dobrze jest jeśli ma doświadczenie i lubi sex. Tylko co się stanie jak ta cnotliwa kobieta, która żyje z 1 mężczyzną wiele lat uzna, że chciałaby spróbować bzykania z innym ? A jeśli dojdzie do wniosku, ze ten jedyny partner wcale nie jest taki super ? Tego co będzie dalej nie da się przewidzieć.

jestem mężatką ponad pięć lat x jestes wlasciwie dziewicą przenies sie na ogolny, albo zycie uczuciowe

To o so chozi...?

Mam ten sam problem jeden facet od 11 lat i jedyny w zyciu czesto przychodz myls co by bylo gdyby ... Ale jednak swiadomosc wlasnej moralnosci oraz tego iz jest mi dobrze tak ja jes jest silniejsza.

i tak jak myślałam, że zostane zjechana za to, że będąc z jednym mężczyzną nie mam żadnego porównania i że zechcę czegoś nowego a ja nie chcę.

no dobra ale jeśli mam jakieś tam fantazje erotyczne, to nigdy nie ma w nich innego mężczyzny oprócz mego męża.

Mojej żonie też było dobrze, tak jak jest. Jak mnie było, to już nieważne było...

jestem facetem i od10lat z jedną kobietą jestem.w pracy pokus mnóstwo ale wystarcza mi ta jedna

Przynajmniej masz jakieś fantazję.

:(

No dobre pytanie co z ta fantazja , mi sie wydaje ze trzeba je spelniac z tym jedynym

Moze sa tu jaies kobiety ktore rzucily tego jedynego dla pokusy sprobowania ja to jest

a jednak niema chyba

:):)

ani się nie chwalę ani się nie żalę, po prostu chciałam poznąć opinię innych na ten temat. Pendzior Mojej żonie też było dobrze, tak jak jest. Jak mnie było, to już nieważne było... czyli co chciałbyś żeby żona spróbowała z innym, sorry bo nie kumam

pendzior a tobie jak było?

Nie interesowało jej, że mnie nie jest dobrze. Nic nie chciała z tym zrobić. Nawet spróbować. Teraz będzie mogła z kim chce. Rozstaliśmy się.

a ja próbowałem prawie wszystkiego było fantastic tylko ze tersaz jestem starym dziadem i zadna młoda mnie nie chce a ja nie chce starych suk haha

Oby takich tu nie było . Na pęki tych szarych gąsek, którym niby dobrze ale włóczy się taka po necie z nadzieją że może jej się fartnie i w końcu ktoś ją solidnie wypierdrrdoli. Szkoda czasu na takie jałowe pustynie :O W zarodku trzeba pacyfikować taką mentalność, bo tylko patrzeć jak forume zamieni się w papkę postów pisanych przez niedopchnięte osobniki płci przeciwnej. :P