Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Muka-buka

Jak utwierdzić rozwodnika w uczuciu.

Polecane posty

Gość Muka-buka

Rozwodnik, starszy ode mnie 8 lat, nie ma dzieci, co nieco już się między nami działo, wiele wspólnego, pewne wspólne plany, kazał mi się jednak nie angażować, gdyż "jestem zbyt dobra by mnie zranić". Z tego powodu długo wahał się, żeby w ogóle coś ze mną zaczynać, ale jednak się zdecydował. Do tej pory zachowywał się jakby mu zależało, długie rozmowy, wzajemna pomoc w różnych sprawach itd. Chyba jednak po rozwodzie zwątpił(jakieś 2 lata po) w miłość, nie jest jeszcze aż tak gotowy, uważa, że ma ciężki charakter i za bardzo mnie lubi i nie chce, bym go kiedyś zupełnie znienawidziła. Ja go jednak kocham jak nikogo nigdy nie kochałam, jestem bardzo cierpliwa i wierna, mogę czekać, nawet lata. Jak go, oczywiście powoli, utwierdzić w swoim uczuciu, wyleczyć z traumy porozwodowej, ze zwątpienia? Nie zerwaliśmy ze sobą kontaktu, planujemy parę rzeczy w przyszłości, on chciał jednak, bym się zdystansowała. Za późno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gigi gigi
a z czego ty chcesz go leczyć? z tego, ze średnio się facetowi podobasz i jesteś na przeczekanie? on kochać umie i jak spotka tę właściwą to da sobie świetnie radę bez twojej pomocy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Muka-buka
Nie jestem na przeczekanie, to wiem. I właśnie chyba już lepszej ode mnie nie spotka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Muka-buka
Proszę o udzielanie odpowiedzi na moje pytanie, nie na wyżywanie się ze swoich negatywnych emocji. Dziękuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Muka-buka
jestem dla niego darem niebios. nie powiedział tego nigdy, ale często wyczytuję to z jego twarzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak facet kocha to nie bedzie opowiadal ze moze zranic itp, zaslaniajac sie rozwodem, litosci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dghhj
Glupia jestes..sluchaj sie tych wyzej!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gigi gigi
twoje pytanie jest tak głupie, że nie można dać na nie żadnej logicznej odpowiedzi - facet pobzykał narzucającą mu się dziewuchę (zaznaczając na wstępie, że nic poważnego z tego nie będzie) i zrobił tak jak powiedział - chcesz go zmusić do miłości?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ojojojojjj
hahahah potwierdza sie ze baby sa naiwne :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość LABIRYN.T.H.
Muka-buka kazał mi się jednak nie angażować, gdyż "jestem zbyt dobra by mnie zranić". Kobieto, jakby Cię kochał, to w życiu czegoś takiego by nie wymyślił. Jakby co, to zawsze może Ci powiedzieć;przecież mówiłem ci, żebyś się nie angażowała". . Chyba jednak po rozwodzie zwątpił(jakieś 2 lata po) w miłość, nie jest jeszcze aż tak gotowy, uważa, że ma ciężki charakter i za bardzo mnie lubi i nie chce, bym go kiedyś zupełnie znienawidziła. Nie martw się, jak pozna własciwą kobietę to zakocha się od razu , a nie będzie gadał takich farmazonów. Nie zerwaliśmy ze sobą kontaktu, planujemy parę rzeczy w przyszłości, on chciał jednak, bym się zdystansowała. Za późno. Zerwij to .Facet na moje oko nie uważa Cie za Ta Jedyną.Przykre, ale lepiej teraz skończyć niż brnąć w to dalej. Wprost powiedział Ci, że nic z tego nie będzie i zebyś się nie łudziła. I nie czekaj tych lat na niego , bo minie 5 a on sie nagle odwinie na pięcie , bo pozna kogoś innego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ministramucha
dla mnie jeśli facet chce ,to poświęci swoje "ja" i uda sie do psychologa po poradę w temacie traumy,dla wspólnego dobra waszego.Widać wystraszył się,gdy przyszło co do czego ,stwierdził ,że może mieć kogos lepszego ,więc kombinuje,nie znajdzie,to wróci .Odstaw go na jakis czas,wtedy podejmij decyzję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ilny
"on chciał jednak, bym się zdystansowała. Za późno" No nie. Wszyscy tu ci dobrze radza. Przejrzyj na oczy i miej wiecej szacunku dla siebie. Gostek nie traktuje cie powaznie a ty mu sie na sile podkladasz. Chcesz go utwierdzic w uczuciu? Zafunduj mu troche zdrowego dystansu. Sam ci dobrze doradzil.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×