Nie lubie ludzi ktorzy mają jakies zobowiązania

np telefon na abonament. Nie są wolni. Nie lubie takich

muszę się przyznać, że mnie to też strasznie wkurza u ludzi i dziwie im się szczerze... brrrrrrrrrrrrrrr

rower na raty... pożyczki.... mmmmmmmmm...

każdy ma jakies zobowiązania, chociażby podatkowe -kupujac cokolwiek placisz vat,pracując płacisz pod. dochodowy,składki społ.opłacasz czynsz, wodę,prąd internet,gaz,podlegasz ustawom,twoje zycie reguluje rząd.Musiałaby ś być anarchistką i mieszkać na księżycu żeby nie mieć zobowiązań.

nie lubię mieć zobowiązań (nie da się tego uniknąć, ale unikam na tyle na ile mogę), zobowiązania innych mnei nei obchodzą.

we lbie slome zamiast mozgu,jak autorka tego oto topiku

to jest mus, ale najlepiej jak najmniej sobie świadomie 'zrzucać na głowę' ..................

ja niestety codziennie stykam się z takim 'debilizmem', bo niestety często to nie jest mądre, ale proste. z takim 'bagażem' jak się narobi tego trochę, to potem ciężko gdzieś nawet pojechać, same problemy. pozdrawiam serdecznie śpijta!!! :)

de bi lci - autorce chyba chodziło o brak zobowiązań wobec np firm... co ma vat do zobowiazania? vat to po prostu podatek, rodzaj haraczu a nie zobowiązanie. Internet? Mozna korzystac z darmowego wifi, wiele miast udostepnia za nic, wystarczy byc w zasięgu...jest przeciez w niektorych sklepach, firmach, na dworcach... mnie w mieszkaniu odbieram sygnal z dwoch firm na dole, mozna swobodnie korzystac. Net dla klientow wiec hasel nie ma. Telewizja? Jest DVB-T...nie rozumiem po co płacic 200zl za kablowke czy polsat...kto ma czas na ogladanie 100+ kanalow? chyba tylko bezrobotni i emeryci. Ja wracam do domu, obejrze jakis film na pulsie, tv4 i ide spac. Wolny czas wole spedzac poza domem :) Kredyty ..to wiadomo... Ludzie sa strasznie przytłoczeni tym wszystkim, tyle usług, ofert a i tak sami nieszczęsliwi, smutni, znerwicowani :D

pannica - no wlasnie i nie mozna nigdzie wyjechac, odpocząc :D na wakacjach musisz myslec o kredytach i rachunkach :D a wolny czlowiek po prostu jedzie w swiat , pakuje dwie walizki i jest zadowolony

wielkie zobowiazanie tel w abonamencie....a ja nie lubie kobiet z dziecmi

umowe mozesz rozwiązac, najwyzej zaplacisz kare umowną a dziecka sie nie pozbędziesz chyba, ze lubisz metody Katarzyny W i innych : kiszenie w beczce

vat jest ZOBOWIĄZANIEM podatkowym. odsyłam do ustawy. każdy dpodatek jest zobowiązaniem. czy tego chcecie czy nie takie jest ustawowe nazenictwo i stan faktyczny. pozdrawiam.

tez nie lubie takich ludzi, sa beznadziejni, nudni, zalosni :O

ja też