Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kupastyczna

Sasiedzi wlaza mi do ogrodu, jak reagowac?

Polecane posty

Gość kupastyczna

Miedzy mna a sasiadami (Anglicy wrogo nastawieni do obcokrajowcow) nie bylo plotu, jest to ich strona wiec za plot odpowiedzialni sa oni. Po moich pytaniach o ewentualne postawienie plotu (zle sie czuje bez, ich jest tam 5 dzieciakow i 2 dorosych, wiecznie w ogrodzie zabawy, wrzaski i bezczelnie gapienie sie na mnie i w moje okna), a nawet propozycji, ze to ja postawie za swoje pieniadze, sasiedzi zareagowali arogancko, wrecz agresywnie. Postawili metalowe zerdki do wysokosci kolan. Dzieciaki sa bezczelne, a rodzice nie lepsi - wrzucali swego czasu swoje smieci do mojego smietnika, gapia sie w okna, wychodza do ogrodka obserwowac co robie (ta baba normalnie na perwera stoi z kawa kolo mnie prawie gdy ja sadze kwiatki przy zerdkach...) Co minute sa w moim ogrodku pilki, zabawki, a nawet 3 letnie dzieci bo przechodza przez te prety, a sasiedzi bez krepacji wchodza sobie do mnie i zabieraja te pilki, dzieci, i tak kilka razy dziennie!! Machnelabym reka na te kilkuletnie, ale 16 i 18latki grajace w pilke i wlazace do mnie z szyderczym smiechem na pyskach doprowadzaja mnie do szalu. Nie mam ochoty na to, moj landlord z nimi rozmawial, ale go wysmiali. Nie wiem co robic. Niby szkody zadnej nie robia, ale mam tego dosc, zanim sie wyprowadze minie jeszcze troche czasu, a wlasciwie nie korzystam z tego ogrodu przez nich wcale, nie wieszam prania itd. Ostatnio wydarlam sie na tych gowniarzy, ze sobie nie zycze, nie wiem czy to cos da. Czy council reaguje na takie historie? Nie chce robic wojny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
reaguje i to bardzo. Moi rodzice mieli problem z dzieckiem sąsiadów które się przewieszało przez płot i rzucało patyki. Były dwa ostrzeżenia, dzieciaka podobno kilka miesięcy już nie widać :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mam pomysllaaa
Rozsypce w ogrodzie pineski.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mam pomysllaaa
"Rozsyp"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kupastyczna
A czy trzeba przy zglaszaniu miec dowody jakies, zdjecia? Boje sie, ze sie wypra, bo takie stateczne malzenstwo ok 40, a my jakies gowniarze z Polski, jeszcze na nas cos bedzie. Chyba nie ma obowiazku posiadania plotu, wiec nie wiem czy moge wymagac tego, przedzielili tymi zerdkami w koncu :P Jesli zabronie im wchodzic, to i tak bede caly dzien oddawac im pilki, a mam inne rzeczy do roboty niz aportowac :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to idź się najpierw zapytaj...i zapytaj landlorda czy mogłabyś kamerę zainstalować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Powinnaś zadzwonić na policję. bo Council nic nie ma do gadania w tym wypadku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pastuch - taki jak do krów jest na pastwiskach - troche prądu i po kłopocie;) oczywiście szybko zdemontować przełącznik po pierwszej akcji i dobrze schować;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ziemniak Z Zupy
Nic policja nie zrobi, bo nie ma szkody. Nawet powiem, ze to jest taki chory kraj, ze samo wejscie na posesje, np. w ogrod nie jest przestepstwem, dopiero jak wyprosisz a ktos nie zareaguje, to mozesz uzyc perswazji, ale tylko dozwolonej np. slownej, bo za rekoczyny czy przemoc to TY dostaniesz kare!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matka 3 latka....
twoj landlord powien porozmawiac z ich landlodrem, chyba, ze oni sa wlascicielami domu. ja bym wtedy kontaktowala sie z councilem, moze nagrala cos na kamare, mozna mala zainstalowac gdzies.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gigi gigi
pomyślcie o przeprowadzce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość internetowy poeta
Zorganizuj impreze z beczka piwa dla polskihc ochroniarzy, upewnij sie ze impreza jest latem zbey mieli obcisle koszulki. Pamietaj zeby zrobic lekki burdel. Mysle ze jak zobacz jakich masz fajnych kolegow odesl im sie w ogole do ciebi cokolwiek gadac. Mysle, ze dobrze zainwestowane pare funtow. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zadzwoń do councilu i zgłoś , jeśli to jest council house to council przysle im ostrzeżenie , council powinien tez zając sie płotem ( jeśli to jest council house ) . Ja miałam taki problem jak mieszkałam w Londynie , sprowadzili sie nowi sąsiedzi i ciagle parkowali mi na moim podjezdzie , jak zwracaliśmy uwagę to mówili ze tylko a chwile bo to bo tamto , zglosilismy do councilu i council przysłał im ostrzeżenie i był spokój .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kupastyczna
Chyba faktycznie pomysl z kamera najlepszy, mysle, ze council co najwyzej wysle list z ostrzezeniem. Najbardziej wkurza mysl, ze oni to specjalnie robia. Moze sam widok kamery ich powstrzyma. Inna sprawa, ze nie wyobrazam sobie nie potrzebowac plotu, przy 3ce maluchow biegajacych, ze im to nie przeszkadza? Ja nie moge sie opalac, wlasciwie czuje sie skrepowana we wlasnym ogrodzie, bo oni sa cale dnie w swoim jak jest pogoda :( To ich wlasny dom, wiec mogliby wydac na plot, jednorazowy wydatek.. A gdybym zechciala miec psa??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kupastyczna
wyprowadzka w planach, ale juz do wlasnego, napewno jeszcze nie do konca roku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie powinni wchodzić na twój teren i mieć w dupie twoje uwagi. Też uważam, że kamera lub dowody dadzą więcej. Pamiętaj, żeby też nie wdawać się w jakieś dyskuje. Nie wiadomo co im do głowy przyjdzie. Najgorsze to trafić na pojebnaych sąsiadów. Czasem to walka z wiatrakami. Nagraj jak zwracasz im uwagę i jakie jest ich zachowanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moi sąsiedzi dostali ostrzeżenie ze ich eksmituja jeśli bedą robili nam jakiekolwiek problemy , council poważnie podchodzi do skarg na council tenants , ja nie musiałam miec żadnych dowodów . Myśle ze musisz zacząć od takiego listu i zobaczysz czy podziałała , jak nie to wtedy bawić sie w kamery .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy ren temat jest --
rzeczywiscie reakcja na ten o kotach tez wlazacych do nieswoich ogrodow ?!?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy ren temat jest --
rzeczywiscie reakcja na ten o kotach tez wlazacych do nieswoich ogrodow ?!?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawda w oczy kole i nie tylko
ja bym zasadzila widlaki ktore rosna dosyc szybko wiec wtedy moze bys miala spokoj...a ta rodzinka to patologiczna, pewnie z councilu dostali to mieszkanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kupastyczna
oni nie sa z councilu, to ich wlasny dom, 'dobra' dzielnica itd, nie sa zadne slumsy, tylko ci ludzi bezczelni i chyba po prostu robia na zlosc. dzieki za rady wszystkim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam podobny problem z córką sąsiadów. Od niedawna mieszkamy w domu szeregowym z Council. Do naszego tylnego ogrodu mamy bramkę i jest również bramka od nas do sąsiadów. Jak przypuszczam są to bramki gospodarcze bo każdy dom ma wejście frontowe. Córka sąsiadów używa tych bramek ciągle, łazi tam i z powrotem ( czasem z całą chmarą dzieciaków). Może by mi to nie przeszkadzało tak bardzo gdyby przeszła i zamykała za sobą bramkę. Wyraźnie robi nam na złość bo czasem wychodzi frontowymi drzwiami tylko po to by przejść przez mój ogródek i idzie do ciebie. Mamy małe dziecko które może uciec i wpaść prosto pod samochód. Zwracaliśmy jej uwagę już nie raz ale każde zwrócenie uwagi kończy się jaką pyskówką ze strony tej gówniary. Zablokowaliśmy z mężem bramkę między naszym ogródkiem a sąsiadów, po czym przyszła jej matka i poinformowała nas że bramki nie możemy blokować zwróciliśmy jej uwagę że jej córka stwarza zagrożenie naszej zostawiając otwarte bramki. Zwróciła jej uwagę ale sytuacje się ciągle powtarzają. Niedawno zaczęła korzystać także z naszego frontowego ogródka i łazi mi pod oknami. Mam już dość. Nawet mi się do ogródka nie chce z dzieckiem wyjść bo szkoda moich nerwów. Może ktoś miał taki problem jak ja. Pomocy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No coz,jezeli nie mozesz sobie poradzic ze smarkula :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Im bardziej się jej zwraca uwagę tym bardziej robi na złość. A wdawanie się w jakieś głębsze dyskusje z gówniarzem są przecież bez sensu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość emoonhga
niestety takie sa uroki mieszkania w domach z councilu, duzo angoli w takich przybytkach to patologia i zwracanie im uwagi przez obcokrajowcow powoduje w nich agresje, obsmaruj bramke jakims zracym srodkiem moze jak sie gowniara poparzy to przestanie, a winy i tak tobie nie udowodni, a co to wczesniejszych postow i to pomysl z impreza z beczka piwa dla polskich kafarow genialny, padlam ze smiechu hahhhaa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Polej ich woda z kibla

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×