Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość przeleciałoprzezpalce24lata

Całe życie sama

Polecane posty

Gość przeleciałoprzezpalce24lata

Hej! Mam 24 lata. Nigdy nie miałam chłopaka. Nie mam doświadczenia w różnych sprawach związanych z miłością itp. Nawet nigdy się nie całowałam. Poznałam kolegę, przypadł mi do gustu. Niestety nie potrafię ocenić czy jest mną zainteresowany. Nie wiem jak zachowuje się facet kiedy interesuje się dziewczyną. Nie mam pojęcia czy traktuje mnie jak zwykłą koleżankę. Nie wiem jak to sprawdzić, ewentualnie jak ja mam pokazać, że jestem nim zainteresowana... Przez te wszystkie lata przyzwyczaiłam się fo tego, że jestem sama. Nawet nie myslę o tym, że ktoś mógłby się mną zainteresować, chcieć mnie pocałować, uprawiać seks. Jakoś tak mi się wydaje jakbym pewien okres w życiu przegapiła i nie miała już do niego powrotu. Nawet przestałam zwracać uwagę na facetów. Ostatnio jednak odczuwam burzę, a w zasadzie konflikt myśli raz jestem na siebie zła, że nikogo nie mam, raz mi smutno, innym razem dosłownie mam "ochotę na faceta" (wiadomo w jakim sensie). Pogubiłam się i nie wiem kompletnie co robić... Chciałabym przynajmniej sobie to wszystko w głowie poukładać. Proszę o jakieś porady.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość abdul wisimulacha
coz tu doradzac...musisz sobie znalezc jakies fajnego faceta a wszystkie twe troski sie rozwieja:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przeleciałoprzezpalce24lata
heh, ciągle to słyszę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przeleciałoprzezpalce24lata
To jest tak: ja, jako dziecko w przedszkolu (kompletnie bez doświadczeń w sprawach damsko-męskich), które miałoby się spotykać z dorosłym, doświadczonym facetem. Wtedy może łatwiej zrozumieć innym moje wątpliwości i obawy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalamana_beznadziejna
nie wiem, czy Cię to pocieszy, ale ja też nigdy nikogo nie miałam (a mam 23 lata). a do tego za każdym razem jak się zakochiwałam (dwa razy mi się zdarzyło) to dostawałam kosza... teraz jestem w jakimś poważniejszym dołku, bo rodzina się na mnie wypięła, przyjaciół nie mam, znajomi jak zawsze są, gdy oni coś potrzebują, a facet, na którym mi zależało, mnie olał. żyć nie umierać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość heloiza999
ja też

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rfdgffshhfg
@ zalamana_beznadziejna - zajmij się swoim zżyciem i przestan uzalac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fgb
fgbghn

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fgb
fgbghn

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalamana_beznadziejna
@rfdgffshhfg - wzięłam się już dawno: pracuję na 2 etaty, rozwijam swoje hobby i staram się nie myśleć o tej swego rodzaju "klątwie". bo szczęścia do ludzi to ja nie mam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciekawska 28 lat
Wiesz, to wcale nie jest tak kolorowo jak sobie wyobrażasz, na prawde. Ja jestem tak rozczarowana facetami (a też późno zaczynalam) ze wracam do samotnosci i to z usmiechem na twarzy. Faceci to gnojki, brudasy, tylko sex w glowie i to nie to ze z toba tylko marza o wszystkich, ogladaja ciagle porno, to jest straszne. Kobieta potrzebuje wsparcia, czułości, bliskosci, zrozumienia, przykro mi ale oni tego nie rozumieja wcale, nie daja, no ewentualnie za sex. Beznadzieja, teraz wiem ze spokojnie moge bez nich zyc. Takze nie szalej ze smutku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ghjklfc
do autorki ja tez jestem sama caly czas jestem troszke starsza od Ciebie i poznalam ostatnio faceta ale obawiam sie tego ze nie bede potarfila z nim przebywac w relacji damsko- meskiej to jest skomplikowane

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość masakratoRRR
marudzcie paszczury :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Martin__
Dziewczyny weźcie się trochę ogarnijcie!!! Płaczecie, bonie macie doświadczeń z poprzednich związków. A popatrzcie w ten sposób, ze może to i dobrze. Bo przecież niekiedy dziewczyny wiążą się zbyt wcześnie, trafiają na nieodpowiedniego, później różne zranienia i dopiero ciężko tworzyć relacje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Martin__
A tak macie czyste konto. owszem brak takiej relacji może powodować pewne kłopoty, ale dajcie spokój. zdajcie sie na swoją intuicje i tyle :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość masakratoRRR
prawda jest taka, że jesteście brzydkie, nudne, nie ma w was nic co mogłoby przyciągnąć faceta, nie macie charakteru, siedzicie tu na forum i sie żalicie, a zwyczajnie jesteście głupie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Martin__
Któraś napisał o trudności reflacji damsko-męskich. Rzeczywiście coś w tym jest, ale to dlatego, ze jesteście zupełnie różne od nas, a tym samym intrygujące i fascynujące :) Ale jeżeli ludzi są szczerzy i uczciwi to jakiejś katorgi bym nie oczekiwał, bo nawet jeśli się do siebie nie pasuje, to ludzie na poziomie i z klasą potrafią się rozstać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bahmth
Wiem ze kobiety sa bezwzgledne wredne i klamliwe a w dodatku su,ki puszcza sie byle z psem dlatego nie tesknie za kobietami jak patrze na kilka kolezanek w mojej klasie to tylko jedno mi kojarzy tirówki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bahmth
Ciekawska 28 i kto tu jest brudny :) to faceci buduja cywlizacje od kiedy kobiety zaczely sie wpieprzac w nasze sprawy wszystko sie psuje to wy brudzicie ten swiat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rowniez sama i zalamana
Ja mam 23 lata i też nigdy nie byłam w związku. Co prawda taka całkiem zielona w tych sprawach nie jestem - mam za sobą jakieś pojedyncze randki, pocałunki. Wiem, ze mogę podobać się facetom, bo nie należę do brzydkich dziewczyn, a poza tym uwielbiam modę i urodę, jestem bardzo zadbana i lubię ładne wyglądać :) Niestety pewne wydarzenie z okresu dojrzewania sprawiło, że bardzo zamknęłam sie w sobie, długi czas zmagałam się z nieśmiałością i niską samooceną. Teraz jest już znacznie lepiej, otworzyłam się na ludzi, jednak i tak całkiem dobrze nie jest. Nadal jestem cicha i się wstydzę. Wychodzę na niezła sztywniare, chociaż kiedy jestem wśród dobrze znanych mi ludzi to jestem bardzo wyluzowana i swobodna, spontaniczna. Taka jestem naprawde, jednak wśród nowo poznanych osób, a zwłaszcza mezczyzn, nadal jestem zablokowana :( Moge się wydawać przez to nudna i spięta, mam dużo do powiedzenia, ale jednak tego nie mówie... Tragedia jednym słowem. Jestem przez to beznadziejna, nie mogę uwierzyć, ze ktoś mogłby mnie pokochać. Dlatego wszystkie moje znajomości się kończą, zanim jeszcze zdążą się zacząć. Nie wiem już w ogóle jak sobie z tym radzić, zastanawiam się nad terapią u psychologa, ale skąd z kolei wziąć na to kasę :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie widac postow
naprawcie kafe!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Również sama.... A po co Ci kasa na terapię? Nie ufasz "państwowym" psychuszkom? ;) Nie wiem, co Cię spotkało, mogę tylko się domyślać... Proponuję terapię grupową, dzięki czemu poznasz ludzi z podobnymi problemami. Zwykły terapeuta (jestem na nich uczulony) ma milion pomysłów na Ciebie, ale sama musisz sobie radzić, bo on/ona tego nie przeżył/a. Dlatego terapia grupowa, jak już. Acha, i omijaj psychiatrów; zamęczą Cię chemią i nawet nie pogadają. Poza tym, może zainteresuj się bogatymi materiałami dotyczącymi samodoskonalenia, rozwoju itd... Jest tego masa w sieci. Przykład ludzi, którzy są inni (wg Ciebie może lepsi - zależy w jakim miejscu jesteś) od Ciebie może być naprawdę motywujący do zmian. I najważniejsze, do wszystkich w tym topiku i kilku podobnych: PRZESTAŃCIE SIĘ ŻALIĆ!! zarówno tu na forum, jak i w realu. I nie chodzi o to, że przez to możecie swoich znajomych do siebie zrazić ( a nawet przyjaciół, jeśli mimo ich prób pomocy dalej tak będziecie postępować). Przede wszystkim programujecie w ten sposób swoje życie; przekonujecie same siebie, swoją podświadomość, że jesteście beznadziejne. A nie jesteście! Nie ma beznadziejnych ludzi, są tylko tacy, którzy pobłądzili

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wybredny, myślisz, że to ta sama osoba? :) czy też kafe pełne takich ludzi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oih
kjn'p[

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jedna taka jaaa
iesz co:) idz na spontan:) zawsze musi byc ten pierwszy raz w sensie zainteresowania, ja mojego obecnego chlopaka tez nie potrafilam dlugo rozszyfrowac czy on chce czy nie...mimo, iz przed nim bylam w jakis tam zwiazkach...pamietajamy jednak ze zadna znajomsoc nie jest taka jak wczesniejsza, w zasadzie kazda jest ta pierwsza bo kazda jest inna....zamaist sovie wypominac ze nikog nie mialas, musisz uwierzyc w siebie i nie demonizowac tego, iz wczesniej nie bylo faceta w Twoim zyciu...teraz jest teraz, zrob cos dla siebie, dopies sie i wszystko zacznie sie ukladac..!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×