czy wyjechałybyscie na pol roku do holandi zostawiajac swojego faceta w polsce?

ja chyba nie mam wyjscia... pracuje tutaj w biurze ale zarabiam ledwo 1200 zł, z tego mam 400 zł raty, mieszkam jeszcze z mama daje jej200 na zycie, place za internet, telefon, tym samym nie stac mnie ani na auto ;/ nie mam juz sil, ubrac sie musze oczywiscie w pracy musze ladnie wygladac itd.. kolezanka pracuje w holandi praca pewna, 250 euro na tydzien na czysto, coraz czesciej zastanawiam sie czy nie wyjechac na pol roku, zarobic.. splaclabym wtedy kredyt, kupila auto, podreperowala jakos ten budzet... tylko moj facet nie ejst zbytnio za, a ja sie boje, ze nie dam rady, ze bede tesknic, ze to nie przetrwa :( nie ejstem juz mloda mam 27 lat i musze powaznie myslec... nie wiem co robic

powiedzialam juz sobie, ze jesli znajde tutaj prace za 1700 na reke to zostane bo dam rade przyoszczedzic, ale od 2 miesiecy szukam i nic :( masakra

Ja pojechałam na rok i facet się pocieszał z koleżanka. Stare dzieje, ale czasem może warto sprawdzić tak związek.

no wlsnie ja sie tego obawiam... tlumacze mu, ze nie tylko dla siebie chce tam jechac, planujemy razem zamieszkac, a tak chyba zrobimy to ok 30stki dopiero z takimi pensjami

hm a ja ide w inna strone - rzucam prace za 25tys miesiecznie zeby byc z dziewczyna w ktorej sie zauroczylem....oj glupim

tak to jest, media nakrecaja kryzys, pracodawcy malo placa pod przykrywka kryzysu a sami sie bogaca!!! w PL nie ma klasy sredniej, ostre bogactwo albo bieda:( już nigdy nie bedzie klasy sredniej

obawiam się też, że w holandii zacznę się rzucać na czarne kutasy :(

dokladnie, nie ma klasy sredniej... chyba bede musiala sie poswiecic i zaryzykowac... bardzo go kocham i jade tam tylko w celach zarobkowyc podszywaczu wyzej :) pracuje tam moja dobra kolezanka, moze mi pomoc... bo co ja mam tu robic :( nie wiem gdzie szuakc juz pracy

dsdsdsdsdsds a co to za praca??? dziewczyna nie mozedo ciebie przyjechac??

dsdsd No troche nierozwaznie, bo motylki przejdą i biada będzie

ja bym nie pojechała za bardzo bym teskniła,,,poza tym molj maz by mi nie pozwolił

jesli facet nie wytrzyma takiego czasu to olac go to proba dla zwiazku moj zwiazek sie prze rozstania wmacnia

oj bez przesady, to tylko 6 miesiecy a nie cale zycie

ja bym chyba pojechala... pol roku to nie duzo, tym bardziej, ze chyba zjezdzasz na urlop prawda?

sensualll seductionnn masz zupełną rację!!

tak teoretycznie co 8 tyg na dwa, trzy tygodnie.

Jedz twoje ustawienie i plan na zycie jest wazniejszy nisz facet, zalorze sie ze jak by on mial okazje albo byl by w potrzebie to by pojechal.

praca oczywiscie za granica a dziewczyna studiuje wiec niestety powrot do pl mnie czeka... tlumaczylem jej ze lepiej jak ona do mnie przyjedzie ze wzgledow ekonomicznych (nie mowilem ile mam na kontrakcie) ale jak to kobieta uparta...

dzieki za opinie

taki chlop no wlasnie... tutaj moge byc zaraz bez pracy, a kredyt splacac musze, zyc tez jakos bym chciala normalnie... kiedys sie pobrac, miec jakies male autko, a niestety nie mam ani bogatych rodzicow, ani znajomosci, zeby sie gdzies zalapac.. moge w pol roku zaoszczedzic ok 18 tys dla mnie to bardzo duzo

Autorko----ja poszukuje pracy w Holandii....mozesz cos wiecej napisac na temat pracy???? Wiem,wiem,ze temat jest onny ale musialam o to sie Ciebie zapytac.....ODPISZ

teraz jestes z tym facetem ale nie wiesz co bedzie pozniej zebys kiedys nie zalowala, bo drugiej takiej okazji mozesz nie miec pol roku to nie jest dlugi okres czasu, a przy okazji mozecie sprawdzic jak wasz zwiazek funkcjonuje i czy jestescie razem w stanie zniesc rozne przeszkody

wiesz co to praca w drukarni, ja to mam zalatwiac przez kolezanke, bo za bardzo do warzyw, kwiatow, na chlodnie nie chce.. ale tam jest duzo pracy podobno wlasnie w takich branzach

.

no i wlasnie chyba tak zrobie, bo juz z jednym facetem dosc dlugo bylam, poswiecalam sie itd a teraz bardzo tego zaluje... bo moglam rozwijac skrzydla gdzie indziej

dorotazKatowic - ja pracowalam przez 5 sezonow w NL przy owocach i warzycwach przy iskiej temp.i fajna robota ale w szklarni tez robilam i za cholere tam teraz nie chce roboc bo jest okropnie duszno,goraco....poszukuje pracy i jest wiele agencjii ale nie jest latwo cos znalezc,,,,,,,, Ja bym na Twoim miejscu wyjechala...to tylko 6 m-cy! A co na to Twoj facet? I jeszcze wazne pytanie...wrocisz po pol roku do PL i co dalej?

POWIEM TAK PIENIĄDZE SZCZĘŚCIA PONOĆ NIE DAJĄ ALE RADOŚCI BARDZO DUŻO!! KTO MA TEN WIE moja pogoń za pieniądzem w PL miała uboczne skutki, związek mi się posypał, awantury itp... dopiołem swego!! Teraz moglibysmy zyć normalnie razem i niczego by nam nie brakowało:) Spotykamy się ale to już nie jest to co kiedyś a każdy z nas ma do siebie żal!! ZYCIE TO SZTUKA WYBORU I WZAJEMNEGO ZROZUMIENIA PARTNERÓW!!

....

potem przedłużysz na kolejne 6... i jeszcze raz... i jeszcze raz... i tak to się skończy.

wiesz co bede tu szukala pracy, pol roku to nie duzo, zalezy mi poprostu by splacic ten kredyt, kupic jakeis autko, mpotem moze cos wpadnie chocby za 1500 zł ale wyjde na prosta... a przez jakie agencje pracowalas? mozesz jakas polecic?