Dlaczego w malyvh miejscowościach nie ma lekarzy na NFZ?

W moim mieście 2 lekarzy dermatologów, oboje nie pomogli mi. Miejscowość 10 km ode mnie i lekarzy na NFZ również brak. Musze isć prywatnie u mnie w mieście :o

Mam na myśli miasto z 50 tys. mieszkańców.

bo lekarzom sie to nie oplaca skoro miejscowosc jest mala to i tak wiekszosc pojdzie do tego, ktory jest na miejscu, chocby mieli za to placic a tych 2 dermatologow, ktorzy ci nie pomogli to takze prywatnie?

1 prywatnie, ale ja idę do trzeciego prywatnie

Tu nie chodzi, że się lekarzom nie opłaca, bo oni nie mają nic do gadania. To NFZ decyduje ilu ma być lekarzy danej specjalności w danej miejscowości. Lekarzom się opłaca, bo NFZ nawet niźle płaci, gdzieś czytałem, że w jakimś refionie sromatolodzy prawie się zabijali, żeby dostać kontrakt NFZ.

W powiecie który ma jakieś 110 tysięcy mieszkańców NFZ zdecydował, że wystarczy jeden otolaryngolog, który przyjmuje 5 osób dziennie. Żeby się dostać na NFZ trzeba stanąć w kolejce po numerek około 2-3 w nocy, a rejestracja od 7.30

wizyta za 80 zł :o