Guzki na USG tarczycy.Pomoże ktoś?

Moja mama miała dzisiaj USG tarczycy,na którym widać guzki. Lekarz,który robił jej to USG nie chce nic powiedzieć,tylko odsyła do endokrynologa. I tu mam pytanie: czy ktoś z was się orientuje,czy to jest normalna procedura,że robiący USG nie chce za wiele mówić i wysyła do specjalisty? Miał ktoś z was takie guzki?

up

guzki na tarczycy mogą świadczyć o niedoczynności lub nadczynności moja mama miała biopsję takich guzków i choruje właśnie na niedoczynność nie wiem czy to normalna procedura ale podejrzewam że tak bo problemami z tarczycą zajmuje sie endokrynolog jak nie odesłał do onkologa to nie ma co panikować :)

Jakiś dziwny lekarz... Mi podczas usg powiedział, ze mam kilka guzków w jednym płacie, ale że mają max 2mm, więc mam się nie rpzejmować, bo groźne podobno sa te powyŻej 5mm. Byłam z tym u endokrynologa i potwierdził to samo w swoim usg. A mama się nie dopytywała sama?

Mama się zaczęła dopytywać,to jej odpowiedział,, co ja mam pani powiedzieć?ja tu nic nie mogę powiedzieć.co pani chce usłyszeć,że pani ma raka?proszę iść do endokrynologa''

ja mam (miałam) guzki a tarczyce mam zdrową tzn.nie mam ani nadczynnosci ani niedoczynnosci...endokrynolog zrobiła mi biopsje i wszystko wyszło ok...rok temu byłam na kontroli i guzki sie zmniejszyła same...w tym roku tez pójde do kolejnej kontroli zobaczyc czy całkiem zniknęły