kobiety po 25 lat i wiecej - macie wrazenie ze sie w zyciu nie wyszalalyscie?

ja tak mam, dosc wczesnie spadla na mnie odpowiedzialnosc, opieka nad siostra , potem szkola , praca i jakos mam wrazenie ze nie wyszalalam sie w zyciu , nie chodzillam na dyskoteki jak kolezanki, nie umawialam sie z facetami (z jednym przez 2 lata ale troche na odleglosc). Mam 28 lat i poczucie ze cos stracilam ...

ale co rozumiesz przez wyszalenie się? czyli co, mialam sie pieprzyc z kim popadnie? tez mam 28 lat, seksu prawie wcale nie mialam, i jakos nie żaluję

a ja totalnie żałuję. czuję się zrobiona w chuja przez rodzinę, i swoją własną naiwność. moje ciało robi się coraz brzydsze. chujnia z grzybnia. i depresja.

ja niestety mam takie wrażenie, nie chodzi wcale o przypadkowy sex, zmienianie facetów jak rękawiczki czy dzikie imprezy, ale po prostu o fajne spędzanie czasu, podróże. Większość moich koleżanek jest w stałych związkach i juz im się nie chce wychodzić, bo po co skoro już faceta złapały

ssssssuperhotlaskaaaaaaaaaaaa-tak krotko cie trzymali,pracowalas ,studiowalas?

nie mam własnego mieszkania, chciałam mieć chłopaka którego pokocham, gdzie uprawiać seks? masakra :(((((((((((

ja niestety mam takie wrażenie i nie chodzi wcale o przypadkowy sex czy zmienianie facetów jak rękawiczki, ale po prosty o fajne spędzanie czasu i fajne towarzystwo, kiedyś po prostu za dużo poświęcałam czasu na nauke i książki

bardzo krótko. studiowałam, odrobinę pracowałam, teraz mam depresje.

moj pseudonim to oczywiscie zart. Eh, nieważne. Myślę, że trzeba dbać o siebie i nie chodzi o szaleństwo, ale o postawienie siebie i swoje szczescie gdzies w priorytecie, nie zapominać o marzeniach i miłości. Tyle