Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zyj marzeniami

Jak to jest z tą prezerwatywą?

Polecane posty

Gość zyj marzeniami

Głownie pytanie mam do facetów jako, że jestem kobietą. Długo jestem ze swoim chłopakiem, ale odkąd zaczęliśmy współzycie to zabezpieczamy się prezerwatywą. Odpukać, do tej pory problemów ani niespodzianek z jej strony nie było. Na początku nie było ważne czy to będzie prezerwatywa tym zabezpieczeniem, ważne było, żeby być ze sobą blisko, po roku zaczął mówić, że troche ona mu przeszkadza w pełnej satysfakcji...aż po 2 latach współżycia doszło do tego, że zwyczajnie nawet nie ma kiedy tej prezerwatywy użyć, kochamy się 1 lub 2 na miesiąc! Dla mnie tragedia, tydzień temu dosżło do zbliżenia, ale podczas seksu, wyszedł ze mnie, ściągnął prezerwatywe i powiedział, że jak nasz seks ma tak wyglądać to woli wgl się nie kochać. Wryło mnie, nie mówiąc o tym, że poczułam się głupio...Zastanawiam się dlaczego tak jest, czy to o tą prezerwatywe chodzi czy może jednak o coś innego? Pytałam go ale on jest małoskłonny do rozmów. Sama wiem, że seks bez gumki jest fajniejszy w odczuciu, ale dla mnie nie ma aż tak istotnej różnicy, żeby ten seks przerwać...ale jak to jest z Wami? Czy rzeczywiście to taka diametralna różnica?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Skąd mamy wiedzieć, nie jesteśmy takimi szmatami jak ty. Idź na forum dla prostytutek i dupodajek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zwykle do 30 kobiety
kochamy się 1 lub 2 na miesiąc! jjjjjjjjjjj] Biedny facet 1/2 na miesiąc i jeszcze w prezerwatywie - jak tak wyglądają związki to ja się cieszę, że z nikim nie jestem i nadal prawiczek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Myślę, że on trochę histeryzuje. Ale wiesz, każdy ma inaczej, więc nikt nie jest w stanie dokładnie ci odpowiedzieć. Skoro mu tak źle, może poszukajcie alternatywy? Tabletki to też dobre rozwiązanie, jeśli są dobrze dobrane. Myślę, że wtedy będziecie kochać się o wiele częściej i on będzie w pełni usatysfakcjonowany. Tylko wymaga to konsekwencji i odpowiedzialności, pamiętaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A dlaczego nie bierzesz pigułek? To proste rozwiązanie! Ja np nie cierpię uprawaiać sexu w prezerwatywie, 100x bardziej wolę bez :0 i mój chłopak tez.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A co mają tabletki do onkologa? Chyba ginekolog zarabia na wypisywaniu recept. Ale jak tak zazdrościsz to trzeba było zostać ginekologiem i zarabiać... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość titicaca,,,,,,,,,
my z męzem używaliśmy długo gumek, potem postanowiliśmy powiększyć rodzinę i kochaliśmy się bez. Ja nie widze różnicy on widzi ogromną i nie wyobraża sobie powrotu do prezerwatyw. Jest natomiast różnica jeśli chodzi o sam klimat seksu. Nie trzeba przerywać pieszczot, sięgać po gumkę zakładać itd, wszystko jest bardziej spontaniczne a przez to fajniejsze. Mimo wszystko dziwna ta reakcja Twojego faceta i myślę że tu jest większy problem na rzeczy, a używanie gumek to tylko wymówka ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość To mu zakomunikuj, żeby sobie
To mu zakomunikuj, żeby sobie szedł do takiej, która żre tabletki i dobrowolnie się truje, żeby "misio" miał satysfakcję. Unikaj tabletek jak ognia i nie słuchaj tych co ci powiedzą, ze dobrze dobrane tabletki nie szkodzą. Tych co nie miały żadnych skutków ubocznych po odstawieniu jest odsetek a reszta albo miała problem z regularnością cykli albo miały sztucznie wywoływane miesiączki, albo takie kłopoty z cerą i wagą, że szkoda gadać. Na tabletkach jest fajnie, bo można do oporu, ale to, że kobieta się najzwyczajniej w świecie truje to już tego te głupie pindy nie widzą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×