Jestem z facetem 5 miesiecy i nie powiedzial, ze mnie kocha

Po jakim czasie faceci wasi wam powiedzieli o uczuciu? A moze po 5 miesiacach nie mozna kochac? Albo mozna nie wiedziec, ze sie kocha? Lub jest sie niepewnym uczucia, wiec nie mowi?

mozna nie kochac kogos w ogole,a z nim byc. bo samemu nudno, bo seks,jak sie jest malo atrakcyjnym i nie ma szans na przygodny z super laska / super facetem

A kocha Cię?

mi juz po takim czasie powiedzial ze ejst we mnie zakochany;)

u mnie 6 miesięcy i nic

Nie każdy po takim czasie może stwierdzić czy kocha czy nie. a może to zauroczenie? Miłość dopiero wychodzi po latach w związku a nie po kilku miesiącach dla niektórych to słowo ma ogromne znaczenie.i może on czeka na odpowiedni moment albo ty nie jesteś ta jedyna i nie zasługuje sz na słowo kocham z jego ust

a czujesz sie kochana?

bo może nie kocha wcale tylko po prostu jest z tobą żeby z kims być

Mi ex powiedzial tydzien po pierwszym spotkaniu..bylismy razem 4 lata..rozstalismy bo musielismy..dalej sie kochajac..obecny partner powiedzial mi to po 2 spotkaniu...nie caly miesiac..jestesmy dalej zakochani. Czujesz ze kochasz to mowisz..taka prawda..

a mozeTy jezeli go kochassz to mu powiedxz, zobaczymy co zrobi;)ja mojego chlpaka kochalam juz no powiedzmy 3 miesiacach i mu tego nie powiedzialam, dopiero jak on to zrobil, tez powiedzialam ze go kocham i to w dodatku pierwszy raz w zyciu mimo, ze mam te swoje 23 lata;p

Mój po 2 latach nie powiedział.Tzn powiedział raz,po wielkiej kłótni,kiedy to chciałam odejsc,.Ale tak to w ogóle.

jak ma mowic nie szczerze to lepiej jak nie powie wogole. a podczas sexu sie nie liczy.

po 2 latach, ja jeszcze pózniej

niestety ale kolezka nie zywi do ciebie żadnych uczuc. czyzby relacja czysto lozkowa?? proponuje się bujac i zostawić pajaca.

Faceci raczej pokazuja zamiast klapac jezykiem jak baby

ja bym chyba nie chciala uslyszec takiego wyznania po 5 miesiacah bo wg mnie to za wczesnie co to jest 5 miesiecy?:-O mozna sie zakochac, zauroczyc, czuc duza sympatie ale kochac?

Ja powiedziałem po6miesiącach, ale tylko dla świętego spokoju. Po6latach wiedziałem na 1000% że poza nią nie widzę świata. ;-);-);-);-)o! A w seksie? Liczy się jak najbardziej. Za coś w końcu trzeba pokochać:-D Jak ma kłamać to niech lepiej milczy. Gorzej jak nigdy nie poznawiększego uczucia do ciebie niż tylko sam pociąg do twojej doopy. Kobiety k!kochają już po trzech dniach, a na 5 dniu już mówią, że to pomyłka. My pragniemy unikać tego typu głupoty. Proste?

Po 5 powiedział, że kocha. Ale starczył miesiąc by mu przeszło. Być może wolałabym nigdy tego nie usłyszeć...

Ale nie mowie,ze po 2 latach nie mówienia powiedział.Nie było tak,zamiast tego stwierdził,ze właściwie nie wie o co mu chodzi,i nie dojrzał.Juz nie jesteśmy raze,m Stare dzieje.

hmm powiedział tak na 3 spotkaniu i gada tak od 3 lat codziennie prawie a ja byłam zaczarowana od pierwszego spotkania

Usłyszałam po pół roku dopiero, przez telefon :-). Tzn. najpierw dostałam smsa - chyba się w Tobie zakochałem - a potem nieśmiało przez telefon :-) teraz jesteśmy 6 lat po ślubie :-)

mozna sie zakochac od pierwszego wejrzenia.

Po jakis dwoch, trzech miesiacach ale to sie czulo wczesniej. Szczerze to ja od pierwszego spotkania wiedzialam, ze spotkalam swoja druga polowke. Z poprzednimi facetami takiego czegos nie mialam.

mhm

Kochać, a być zakochanym to dwie zupełnie różne sprawy, to czy ktoś kocha widać i nie trzeba tego mówić. Poza tym ciężko po kilku miesiącach wyznawać miłość, bo na ogół to tylko puste słowa i niewiele znaczą, więc czasem lepiej na to poczekać.

Mój powiedział po 7 miesiącach,ale my oboje nie rzucamy słów na wiatr,więc czekaliśmy z deklaracjami;)Najważniejsze,czy okazuje,że cię kocha,czy czujesz się kochana.

Mój powiedział po ponad pół roku. Wybrał zły moment. Byliśmy na imprezie - ja totalnie zalana ;-) Następnego dnia rozkminałam czy wyznał mi miłosć czy też to były tylko pijackie zwidy. Na szczęście powtórzył te słowa kilka dni później. W tym roku obchodzimy 10 rocznicę :-D

Spotykalam sie jakis czas z facetem, ktory wydawal sie byc zakochany. Nie mowil tego, ale ja czulam na kazdym kroku ze tak wlasnie jest. Az ktoregos zupelnie normalnego dnia powiedzial 'sorry ale ja cie nie kocham' i odszedl.

za oknem swita stary nagi facet stoi przed lustrem patrzy na swoj przepity ryj, sflaczaly brzuch, maly interes, krzywe nogi po czym spoglada na piekna dziewczyne spiaca jeszcze w jego lozku i mamrocze pod nsem: k***a jak mozna do tego stopnia kochac p ieniadze

BOSKIE !!!!!!!! Uśmiałam sie do łez ; D