Czy powinnam kupić laktator? Taki zwykły ręczny.

To moje pierwsze dziecko i zamierzam karmić piersią jeśli sie tak uda :) Czy warto kupić laktator zwykły ręczny- ponoć nie są drogie w aptece. Chodzi mi np o to gdy jest nawał pokarmu itd- czy to się wtedy przydaje, jest niezbedne, jakie sa wasze doswiadczenia? :) za kilka miesiecy mam zamiar odciagac pokarm i czesciowo przejsc na butelke i wtedy to oczywiste ze kupie, ale czy nei przyda sie juz teraz przy tym calym nawale, zastoju itd?

Ja miałam lakatator reczny Avent, kupiłam go juz w zestawie. Niestety u mnie sie kompletnie nie sprawdził, nie dawał rady ściągnąć mleka. Musiałam na szybko pożyczyć sobie elektryczny ktory ściągnąl bez problemu.

ale przydał Ci sie zaraz na poczatku?... choci o to, ze czytalam ze niektorym kobietom trudno by bylo bez odciagania w pierwsze dni, kiedy przychodzi ten nawal

Ja mama Medele Swing i jestem zadowolona. Reczny to tylko strata kasy

Przyda się. Kupiłam ich chyba z 5 zanim trafiłam na taki który potrafił odciągnąć pokarm. Avent z serii natural. Polecam

Ja miałam laktator ręczny z aventu i bardzo mi się przydał. Jeśli i tak chcesz go kupić to kup, Na pewno się przyda. a jeśli masz możliwość to kup go na allegro(nowy) lub w jakimś sklepie bo w aptece nie będzie taki tani.

?

wia, ze one bez laktatora, recznie odciagaly... tzn jak?

Mi przydał się już w szpitalu choć nie było łatwo , potem szło jak z płatka. Miałam avent.

Wyciskały z piersi i tyle.

Ja miałam ręczny i w sumie przydał się, choć nie powiem ręka trochę bolała od tego pompowania :D

jak nastawiasz "jak się uda" to kiepsko to widzę. Mówisz że będziesz karmić i karmisz. Najlepszym ściągaczem pokarmu przy nawale jest dziecko, laktator przydaje się jak wychodzisz z domu. Jak się ściąga ręcznie musiałaby pokazać ci dobra położna albo doświadczona mama.

ja mam avent ale nie używam...karmię od 6 tyg i dziecko to najlepszy laktator...;)

ja mam Medelę mini electric bardzo polecam. Przydała się w pierwszym tygodniu po porodzie jak miałam nawał pokarmu. Potem w 3 m-cu przy kryzysie laktacyjnym też dzięki laktatorowi rozkręciłam laktację. Teraz córka ma 4.5 miesiąca i uczę ją pić z butelki, żeby móc się ruszyć z domu. Elektryczne są super, szybko odciągają pokarm, nie muszę pompować , raz dwa i po sprawie. Nadmiar możesz ściągnąć i zamrozić, przyda się później chociażby do przygotowywania kaszek lub kleików.