Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość elleress

Czy to normalne, ze 23 letni facet ze wszystkiego zwierza sie mamie?

Polecane posty

Gość elleress

Moj 23 letni szwagier, ktory mieszka z mama a moja tesciowa ze wszystkiego jej sie zwierza. Tesciowa wie o wszystkich jego problemach, wie dokladnie o kazdej klotni z dziewczyna, o tresci tych klotni itp. Potem cala rodzina dyskutuje o tym problemie. Np. ostatnio szwagier ostro poklocil sie z dziewczyna i cala rodzina meza przez tydzien czasu o tym dyskutowala. Maz dzwonil do brata, pozniej do mamay i tak temat byl walkowany. Kolejny temat to byla wysypka w miejscu intymnym, o czym tez najpierw dowiedziala sie mama, pozniej moj maz i dyskusji nie bylo konca. Dla mnie to jest nienormalne, zeby 23 letni chlopak tak sie zachowywal. Maz mowi, ze przesadzam, ze rodzina ma prawo wszystko wiedziec, znac swoje problemy i pomagac sobie w ich rozwiazaniu. Ale szwagier w szczegolach opowiada o tresci tych klotni, o tym co jego dziewczyna mowi, jak sie zachowuje. Dla mnie to jest chore.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość widocznie ma przyjaciela
w matce i stąd te dyskusje. To, że w twojej rodzinie było inaczej nie oznacza, że to jest złe. Ja też z mamą mogę o wszystkim rozmawiać i bardzo sobie to chwalę. Chociaż wiem, ze jest ze mną zawsze szczera w przeciwieństwie do "przyjaciółek"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elleress
Jakos sobie nie wyobrazam, zeby moj maz po klotni ze mna dzwonil do mamy i wszystko jej opowiadal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DobrzeToZnam
Po prostu jakbym czytała o swoim chłopaku... On też musi szczegółowo omawiac KAŻDĄ kłótnię, każde wypowiedziane w niej słowo, każdy nasz problem swojej mamusi :/ Następnie jego szanowna mamusia dzwoni do moich rodziców, żeby im o tym opowiedziec!!! (na moje nieszczęście kiedyś zdobyła ich numer), czego sobie NIE ŻYCZĘ (co wielokrotnie powtarzałam - ale bez skutku!). Żenująca sytuacja. A chłopak ma 22 lata. Nie wiem ile to jeszcze wytrzymam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×